Bistro Stela

Przeciętny kebab. Mięso przesolone, obsługa ok. Głównym aspektem oceny jest jednak smak serwowanego jedzenia, a to ciężko zjeść ze smakiem. Ponadto ceny do niskich nie należą. Są dużo lepsze miejsca w Cieszynie niż to przy Kauflandzie.

Miła i szybka obsługa, dobre jedzonko,polecam ☺

Bardzo miła obsługa i dość sporo miejsca żeby usiąść jak na taki lokal. Co do kebaba natomiast na duży plus zaliczam:+ Ciasto, które było odpowiednio przypieczone, przez co kebab się nie rozsypywał w rękach;+ Świeże sałatki. Były soczyste i dobre przez co dodały smaku;+ mięsko było Ok;+ odpowiednia cena;Z przykrością na minus oceniam sposób zawinięcia kebaba.~Spód nie był w żaden sposób zawinięty przez co przed wysypaniem zabezpieczała go tylko folia aluminiowa;~ Sosy były dość mocno wodniste i po prostu wyciekały z posiłku. Sam ich smak też niestety nie powalił na kolana. Nie było czuć sosu czosnkowego, po prostu jego smak się nie przebijał pomimo jego dużej ilości;Podsumowując: potencjał jest spory, lokal ładny, obsługa klienta z pełną kulturą. Troszkę poprawić drobiazgi i będzie szansa nawet na 5. Pozdrawiam

Miła obsługa. Naprawdę smaczny burger wołowy. Spory wybór dań. Warte polecenia.

Daje dwie gwiazki że względu na bardzo pyszne , świeże warzywa.. co do kebaba ? Ochydny. Mięso surowe z dużą ilością nie wiadomego pochodzenie chrząstek . Co prawda innych dań nie próbowałam ale po sprobowanym kebabie nie mam ochoty nawet tam wrócić.Ps. Gdyby mięso było dobre dalabym kebabowi max gwiazdek (cała reszta była naprawde przepyszna)

Jak kebab, to tylko u Araba. Zbyt dużo warzyw w porównaniu do mięsa, na którego jak już natrafiłem, to zimne i z chrząstkami. Ostry sos nie był nawet trochę pikantny. Nie polecam kebaba w tym bistro

Miła atmosfera,przyjemna obsługa pyszne jedzenie polecam

Nie dobre i zimne jedzenie. Pani obslugujaca wyginala sie jakby trenowala do polo dance az zal bylo patrzec hehehe

Kebab przyzwoity, za mało mięsa, od przepełnienia warzyw aż gorzko w buzi było.

Zamówiłem z mieszanym sosen, dostałem z łagodnym w dodatku coś ala jogurtowym bo czosnkowy to niestety nie był. Zamiast na wynos, bo prosiłem żeby zapakować, dostałem kebab do ręki. Po zwrócenie uwagi pani popatrzyła na koleżankę i obie kręcąc oczami odburknely że miało być na miejscu. Już nie wspomnę o tym, że panie pracują jakby za karę, i ruszają się jak muchy w smole. A kebab, no cóż, szkoda to nawet komentować bo mój był chłodny i zrobiony na odwal.