Wegetariański Bar Mleczny

Ogólnie rzecz biorąc wyszedłem po pracy bardzo głodny, a zadowolenie mnie w takiej sytuacji nie jest ani troche trudne, wystarczy zeby cos bylo zjadliwe i ciepłe. Niestety w tym przybytku" obsługa ma chyba inne zdanie. Zamówiłem placki ziemniaczane ze szpinakiem i serem żółtym - czyli coś czego w teorii sie nie da zepsuć

Chłodnik z jajkiem ( z połówką jajka ) zdał egzamin lazzania że szpinakiem mocno wysuszone, właściwie na wiór, domowilem placki ziemniaczane że szpinakiem i tu niestety kompletna klapa.. W środku w każdym z nich ciasto surowe..oddałem bo nie dało się tego zjeść. Odejmuję kolejna gwiazdkę.System informacji o nr. zamówienia umieszczony naprzeciw kasy nad stolikiem jest wogole niewidoczne . Lub też informujcie o tym klienta jaki nr zamówienia widnieje na jego paragonie. Żenująca była dzis sytuacja kiedy inna osoba zabrała danie kogoś kto zamówił je zdecydowanie wcześniej. Na szczęście Panie te przerosily się.

Nie polecam! Zamówiłam purree, kotlety z fasoli i surówkę - ziemniaki stare, koszmarne w smaku, nie dało się zabić obrzydliwego posmaku nawet surówką, która również była mocno średnia. Kotlety z fasoli zrobione po najmniejszej linii oporu - zbyt dużo mąki, zero przypraw, wysuszone. Mój chłopak natomiast zamówił lasagne szpinakowe - zbyt duża ilość zeschniętego, najtańszego sera, potrawa całościowa również niedoprawiona. Jedynie kompot ratował sytuację, no ale nie dla kompotu tam byliśmy. Ceny dość wysokie jak na bar mleczny. Z pewnością tam nie wrócimy, totalne rozczarowanie.

Niektóre dania całkiem dobre (np. pierogi, leniwe, zupy), niektóre mocno poniżej przeciętnej (jak np. lazania - wysuszona i zimna albo placki ziemniaczane z jakiejś mącznej zmiksowanej masy). Ceny jak najbardziej w porządku, wystrój wnętrza również ok. Obsługa niestety dość odpychająca, niemiła. Jednemu z klientów pani obsługująca na uwagę o zimnej lazanii odparła, że to nie ich wina, bo przecież lazania jest cały czas w piecu...

Zamówiłam lasagne i brownie. Dziewczyna, która mnie obsługiwała zniknęła na zaplecze" po ciasto i czekałam przy kasie z 15 min. Żałuje

taka solidna 3, dania proste można rzec pospolite, dobre położenie obok Opery Wrocławskiej i deptaku, sam lokal schludny i klimatyzowany. Ocenę tego miejsca obniża jedynie obsługa i czas oczekiwania na jedzenie a przecież to w koncu bar mleczny. poprawa tych rzeczy na pewno wyjdzie na korzyść temu miejscu jak i klientom. polecam go mimo wszystko bo jedzenie jest smaczne.

Rodzina Różowej Krowy...Ale...Raczej słaby wybór dań, niezbyt dopracowanych ( a ponoć jestem jak szczur - zjem wszystko )Obsługa zostawia wiele, baaaaaaardzo wiele do życzenia...Opryskliwość, zaniedbania, zero przejmowania się klientem...Lokalik może być miejscem przytulnym jednak białe ściany sprawiają wrażenie zimnej, chłodnej atmosfery...

Przyszłam z polecenia i ciekawości. Wegetariańska nie jestem, ale lubię nowe smaki. Karta krótka, to bardzo dobrze. Ale....Po wejściu obsługa stoi za karę, kiedy zdałam pytanie co jest w zestawie śniadaniowym, nie wiedziała o co chodzi.Śniadanie poniżej przeciętnej. W jajecznicy skorupki. Całość nieestetycznie podana, warzywa ( które w zestawie kosztują 2 zł) były zwiedle i nie apetyczne. A maswlko do zestawu podane na średnio czystym talerzu.Nie, nie będę ich klientka, choc bardzo bym chciała. To była moja pierwsza i ostania wizyta w tym miejscu. Inni chyba również podzielają opinie, bo w porze śniadaniowe nie było nikogo.

Miejsce wydawało się być fajne. W końcu wegetariański bar, na pewno coś się dla mnie znajdzie-pomyślałam jako weganka. Niestety. Jedyne, co odpychająco nie zainteresowana swoją pracą pani za ladą umiała mi wskazać, to kaszę z surówką. Że. na. da. Jak najbardziej rozumiem, że to bar wegetariański. Jednakże, po pierwsze wątpię, że zastąpienie mięsa w całości nabiałem czy jajkiem jest najlepszym rozwiązaniem, po drugie nawet w zupełnie nie-wegańskich restauracjach, czy nawet fast foodach znajduje przynajmniej jedną, dwie wegańskie opcje! To niesamowicie frustrujące, że w kontraście do zmieniających się, rozwijających się nie-wegańskich miejsc, wegetariańskie, które przecież powinny jeszcze bardziej wychodzić na przeciw weganom uparcie stoją w miejscu i jedyne co mogą mi podać to kasza z surówką! Jestem oburzona. Proponuję dodać do Waszej karty chociaż kilka opcji w całości roślinnych. Byłabym bardzo wdzięczna, tak samo jak wiele innych ludzi, jak przypuszczam. Kuchnia wegańska może być zdrowa, tania i przepyszna. Szkoda, że wciąż jej nie próbujecie. Przy okazji, gdyby pracownicy byli choć trochę zainteresowani obsługą klienta, z pewnością ułatwiło by to kontakt. Dziękuję, Zuzanna Bielska

If you are after vegetarian food around this part of town, it is a very good option. Prices are quite affordable, being a bar mleczny". The place is run by the same group operating Różowa Krowa restaurants in town