LEW HOSTEL

Dobre miejsce. Ceny nie są wysokie, pokoje ładne i odmalowane, łazienki też. Jest dostępna kuchnia więc można sobie zrobić coś prostego albo odgrzać. Pochwalę też elastyczność przy rezerwacji - można coś pozmieniać jeśli gości ma być jednak mniej. Polecam. Lokalizacja też idealna dla turystów, przy samym rynku. I do Solanek też prosta droga ;)

Potrzebowaliśmy pokoju 5osobowego zadzwonilismy tego samego dnia, otrzymaliśmy pokoj bez żadnego problemu za 50zl od osoby, z własną łazienką i toaletą. Dodam że zanim tam zadzwonilismy to szukalismy czegokolwiek w najlepszej cenie. Tu cena byla najatrakcyjniejsza do tego hostel właściwie znajduje sie w samym centrum dzieki czemu przy okazji pochodzilismy trochę po tym mieście i pozwiedzalismy. Podloga faktycznie gdzie niegdzie oberwana, sama potknelam sie o takie cos ze dwa razy. Ale bylo czysto, w lazience również. Jedyny minus to to ze byla to już koncowka wrzesnia bylo calkiem chlodno, w lazience czekalo nas szeroko otwarte okno i lodowate kaloryfery. Poza tym nie spodziewaliśmy się że to miejsce będzie takie duże. Wspolna kuchnia z tv bardzo ladna, dostep do kawy, herbaty. Można przechowac jedzenie w lodowce. Jak na hostel i do tego w tej cenie wydaje mi się że jest dobrze. Jesli musiałabym jeszcze kiedyś wybrać sie do Inowroclawia to z chęcią bym się tam zatrzymala jeszcze raz.

Bardzo dobre miejsce na nocleg w normalnej cenie. Czysto. Cienkie ściany. Miła obsługa. Nie spodziewałam się tak dobrych warunków w tej cenie. W marcu nie było problemu z parkingiem przed hotelem (rynek pusty). Trochę zimno w pokoju, ale zawsze zapobiegawczo zabieramy swoją pościel w takie miejsca, więc się przydała. Jeśli będę jeszcze kiedyś w Inowrocławiu na pewno wybiorę to miejsce.

Hostel przy samym deptaku, centrum Inowrocławia. Bardzo spokojnie i czysciutko. przemiła pani w recepcji i chętna do udzielenia informacji o lokalizacji. Chętnie zatrzam się w nim kolejny raz.

Bardzo nędzne i nieprzyjemne miejsce. Obsługa jak i właściciele hostelu to istna tragedia. Nie polecam z całego serca i trzymajcie się z daleka od tego miejsca. Lepiej już spać na solankach niż w tym hostelu. Serdecznie nie pozdrawiam.

Nie polecam. Niepoważne traktowanie gości. Anulowanie rezerwacji bez poinformowania o tym. Zarezerwowałam z chłopakiem pokój na wyjazd kilkudniowy ponad miesiąc wcześniej. Tydzień przed planowanym wyjazdem zadzwoniłam by potwierdzić rezerwację a okazało się że nasza rezerwacja została odwołana. Pani przez telefon powiedziała że miejsce zostaje przekształcone na noclegi dla Ukraińców i nie raczyli nas poinformować o tym z wyprzedzeniem, tak, byśmy mieli czas na znalezienie innego noclegu,co nie zawsze jest łatwe na ostatnią chwilę. Gdybym nie zadzwoniła prawdopodobnie dopiero na miejscu dowiedzielibyśmy się że nasza rezerwacja jest nieaktualna. Cyrk jednym słowem.

Tragiczny hostel. Jeżeli to ma być hostel klasy 4 gwiazdek to proszę zobaczyć zdjęcia jak wygląda pokój w tym miejscu. To nie jest żadna klasa tylko tragedia. Łazienka cuchnąca kanalizacją i pełno komarów. Ściany brudne, wszędzie ślady od pozabijanych komarów. Podłoga z podartą wykładziną. Ogólnie wszędzie brudno w pokoju jakby nikt tam nie sprzątał. Jedyny plus to nowa łazienka ale śmierdząca kanalizacją. Łóżka strasznie niewygodne i podrapane. Za kwotę 180zł jaką żądają za dobę powinni coś z tym zrobić. Nie polecam w żadnym wypadku pobytu w tym miejscu.

Obsługa bardzo miła, pokój był schludny z wygodnym łóżkiem i czystą pościelą. Na plus na pewno dobra lokalizacja i niska cena za pokój. Do tego śniadanie w cenia 18 zł :-), dodajmy smaczne śniadanie. Polecam wszystkim chcącym tanio przenocować i ruszyć w dalszą drogę.

Z przykrością muszę taka opinie wystawić byłem nastawiony pozytywnie i okazało się inaczej. Obsługa bardzo nie miła wchodząc do pokoju był wyczuwalny dziwny zapach na swojej pościeli znalazłam różne plamy o łazience lepiej nie będę już wspominać.

Niesamowite miejsce ! Moi rodzice byli tam tylko jedną noc, ale na pewno to miejsce pozostanie w naszej pamięci bardzo długo. A jak trafiliśmy ? Wieczorem 28 maja 2019r. przywieźliśmy rodziców z innego miasta dzień wcześniej do sanatorium. Noc mięli przespać u sióstr zakonnych. Tam mama poprzedniego dnia wynajęła telefonicznie pokój. Zajechaliśmy ok. godz. 21. Mój tata jest osobą starszą i już nie do końca pełnosprawną ruchowo. Było ciemno, deszcz lał jak z cebra rodzice pukają do sióstr, otwiera jedna z zakonnic i...nawet nie wpuszcza ich do środka ! Jak zobaczyła, że tata jest nie do końca sprawny ruchowo, powiedziała, że nie wynajmie im pokoju, bo dopiero zrobiła remont, kupiła kanapę, kosztowało ją to 1000zł. i takiego pana oni nie przenocują" ! Tata może nie jest pełnosprawny ruchowo