Miejski Ogród Zoologiczny im. Antoniny i Jana Żabińskich w Warszawie

Kolejne już odwiedziny w tym zoo. Tym razem po kilkuletniej przerwie. Widać tu upływ czasu z jednej strony odnowiona główna aleja, dużo ławeczek i zadbano o zaplecze gastronomiczne (to wszystko na plus) z drugiej strony niektóre wybiegi dla zwierząt mocno przestarzałe widać po nich, że z zeszłej epoki. Ale zaczynając od początku. Do Warszawy wybraliśmy się specjalnie do zoo, z trójka dzieci. Znalezienie miejsca parkingowego to było wyzwanie. Za brak dedykowanego dla gości zoo parkingu duży minus. Spędziliśmy w zoo cały dzień. Było oglądanie zwierzątek, były zabawy na placu zabaw dla dzieci, był obiad, był deser. Super. Jest gdzie rozłożyć kocyk, są ławeczki, lody i kawa na każdym rogu. Mnie to odpowiada. Bezwzględnie przydał by się kącik dla maluszków z przewijakiem i miejscem gdzie można nakarmić czy podgrzać mleko. Tego tu bardzo brakuje a maluszków zwiedzających zoo jest bardzo dużo. Gastronomi jest dużo i to uważam, że dobrze poprzednie lata pamiętam, że tego brakowało. Ceny są oczywiście zawrotne. Szkoda, że za wzrostem cen nie stoi wysoka jakość. Obiad jedliśmy w Belwederku" powiem krótko

ZOO wymaga pracy, niektóre wybiegi tak zarośnięte, że z trudem można zobaczyć zwierzęta lub nie widać ich wcale. Miejsca parkingowe mocno ograniczone. Punkty gastronomiczne na każdym rogu, co jest dużym plusem choć ceny zawrotne ;)

Bardzo przyjemne miejsce na spędzenie czasu z dzieckiem. Fakt ,że przy letnich upałach zwierzaki są trochę ospałe ,ale i tak warto odwiedzić ten ogród zoologiczny. Na plus jest to, że w ogrodzie jest sporo punktów gastronomicznych, gdzie można zjeść dobre lody ,gofra ,czy napić się zimnej lemoniady. Polecam, bo warto . Ja z dzieciakiem jesteśmy bardzo zadowolone z tej atrakcji.

Do Zoo wybieramy sie z rodziną zazwyczaj raz w roku, przeważnie maj lub czerwiec. Nie ma wtedy jeszcze takich tłumów. Ogólnie w Zoo sporo zwierząt. Nie zawsze jest szansa wszystkie zobaczyć ale to nie ważne. Mniej wiecej obchód średni całego zoo trwa od e do 4 godzin. To taka średnia oczywiście nie zatrzymując sie na jedzenie itd. wiadomo ze mniejszym dzieciom na pewno nóżki bolą. Oprócz zwierzat na zewnątrz są też akwarium, ptaszarnia, płazy i gady. Jest parę barów ale uważam ze jedzenie jest średnie a nawet słabe lepiej sobie zjesc śniadanie w domu pojechać i pójść później na normalny obiad. Cena lodów i gofrów normalna jak w Wawie. Jeśli ktoś nie ma samochodu to Łatwy dojazd i metrem z jednej strony i pociagiem z drugiej strony zoo bo sa dwa wejścia. Cena biletu uwazam ze tania rodzinny 2+2 i więcej po 25 zl osoba każda wychodzi a z Karta warszawiaka jeszcze taniej. Polecam na wypada z rodziną.

Miejsce fajne polecam.Można się zrelaksować.Niestety sporo zwierząt nie widziałam bo nie było ich widać.Zwierzęta zadbane, mają się bardzo dobrzeZwierzęta mają porządne wybiegi,zrobione miejsca gdzie mogą odpoczywać,nie mają się źle, wszystko jest tak jakby miały na wolności.Kolejna rzecz zróbcie porządek zgłoście odpowiednio służbomGrubszy Pan w czapce udaje parkingowego gdy samochód jedzie nakieruje samochody gdzie mają zaparkować.I wymusza pieniądze oczywiście pyta czy wspomożemyMy zapłaciliśmy bo baliśmy się że nam przebije oponę a jesteśmy nie z Warszawy.Kobieta zapłaciła pytając czy nie porysuje jej lakieru.Ludzie płacili mu.Z tego co wiem parking jest darmowy.Nikt tam nie pilnuje czy nie dochodzi doWyłudzenia pieniędzy.Dla mnie było to stresujące.I nie zachęca mnie do ponownego przyjazdu do zoo.Brak osoby która pilnowałaby porządku i bezpieczeństwa na parkingu.

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jestem bardzo zadowolona po pobycie w tamtym miejscu - zwierzęta nie są w typowych klatkach, mają bardzo dużo miejsca, są naprawdę zadbane. Daje za to ogroooomny plus. Jednak są też minusy. Sporo ławeczek - fajnie, jednak za nimi, możnaby zrobić miejsce do obserwowania zwierząt. Piękne jest to, że są drzewa, krzewy, krzaki, jednak zwierzęta się przemieszczają i jest dużo miejsc, w których możnaby je zobaczyć, a niestety, jak wspomniałam, ławeczka przeszkadza.Dodatkowo mapa. Zwykła ulotka kosztująca 5 zł - drogo, nie drogo - teoretycznie jeśli ktoś nie chce płacić, można zrobić zdjęcie planu po wejściu i po prostu tym się sugerować. Ja wolę mieć w ręku. Szkoda tylko, że nie jest aktualna. Zmarnowaliśmy bardzo dużo czasu szukając tygrysa i rekina. W końcu zrezygnowani, podeszliśmy do ludzi tam pracujących. Okazuje się, że staruszka tygrysa już spory czas nie ma, rekina również. Na spory plus darmowe wózeczki, w których można wozić dzieci.Na minus lodziarnie co chwilę. Wybierając się z dziećmi do zoo, wybieram się pooglądać zwierzęta, a nie krzyczące w około dzieci maaamo ja chcę loda".W ogólnym rozrachunku polecam."

Świetne miejsce na odpoczynek i poznawanie zwierząt. Byłem w zoo warszawskim kilka lat temu, kiedy trwały remonty. Teraz piękne szerokie wykostkowane alejki, bardzo dużo pomników zwierząt. Bardzo dużo automatów z monetami, banknotami czy napojami. Bardzo dużo punktów usługowych, więc lody, napoje czy gofry co krok i świetnie. Takie miejsca za zawsze oblegane w okresie letnim, więc pozwala to na uniknięcie stania w kolejkach. Należy wspomnieć, że toalet jest też bardzo dużo, ale niestety na płatnej mapie nie oznaczone. Co do mapy, to jakaś teraz nowa moda na wyciąganie dodatkowych pieniędzy. Z doświadczenia wiem, że bez mapy trudno jest się zorientować w położeniu, czy choćby zaplanować trasę zwiedzania. Trudno, trzeba płacić, ale wg mnie warto jest zaopatrzyć się w mapę. A na koniec istota tego miejsca, oczywiście zwierząt jest dużo, nie zawsze blisko ogrodzenia, bo przecież wiadomo że i one czasami szukają schronienia w cieniu, czy budynku.

Aby dokładnie zobaczyć wszystkich mieszkańców Zoo musisz założyć pół dnia zwiedzania.UWAGA! przy wejściach dla osób z dziećmi dostępne są ZA DARMO drewniane wózki, którymi możesz wozić dzieci po terenie ZOO, szczególnie przydatne jak się ma małe dzieci (jest ich mało, więc kto pierwszy ten lepszy).Na terenie ZOO są sklepy z pamiątkami, ale niestety ceny bardzo wysokie.PARKING pod ZOO (od strony mostu Gdańskiego) lub wzdłuż Wału - wg. cennika miejskiej płatnej strefy parkowania - darmowy w weekand - jak przyjedziesz z samego rana (na otwarcie") to będziesz miał miejsce; później już będzie ciężko z zaparkowaniem