Akademia Tańca Paso

Znam szkołę od jej debiutu i na przestrzeni lat mogę powiedzieć, że niesamowicie się rozwinęła. Poza tradycyjną nauką tańca można tu spróbować swoich sił w turniejach międzynarodowych. Praktycznie każdy rok kończy się dużymi pokazami tanecznymi przy bardzo dużej widowni. Agata umie w prowadzenie szkoły tańca dlatego bardzo mocno polecam każdemu kto chce nauczyć się pląsać na parkiecie :)

Fantastyczna szkoła tańca. Dzieci czują się w niej znakomicie a przed wszystkim są świetnie prowadzone przez p. Agate Kozioł. Bardzo dobra trenerka, ma świetne podejście do dziewczynek, pod Jej opieką dziecięce formacje taneczne wygrywają w Polsce i za granicą. Ale Paso to nie tylko dzieci, Również dorosłe pary oraz kobiety znajdą tu zajęcia dla siebie (latino i zumba). Polecam!

Serdecznie polecam naukę pierwszego tańca w szkole na Ursynowie. My zdecydowaliśmy się na pakiet 6 lekcji, a sam układ mieliśmy opracowany i dopasowany do nas już po 2 zajęciach. Przez resztę czasu mogliśmy go dopracowywać do perfekcji pod okiem Pani Karoliny, która jest przemiłą, cierpliwą i kontaktową osobą. W dniu wesela czuliśmy się świetnie na parkiecie, a rodzina i znajomi byli zachwyceni ❤️

Właścicielka pięknie mi zatańczyła kuperkiem na kulach. Dobrze że moja wiśnia tego nie widziała bo nie ma tak spasionego kufra jak pani tancerka. Jednak za każdego slapa w polędwicę życzy sobie 50zł więc proszę o tym pamiętać.

Świetne zajęcia dla par (taniec towarzyski). Przyjazna i luźna atmosfera, własne dość duże sale, można się pośmiać, potańczyć i nauczyć czegoś nowego.

Wystarczyły 3 lekcje abyśmy nauczyli się układu na pierwszy taniec. Pani Agata jest cudowna, konkretna, zaraża pozytywną energią. Jest również elastyczna więc cały układ dopasowany był pod nas, wszystkie figury które chcieliśmy wykonać zostały pięknie wplecione w całość. Polecam całym serduchem! Aż chce się tańczyć z radości!

Nie polecam szkoły PASO, a zwłaszcza właścicielki. Szkoła jest zarejestrowana w wymyślonej federacji tańca, gdzie sędziuje sama właścicielka PASO więc z góry wiadomo kto wygra - zawszeci sami ulubieńcy. Ci których rodzice zostawiają właścicielce spore pieniądze za prywatne lekcje.... oczywiście pieniądze bez żadnego pokwitowania, do kieszeni. Płacisz - masz :) Nie wspomnę ze jak juz płaci sie za lekcje, a sie nie odbywają często z winy właścicielki to nie ma odrabiania... lekcje przepadają!!

Moja córka chodzi do szkoły w Mysiadle, bo mamy najbliżej domu. Niestety jestem bardzo niemile zaskoczona. Jest to jedyna szkoła spośród wielu, do których uczęszczałam ja i moja córka na przestrzeni wielu lat, w której nie można odrobić zajęć, nawet jeśli takie same zajęcia są dwa razy w tygodniu. Moja córka chodzi we wtorki. Identyczne zajęcia są również w czwartki. Akurat w tym miesiącu wypadła jej we wt całodzienna wycieczka szkolna a w następny wt ma urodziny. Nie ma możliwości odrobić tych lekcji w czwartki. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam . W innych szkołach można odrobić w bieżącym tygodniu, w niektórych nawet w ciągu miesiąca. Przy kwocie 120 zł za 4 lekcje, wychodzi na to, że w tym miesiącu to będzie cena 2 lekcji...Dlatego zamierzam rozejrzeć się za innym, bardziej przyjaznym miejscem...

PASO to fabryka radości!!! Wpadam tu zmęczona i zestresowana....a wybiegam naładowana pozytywną energią aż po sufit"!!! :-) fantastyczni instruktorzy