AP Ltd. Sp. z o.o. Sp. k.

Skandal! W tak żenującym miejscu jeszcze nie byłam.Miałam do wykorzystania zabiegi z vouchera jasno określone. Oszukano mnie nie wykonano wszystkiego pominięto masaż twarzy z aplikacją kolagenu. Moja wizyta trwała 1 godz 20 min. A powinna 2 godz. Wszystko zostało zrobione w pośpiechu bo jak pani oświadczyła musi punktualnie wyjść. Po peelingu wytarto mnie mokrym ręcznikiem jak za czasów króla świeczki.przyszłam do domu byłam cała w pilingu. Ten gabinet to rozpacz!!!!!!. Marzena

Zamówiłam na grouponie zabieg pedicure w klinice Anna Pikura, dnia 23 kwietnia 2018 r. Moja wizyta została przełożona dzisiaj (29 maj 2018 r.) już drugi raz z powodu rzekomej choroby kosmetyczki. Szkoda, że znajome które umówione są na zabiegi po za grouponem nie mają takiego problemu. Zdecydowanie NIE POLECAM ! Nieprofesjonalne podejście do klienta i zdecydowanie najsłabsza reklama... Szkoda czasu i pieniędzy.

Wykupiłam na Grouponie trzy masaże. Oczywiście, jak większość tu piszących, dowiedziałam się, że na wizytę muszę czekać trzy miesiące. Sam masaż był bardzo przeciętny. Moim zdaniem to kombinowanie i naciąganie klienta. Nietsety, wszystko odbywa się zgodnie z wszelkimi regulaminami (które akceptujemy dokonując zakupu na Grouponie), ale wykorystanie dziur w przepisach tylko jeszcze gorzej świadczy o polityce tej firmy. Pozytywem jest to, że już na przyszłość będę wiedziała, żeby wcześniej sprawdzać takie oferty. Nie polecam.

Niestety jestem negatywnie zaskoczona salonem we Wrocławiu. Podczas swojej pierwszej wizyty w klinice odbywał się remont, co całkowicie odbierało urok tego miejsca. Miałam wrażenie, że klinika jest nastawiona na masówkę''

Zabieg o wartości 80 zł trwał dosłownie 5 min! Oczyszczono mi twarz tonikiem, nałożono kwas na 3 min, po nim krem i do widzenia! Nie wiem czy to przez to ze byłam klientem z groupona, ale zapłacić zapłaciłam i oczekiwałam od takiej kliniki czegos o wiele lepszego! Osobiście nie polecam.

Wizyta w tym salonie kosmetycznym to porażka! Miałam wykupiony voucher na pedicure & manicure SPA. Najpierw miałam robiony pedicure, Pani nałożyła mi lakier, który nawet po godzinie nie wysechł i się poprzyklejał. Podobnie na dłoniach. Panie twierdziły, że to jakiś specjalny lakier, który schnie nawet do kilku godzin! Dlaczego nie informuje się o tym klienta wcześniej? I po co nakładać lakier, który od razu po wyjściu z salonu trzeba zmyć, bo wygląda jak nieudolnie nałożony lakier?Dodatkowo przed zabiegiem zostałam poproszona o wypełnienie ankiety informującej o stanie zdrowia. Nie mogłam odmówić, gdyż panie twierdziły, że jest to konieczne przed wykonaniem zabiegu. Dlaczego nie informuje się o tym klienta wcześniej, zanim wykupi voucher na grouponie? Pierwszy raz spotkałam się z tak osobistą ankietą przed zwykłym zabiegiem kosmetycznym.No i to żadne SPA, tylko zwykły manicure i pedicure, tylko z gorszym, starym, ciągnącym się lakierem. Bardzo odradzam.

Podobnie jak pozostali posiadacze kuponu Groupon odwołano wizytę na dzień przed.Dodam że czekałam na nią prawie 3 miesiące.Pani w recepcji na moje liczne uwagi dotyczące tej nieuczciwej praktyki jedynie milczała.Ponieważ jestem nie pierwszą osobą tak potraktowaną rozumiem że jest to sposób na zniechęcenie klienta i nieuczciwą reklamę poprzez Groupon.Wydaje się że firma nie ma zamiaru realizować tak zakupionych kuponow!Zachęcam innych poszkodowanych użytkowników do napisania opinii aby pokazać firmie że takie działanie jest antyreklamą, brakie szacunku do klienta i jego czasu!!!

Po przeczytaniu wielu opini wiedzialam, ze beda dzwonic w celu przelozenia wizyty i tak sie stalo. Nie zgodzilam sie i wizyta jednak sie odbyla... Pani menager stawia swoj zespol w trudnej sytuacji, kiedy klientki dopytuja skad to przekladnie wizyt i nierealizowanie gruponow - pracownicy sa co najmniej zazenowani. Poza tym salon bardzo brzydki, brudno, stary sprzet i nie działa klimatyzacja... bardzo nie polecam, duzo mniejsze, z mniej wyszukana nazwa salony oferuja uslugi na duzo wyzszym poziomie.

Standardowa zagrywka. Zabieg z Groupona dostałam od przyjaciół. Nie dość, że dzwoniąc w czerwcu termin dali na październik, co jest żenadą i nieporozumieniem, to zagrywka w stylu pani doktor się rozchorowała" dzień przed jest widzę taktyką standardową

Wizytę do salonu umawiałam w czerwcu, zaproponowano mi termin na wrzesień (czyli prawie 2,5 miesiąca oczekiwania). Dzień przed wizytą otrzymałam sms, że moja wizyta zostaje odwołana z powodu choroby kosmetyczki i że to ja mam się skontaktować w celu umówienia nowego terminu. Szkoda tylko, że teraz nikt nie raczy odebrać telefonu. Poziom obsługi Klienta żenujący. Oddajcie pieniądze!!!!