Hotel Robert's Port Lake Resort & Spa Mazury

Cudowny obiekt przy jeziorze Tałty. Komfortowe pokoje z balkonami. Spa, basen , sauny. Taras przy restauracji z cudnym widokiem na jezioro. Jedzenie różnorodne i pyszne. Dyskoteka, bar przy jeziorze, place zabaw. Możliwość wynajmy skutera wodnego, kajaków, łódki. W hotelu czas spędzisz aktywnie bądź na leniucha- każdy znajdzie coś dla siebie. Polecam

Hotel lata świetności ma już dawno za sobą. Byłam w nim dobrych kilka lat temu i z sentymentu będąc przejazdem wróciłam w ostatni weekend. Budynek z cała pewnością wymaga już remontu, „apartament”wyceniony na 1tys/noc wyglada jak PRL 3*, jedzenie mocno średnie jakościowo a cennik jak z restauracji warszawskiej , plaza zaniedbana.. Plus za lokalizacje, reszta wymaga inwestycji ..

Bardzo miło i przyjemnie. Już po zarezerwowaniu terminu trochę mnie przeraziły niektóre opinie, na szczęście nie potrzebnie. Bardzo fajny hotel, obsługa bardzo miła i pomocna, jedzenia jest spory wybór więc każdy znajdzie coś dla siebie. Hotel ma już swoje lata ale pokoje bardzo czyste, sprzątane codziennie. Kotwica przy kluczu może trochę nie poręczna ale przynajmniej klucz ciężko zgubić. Jechałem ze średnim nastawieniem ale miło się zaskoczyłem. Polecam

Pobyt w hotelu uważamy za makabryczny. Położenie hotelu jest ok. Natomiast wielkie zastrzeżenia do obsługi i jedzenia. Śniadania i obiadokolacje beznadziejne, duża ilość tłuszczu, bez smaku , wielokrotnie odgrzewane. Obsługa kompletnie nie zainteresowana gośćmi, tak jakby była za karę. Idąc korytarzem nawet nie ustąpiła miejsca , nie wspominając już o uśmiechu i powiedzenie słowa Dzień Dobry. W restauracji al'carte przy pięciu osobach obsługi nikt się nami nie zainteresował i nie przyjął zamówienia. Po godzinie zrezygnowaliśmy. Czarem goryczy było oddanie szlafroków na basenie , pani kazała nam szlafroki do kosza z brudnymi ręcznikami , choć mogłaby to zrobić sama. Nie wiemy czy w tym hotelu to obsługa jest ważniejsza niż goście??porównując wiele innych hoteli o niższym standardzie jest o wiele taniej i bardzo miłohotel musi się wiele nauczyć a szczególnie obsługa i kuchniabo miłym uśmiechem oraz dobra kuchnia można bardzo wieleOgólnie nie polecamy

Byliśmy w trójkę tydzień. Nuda. Cena za wysoka w stosunku do jakości i oferty. 4* to już historia. Stary obiekt, wymagający remontu, mikro basenik w sezonie zawsze pełny, jacuzi rozmiaru prysznica. Pokoje malutkie ale na szczęście z lodówką, i klimą (nigdy nie czyszczoną przy okazji) w łażience kabina brudna, uszkodzona. Śniadania okropne, niby jest wybór, chociaż na ciepło mały, bez smaku,odgrzewane, strach jeść. Plaża od strony zachodniej więc słońce tylko do godz ok 14. Łódka z silnikiem drożyzna 170zł/godz, w centrum Mikołajek za 130 zł. Piłkarzyki niby tylko 2zł ale na czas i nie można dokończyć gry na jednej monecie. Stracony czas i urlop, sporo kasy w zasadzie w błoto.

Jedzenie w restauracji smaczne, obsługa recepcji nieuprzejma i bez checi do pomocy. Domek z widokiem na jezioro o standardzie raczej 3 na 5. Łazienka dość malo przyjemna, ale czysta. Brak suszarki do włosów oraz szlafroków(na recepcji również brak). Atrakcje dla dzieci na plus, sala zabaw, warsztaty, dyskoteka.Bardzo ładne jezioro, mala plaża 2 min od domków.

Świetne miejsce na kilkudniowy wypoczynek z mnóstwem atrakcji; nikt się nie będzie tu nudził, obojętnie, czy przyjeżdża z dziećmi, czy we dwójkę. Na duży plus zasługuje przepyszne jedzenie. Niestety basen jest za mały w stosunku do liczby gości.

Niestety mimo że mieliśmy najdroższy apartament w hotelu pokój ok 50m2 cena kosmiczna co do jakości. Wystrój pokoju począwszy od zasłon, które nie przyciemniają pomieszczeń do kabiny prysznicowej która się rozpada z jakimś biczem wodnym z lat 90 tych. Nie polecam. Kolacja w sobotę dramat niestety nic nie zjadłem. Zamówiłem jedzenie z restauracji - czas oczekiwania na dania od 60 do 90 minut (60 minut na zupę dla dziecka). Obsługa z podstawówki nie wie co podaje na talerzach. Jedzenie kolejnego dnia było już dużo lepsze (niczego nie brakowało). Klucz do pokoju to jakaś masakra - czy właściciela nie stać przy cenie pokoju ponad 1000zł za dobę za złożenie kart do drzwi ? Raczej tu nie przyjedziemy. Pierwszej nocy impreza w pokoju obok - ściany z papieru wszystko słychać. Po 1 nocy chciałem zmienić hotel na inny niestety w recepcji otrzymałem informację że nie ma takiej możliwości nie oddadzą pieniędzy. Miał być miły prezent na przywitanie w pokoju wino i czekoladki - nie było. Musiałem się upomnieć. Nie będę dodawał zdjęć. Miejsce nastawione na maxymalizację zysku na dzieciach, flipery, automaty do gier = skarbonka pieniędzy.

Byłam na przedłużonym weekendzie w tym hotelu bo bywam teraz często na Mazurach. Trzeba przyznać rację wcześniejszym opinią że hotel wymaga remontu. Apartament (najdroższy z pokoi znajdujących się w hotelu) był w takim średnim standardzie a ten klucz z kotwicą mega nie poręczny, teraz większość hoteli 4,5 gwiazdkowych ma karty a nie klucze :/ Plus za lokalizacje nad samym jeziorem, dobre jedzenie każdy na śniadaniu znajdzie coś dla siebie i animacje dla dzieci. Syn był zadowolony. Generalnie można polecić aczkolwiek cena nieco wygórowana za standard raczej 3 gwiazdkowy niż cztero.