Gabinet stomatologiczny

Beznadziejny dentysta, nie wie co robi. Koszt jak u dużo lepszych dentystów, a efekt jakbym poszła do kowala w średniowieczu. Powinnam posłuchać intuicji i nie jechać tam, bo wgl nie ma zapisów i niewiele na jego temat znalazłam. Ale bardzo mnie bolał ząb. Byłam pewna że boli mnie siódemka, bo miałam w niej ubytek. Ten pan, bo lekarzem go nie mogę nazwać, zrobił zdjęcie i w sumie sam nie wiedział. Stwierdził, że mi obumarł ząb. Później po jakimś opukiwaniu stwierdził, że to jednak szóstka. Rozborował mi dwa zęby, a kiedy spytałam który to w końcu i że sam chyba nie wie chciał mnie wyprosić z gabinetu z rozborowanymi dwoma zębami!!!. Pytałam jak mi to wyleczy itd, to stwierdził że nie ma czasu tego leczyć, bo pacjenci z bólem czekają. Odpowiedziałam, że też jestem pacjentką i że też mnie boli! Na końcu stwierdził, że w sumie żaden z zębów nie jest martwy, odnowił mi moje zborowane plomby. Beznadziejna usługa, kasa niemała, a zupełna amatorka. Jeszcze przez telefon mówił o innej cenie usługi na miejscu okazało sie, że jednak drożej i oczywiście brak możliwości płatności kartą. W dodatku brudny gabinet. Niby go dyzenfykował po ostatnim pacjencie, ale półka gdzie leży woda do płukania przy fotelu i to do spluwania było okryte brudem. W życiu nie byłam w gorszym gabinecie i ostrzegam!!!

Odradzam kontakt z tym człowiekiem, zajmuje się protetyką bez żadnego doświadczenia. Założył mi korony na zęby, (jedynki!) które nie zostały wyleczone. Korony zostały źle dopasowane, a przy tym uszkodzone a odpowiedzialności nie poniósł żadnej. Efektem było ich samoistne odpadnięcie po 4 latach wraz z częścią zębów. Totalny amator, który nie ma sprzętu a karze jeździć gdzieś po innych placówkach i robić zdjęcia zębów itp. Radzę się zastanowić czy oszczędność 200-300zł jest warta uszczerbku na zdrowiu oraz nerwów. Lepiej skorzystać z renomowanej kliniki, gdzie uwzględniane są reklamacje, a kultura w stosunku do klienta o wiele wyższa. Gabinet stomatologiczny w domu, a w recepcji" mama? To mówi samo za siebie. NIE POLECAM i PRZESTRZEGAM!"

Doktor Jasiński zadzwonił do mnie Przed 1 w nocy 3 stycznia, twierdząc, ze od dwóch dni boli go ząb. Akurat wróciłem z pracy po kilkunastu godzinach (ŚWIĘTA, DŁUGI WEEKEND), mieliśmy gości i do kolacji wypiłem lampkę wina, więc zaprosiłem p. Jasińskiego na rano bo powiedziałem, że nigdy nie przyjmuję pacjentów nawet po najmniejszej ilości alkoholu. Obiecał, że mnie opisze gdzie się da, bo jak mam pogotowie, to nie mam prawa do życia prywatnego. Przez kilka kolejnych nocy wydzwaniał do mnie około 1 po północy, 3 rano czy koło wpół do piątej, aż zablokowałem jego nękający mnie numer telefonu.Jak obiecał tak też zrobił. Nasuwają mi się dwie refleksje 1. SKORO DOKTOR JASIŃSKI PRZEZ DWA DNI NIE BYŁ W STANIE SAM U SIEBIE ZDIAGNOZOWAĆ PROBLEMU Z ZĘBEM I PRZEWIDZIEĆ SKUTKÓW, TO JAKIE SĄ JEGO KWALIFIKACJE ZAWODOWE BY POMAGAĆ INNYM?2. SKORO PAN JASIŃSKI NĘKAŁ MNIE PRZEZ KILKA NOCY NIEZASADNYMI TELEFONAMI -TO JAKIE SĄ JEGO KWALIFIKACJE ETYCZNE DO BYCIA LEKARZEM? Może swoje frustracje wyładuje też na innych? Na pacjentach? No i jaka jest jego kondycja psychiczna, że z zawiści(?), mściwości (?) nęka swego kolegę po fachu całymi nocami?Na studiach uczono mnie, ze podstawą zdrowia psychicznego jest zdrowy sen-może pan doktor mało sypia? Tak czy inaczej z każdego z powyższych powodów NIGDY NIE SKORZYSTAŁBYM Z JEGO USŁUG.Lek. stom. Arkadiusz Tułecki