Krokus Wisła- turnusy rehabilitacyjne, pobyty zdrowotne, zabiegi rehabilitacyjne, wczasy

W pensjonacie przebywaliśmy wspólnie z dziewczyną w okresie 15/16 kwietnia 2023 r. Pobyt uważamy za bardzo udany. Pokoje bardzo ładne i czyste. Widok z balkonu cudowny. Śniadanie całkiem smaczne. Obsługa pomocna. Niewątpliwie jeszcze tam wrócimy. Pozdrawiamy. Marcin i Asia

Pobyt na turnusie rehabilitacyjnym 27 maja do 9 mają, chciałbym podziękować za wspaniały pobyt. Wszystko było super, pokoje, wyżywienie, zabiegi a Pani masażystka po prostu wspaniała. W szczególności chcę podziękować Pani Sylwi za zaangażowanie i organizacje wycieczek i zabawy w wolnym czasie, byśmy się nie nudzili. To jest właściwa osoba na właściwym miejscu i każdemu była w stanie pomóc. Dziękuję i polecam ten ośrodek na rehabilitację.

W opiniach widzę, że pojawiają się narzekania na rozmiar pokoików – kompletnie tego nie rozumiem. Wszystkie informacje są podane na stronie www, chyba każdy sprawdza, co rezerwuje…Ale do rzeczy: dwa tygodnie turnusu rehabilitacyjnego za mną, pora podzielić się opinią :)Jedzenie – ja nie wiem, jakim sposobem nie przytyłem 10 kg podczas pobytu, kuchnia jest niesamowita, trzeba naprawdę bardzo dużo samozaparcia, by nie nażerać się po palnik. Gdzieś w komentarzach widziałem zarzuty, że podczas śniadań i kolacji wszystko szybko znika ze stołów – tak, ale:1) wszystko szybko znika, bo jest smaczne,2) stoły są szybko uzupełniane, nikt nie wychodzi głodny.Naprawdę, w temacie wyżywienia nie widzę jakichkolwiek podstaw do narzekania. W zasadzie można tylko i wyłączenie chwalić to, co dzieje się podczas posiłków.Delikatnie mógłbym zasugerować postawienie drugiego ekspresu do kawy – czasami robiły się za kawą kolejki przy śniadaniach.Zabiegi: jak to zabiegi, tu glut, tam jakiś prąd, czy inne inhalacje. Na pewno warto skorzystać z prostej gimnastyki, którą miałem w pakiecie, dostosowanej poziomem do osób starszych. Nie trzeba się obawiać, że przy pierwszym wejściu na salę, trzeba będzie zrobić 150 pompek i 40 minut stać na rękach.W ośrodku dostępna jest „strefa ruchu” – na potrzeby osób starszych wydaje się ok, natomiast jeśli ktoś szuka typowej siłowni, to tu jej nie znajdzie. Najbliższy i jedyny „multisportowy” obiekt typu siłownia jest dopiero w Ustroniu (sprawdzony, polecam).Wielki plus za miejsce do przechowywania rowerów, mogłem bezpiecznie zostawić swojego stalowego ogiera w pomieszczeniu przy recepcji. Na ścianach są zamontowane wieszaki na rowery (zaczep o przednie koło), dostęp do rowerowni nie jest w żaden sposób ograniczany. Brawo!Uwaga istotna dla osób starszych lub mających problemy z poruszaniem się: droga do i z Wisły może okazać się wyzwaniem. Dla w pełni sprawnego człowieka jest to szybki spacer z leciutką zadyszką, ale osoby starsze i korzystające z np. z lasek, mogą mieć problem z pokonaniem wzniesienia. Na szczęście zawsze mogą skorzystać z pomocy ośrodka, który i bezpłatnie (wg grafiku) i odpłatnie może poratować busem.Wycieczki podczas turnusu rehabilitacyjnego: skorzystałem z jednej, był to przejazd Wiślańską Ciuchcią. Informacja istotna: miejscami trochę trzęsie, natomiast sama wyprawa była ciekawa i można ją spokojnie polecić jako przyjemny sposób na spędzenie popołudnia.Ostatnie, być może istotne informacje: w chłodniejsze dni odpalały się kaloryfery, na łazienkowych naściennych grzejnikach spokojnie da się wysuszyć lekką przepierkę, a nawet przemoczone buty.Zero problemów z ciepłą wodą i ciśnieniem, nawet posiadacze gęstej grzywy sprawnie dadzą radę wypłukać szampon z włosów. Internet na wystarczającym poziomie, Netflix czy Disney po wifi leciały bez problemów.Czy wróciłbym do Krokusa?Wydaje mi się, że tak, a przemawiają za tym poniższe kwestie:- świetne wyżywienie,- miejsce na rower,- dobra lokalizacja pod względem rekreacyjnych wyjazdów rowerowych,- ciepło, czysto i sucho w pokojach,- miejsce parkingowe.Polecam :)

Pięknie położony obiekt z doskonałą bazą wypadową w góry, pyszne jedzenie, przytulne pokoje, obsługa pomogła przy każdym problemie, rehabilitacja spełni oczekiwania każdego. Gorąco polecam

Poziom obslugi dość niski, Pani recepcjonistka obsługiwała z telefonem przy uchu -w tle prywatna rozmowa. Pokój bardzo brudny, wykładzina zaplamiona i niesprzątnięta łazienka. Klimat PRL-u

Hotel pięknie położony na wzgórzu, z widokem na centrum Wisły i Czantorię. Bardzo ładna recepcja i lobby. Obsługa pomocna, uśmiechnięta i uprzejma. Jedzenie domowe, smaczne i świeże, śniadania w formie bufetu, jedno danie na ciepło i masa serów, wędlin, warzyw, pasztetów itp. Obiadokolacja 3 daniowa, więc głodnym się nie wychodzi. Do posiłków zimne i ciepłe napoje bez limitów. Pokoje czyste i przestronne, nawet z dostawką dla dziecka miejsca było wystarczająco. Bardzo wygodne łózka, 2 duże szafy i mały tv ze sporą ilością kanałów. Ściany juz trochę obdrapane, przydałoby się odświeżyć. Łazienka mała, ale z dużym prysznicem, nowocześnie urządzona i czysta. Ogromny plus to duży balkon. Kameralna sauna i zabiegi rehabilitacyjne mogą umilić pobyt. Przed hotelem bezpłatny parking. Do hotelu dojazd kręta drogą. Bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Polecam!

Niemiłe panie recepcjonistki oraz ta muzyka która leci jedna i ta sama cały czas która była po jakimś czasie nudna i chce się przy niej spać jak się ją słyszy. A pokoje są bardzo super oraz smaczne posiłki