Lecznica Weterynaryjna Animalia Medica

Nie polecam, Pani na recepcji jest bardzo arogancka, nie ma zielonego pojęcia o leczeniu, nie będąc lekarzem wystawiła diagnozę ( błedną).

Nie polecam. Kotka tydzień tydzień po sterylizacji odesłana przez panią doktor do domu z krwiakiem, bez badania, na wszystko „zastrzyk”. Pani nieuprzejma, nieempatyczna, bez zainteresowania, na pytania odpowiada chaotycznie, wręcz jest oburzona. Dzień później w innej lecznicy ewakuacja krwiaka po badaniu USG.Podobnie u drugiej kotki z leczeniem. Odesłana przez panią doktor po zastrzyku, brak zainteresowania utratą wagi i objawami. Byle szybciej pozbyc się problemu z gabinetu- na jakiekolwiek pytania jedna odpowiedz „bo nie sterylizowana”. W innej lecznicy weterynarz pobrał badania, po wynikach wdrożono leczenie.Nie, nie, i nie.

Przykład dominacji materializmu nad empatią i ludzką przyzwoitoscią.Chodzilam tu z psem 11 lat,ale kiedy był po operacji i potwornie się denerwowałam o jego stan,w odpowiedzi na dręczące mnie watpliwosci,usłyszałam od pana doktora,że zarabia 3000 dziennie i jeśli chcę go wynająć za tą kwotę,będzie stale do mojej dyspozycji...Cóż,smutne...Ja wierzę jednak naiwnie w etykę zawodową i elementarne zasady moralne więc rezygnuję z leczenia zwierzaka w tym miejscu.

Pan doktor Baraniecki to prawdziwy lekarz z powołania a niestety trudno dziś o takich. Nasz 15stoletni Aronek już czeka na wizytę ☺️ Serdecznie Polecam

Gdybym mogła nie dałabym ani jednej gwiazdki. Wczytuje się w komentarze poprzedników - te negatywne i widzę w nich wspólny mianownik. Doktor ma dużą wiedzę, jest oczytany - ale na tym to wszystko się kończy. Zdecydowanie nie jest to lekarz z powołani, empatyczny, a jednak ego odgrywa tu dużą role. My spotkaliśmy się z informacja (przekazana przez żonę oczywiście), ze lekarz prosi aby po wysłaniu wyników więcej nie pojawiać się w gabinecie - wszystko dlatego, ze Pan dogtor obraził się, uniósł dumą i zapomniał o stresie po drugiej stronie. Może przywykł do ludzi, którzy nie zadają dużej ilości pytań i nie dociekają o swoje. Nigdy dogtora o nic nie osądziłam, ale przez to, ze dociekałam tak to zostało podsumowane. W ostatni dzień kiedy stan mojego psa ulgę znacznemu pogorszeniu i zadzwoniłam z zapytaniem czy możemy przyjechać - usłyszałam, nie. Do tego ostatni wynik badan, zły - został wysłany bez żadnego zdania, nawet w postaci: wynik bardzo zły proszę jak najszybciej podjechac do weterynarza. Zdecydowanie niePolecam i Zdecydowanie są lepsi i bardziej empatyczni Lekarze, którzy nie zapomnieli, ze tu chodzi o zdrowie zwierząt.

Byłem awaryjnie pierwszy raz szybki i sprawnie ale trochę drogo dlatego 4 gwiazdki.

Rewelacyjna lecznica. Swietny, sympatyczny i profesjonalny Pan Doktor. To najwyzszy mozliwy poziom weterynarii ! Z czystym sumieniem goraco polecam !

Wspaniali ludzie którzy tam pracują zawsze służą radą aby pomóc zwierzętom. Nic w ciemno, leczenie poparte badaniami. Jestem pełna zaufania gdy przyprowadzam swoje psy czy koty. Polecam wszystkim którzy dbają o swoje kochane zwierzątka.

Super obsługa, szybka i skuteczna pomoc doraźna ws. kleszczy, było niebezpiecznie, bo blisko oczu psa, wiec bardzo dziękujemy za okazana pomoc. Pozdrowienia od klientów z Łodzi.

NIE POLECAM!!!! Chodziliśmy do tej przychodni z naszym psem 6 lat. Póki nic się nie działo, tylko rutynowe czynności, było ok. W momencie kiedy nasz pies został pogryziony przez innego psa , zaczal się problem. Pan dr w drzwiach jeszcze dobrze nie widząc psa powuedzial , że to tragedia jest. Najlepiej odrazu do krakowa albo eutanazja. I oczywiście u niego wizyta to parę zł, a w krakowie to już w tysiącach złotych. Diagnoza bez prześwietlenia, na tzw. Oko. I tekst że mógłby mi polecić Serwina , albo kogoś innego, ale nikt mi w Saczu nie pomoże. Otóż pomógł panie doktorze. Zrobili badania i na tej podstawie postawili diagnozę....pies po operacji, ŻYJE i co najważniejsze ma się dobrze!!! Trochę empatii by się przydało i pokory.