Szkółka Roślin Emil Szklarczyk

Niepozorne miejsce na mapie Krakowa. Duży wybór roślin.

Duży wybór i logiczny sposób kupowania. Niczym supermarket tylko z roślinami.Trochę dziwnie prowadzi nawigacja ale jest parking i wózki transportowe.

Kupowałam tutaj rośliny 3 razy i jestem zadowolona. Wszystkie się ładnie przyjęły, minęły 4 lata i rośliny kwitną.... ;) Dla wnikliwych były to: azalie, żurawki, pigwowce, berberysy i hortensje. Doskonała, fachowa pomoc zwłaszcza jeśli potrafi się określić czego potrzebujemy i jakie mamy warunki glebowe...etc.

Już po raz kolejny i prawdopodobnie ostatni kupuję w tej szkółce zdrowe z wyglądu rośliny, ale za jakiś krótki czas okazują się one porażone przez choroby, wymagają dodatkowego leczenia i w końcu giną. Nie polecam. Szkółka jest fajna z wyglądu ale rośliny do wyrzucenia :(

Dawno nie poczułem się tak olany jak przez dzisiejszą obsługę. Godzina 17 oprócz mnie była jeszcze tylko jedna para klientów. Pani na prośbę o doradzenie nawet nie przestała zamiatać liści. Pokazałem zdjęcie w którym stoi donica z prośba co tam można posadzić. Pani poradziła roślinę która lubi zacienione miejsca co jest całkowitym zaprzeczeniem tego co na zdjęciu. Chcieliśmy jeszcze z Panią porozmawiać ale ewidentnie wolała zamiatanie niż obsługę klientów. A szkoda bo mogliśmy tak zostawić trochę grosza.

Super miejsce, dużo roślin, krzewów, drzewek, iglaków do wyboru. Dodatkowo można kupić ziemię do nasadzeń.Ceny umiarkowane.

Jestem stałym klientem Szkółki od około 20 lat. Jednakże po raz pierwszy zupełnie przypadkowo poznałam Właściciela owej firmy, który wyręczając Panią z personelu, udzielił mi bardzo lakonicznej odpowiedzi w tonie, który pozostawia wiele do życzenia. Ciężka i stresująca praca nie usprawiedliwia Tego Pana przed okazaniem szacunku laikowi, który chce zasięgnąć porady Fachowca. Obcesowe zachowanie Właściciela i potraktowanie klienta jako zło konieczne nie koreluje z tym pięknym miejscem, jakim jest ogród pełen roślin. Nie przystoi Osobie na tym stanowisku zachowywać w ten sposób. Przy okazji, proszę nie udzielać wyjaśnień i nie tłumaczyć czegoś, co było oczywistym przekroczeniem Dobrego Tonu.