Lewiatan

Bardzo nie podoba mi się sposób traktowania klientów. Pani w kasie kazała mi się wrócić zważyć cukierki - okej, poszłam na część piekarniczą, gdzie jest waga, która wygląda jakby nie była udostępniona do użytku dla klientów, zważyłam, ale nie było opcji wydruku etykiety, więc wróciłam. Pani na mnie nakrzyczała, że ona mi nie sprzeda bo nie ma ceny. To grzecznie podziękowałam za cukierki. Nie rozumiem tylko jednego - kasy mają wbudowaną swoją wagę (widzislam jak pani waży warzywa), przy pomocy której też można zważyć cukierki.

Wszystko stare maja bo w Sosnowcu jest wszystko do bani

Jest masakra brak dbania o klienta nie świeże wędliny dziś kupiła żona podgarle i kiełbasę smierdzialo oddałem słowo przepraszam uslyszalem

Sklep jak sklep, nic specjalnego