Muzeum Fabryki Norblina

Muzeum to tylko dodatek do galerii handlowej, miejsca spotkań, gastronomii. Eksponaty rozrzucone po terenie. Fajny zamysł, ale turysta może czuć się zdezorientowany. Korzystałam z opcji zwiedzania z aplikacją. Sporo czasu zajęło nam zorientowanie się gdzie zacząć zwiedzanie i o co w tym wszystkim chodzi. Myślę, że warto dopracować aplikację, żeby lepiej pokierować zwiedzającego.Zwiedzając z aplikacją wystarczy zakupić jeden bilet dla wszystkich zwiedzających - będzie dostęp do informacji o eksponatach na jednym telefonie.

Rośnie nowa zabudowa w świetnej lokalizacji

Świetne miejsce w weekendy.

Miejsce znamy i lubimy z małżonkiem od początku, pracujemy w okolicy więc mamy blisko, ale do muzeum wybraliśmy się specjalnie bo lubimy sobie pozwiedzać. Pierwszy zgrzyt kasa biletowa, znaleźć ją nie jest zbyt łatwo. Zdecydowaliśmy się na bilety z drukami, dostaliśmy książeczki ( drugi zgrzyt), mapy są nieintuicyjne, po za tym jest to de facto wielka płachta papieru, chodzenie z tym po obiekcie, jest delikatnie mówiąc niewygodne. Bilet z nadrukowanym kodem QR (kolejny zgrzyt), z założenia miał być kluczem do zamkniętych pomieszczeń oraz uruchamiać multimedia ale nie działały, ani mój ani męża. Efekt był taki, że drzwi do poszczególnych pomieszczeń otwierała nam pani kasjerka, która nie miała możliwości przedrukowac nam biletu, czy zrobić cokolwiek by zadziałały. Próbowaliśmy również ściągnąć aplikację zrobić coś z biletami w aplikacji, ale jedyna opcja to (następny zgrzyt) zakup nowego biletu! Po za tym kody QR, z informacjami, na ścianach budynków, nie działały. Moja opinia: ogólne rozczarowanie, to co zwiedziliśmy"

Robi wrażenie

Fajne miejsce,dużo się dzieje.

Podczas zwiedzania trafiłem na świetnego przewodnika, który z pasją opowiadał o historii tego miejsca, o maszynach oraz o produktach z fabryki …

Polecam

Przecież w tych dwóch salkach są obecnie może trzy eksponaty...