Przychodnia Kopernik

1. Dodzwonienie się graniczy z cudem. 2.jak już człowiek się dodzwoni i umówi na 'teleporade' to nigdy nie wiadomo o której zadzwoni bo Pani z rejestracji nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Więc czeka się pół dnia na telefon. 3.a jak już lekarz jest na linii to robi wszystko pod przychodnie, skierowanie na badania tylko w laboratorium Kopernik (nie zostałam o tym poinformowana) to czego nie można było wziąść na NFZ podobno tylko prywatnie. Teraz okazuje się że można była na NFZ tylko należało iść do lekarza specjalisty ale o t fakcie też nikt mnie nie poinformował. Poza tym że przychodnia blisko centrum i posiada sporo lekarzy to nie polecam! Lekarz nie informuje o wszystkim.

Rejestracja telefoniczna od godziny 8. Telefon włączony chwilę przed 9. Kiedy udało mi się połączyć, byłam 4. Przez 55 minut Panie nie były w stanie odebrać. Nie udało mi się umówić. Jakiś dzień wolny od pracy czy o co chodzi? A nie, przepraszam. W tej przychodni problem z dodzwonieniem to zupełnie normalna sprawa. Jestem tu że względu na jedną, wspaniała Panią Doktor, ale czuję, że resztki mojej cierpliwości zaczynają się wyczerpywać.

Rozumiem, że jest pandemia i są ograniczenia, ale nie zaszkodzi poinformować o zasadach przyjęć. Przyszliśmy we dwoje z dzieckiem na usg bioderek. Został mąż, a mnie wyrzucili, bo może być tylko 1opiekun (ale o tym dowiedzieliśmy się na miejscu). Nawet nie zdążyliśmy wybrać kto zostaje z maleństwem. Zero jakiś informacji

W moim odczuciu najgorsza przychodnia w mieście, wieczny problem z zapisami, lepiej odsyłać pacjenta pod gabinet niech czeka i kwitnie zamiast sprawdzić najbliższą możliwą godzinę wizyty. brak możliwości zapisania do lekarza rodzinnego z dziennym wyprzedzeniem (bo tak). Telefon tylko do ozdoby, nie widziałem żeby ktoś kiedyś go odebrał. Podejście wielu lekarzy jest wręcz żenujące, przepisują leki z automatu bez postawienia konkretnej diagnozy.

Daję jedną gwiazdkę ze względu na podejście rejestracji do pacjenta. Szanowne markizy zza kontuaru telefon traktują jak źródło wszelkich nieszczęść więc omijają go z daleka, próba dodzwonienia się graniczy z cudem. Kiedy już pacjent pojawi się w przychodni traktowany jest jak robak którego trzeba szybko przepędzić. Najgorszy kontakt pacjent-personel z jakim się kiedykolwiek spotkałam.

Panie w rejestracji powinny od szefa dostać aparaty słuchowe albo wyższe pensje żeby w końcu zacząć odbierać telefony!!! Zresztą podejście lekarzy do pacjentów nie lepsze.Nawet na jedną gwiazdkę trzeba zasłużyć. Trzeba uciekać z tej przychodni.

Podczas rejestracji dziecka po zadaniu pytania: skończyła już pani? Przerywa Pani czwarty raz

Najgorsze dziadostwo jakie istnieje w mieście Skierniewice. Dostać się do lekarza graniczy z cudem.Dostać się na szczepienie z dziećmi wiecznie brak terminów . Słyszy się tylko zadzwonimy do Pani. I tak trwa to od lutego do dziś. Żadnych specjalistów. Dziś wreszcie kiedy jest szansa na wizyte u lekarza owa Pani doktor twierdzi że przyjęła już 19 stu pacjentów i nie przyjmie mi chorych dzieci. No brak słów. Nie polecam. I gdyby była ocena 0 dała bym nawet -0. Totalne dno.

nie da się dodzwonić od paru godzin, nie polecam. Najgorsza przychodnia w skierniewicach

Dziwia mnie komentarze odnośnie rejestracji ja tam potrafię się kulturalnie dogadać z Paniami nigdy się nie zawiodłem:)