Werona & Spa

Niestety ten hotel nie spełnił zupełnie naszych oczekiwań i szczerze mówiąc dziwi mnie fakt tak wielu pozytywnych opinii… hotel sam w sobie czysty zadbany, pokoje również ale za cenę 450 zł nie spodziewaliśmy się przede wszystkim pokoju tak małych rozmiarów oraz tak skromnego wyposażenia, poza tym zaznaczyliśmy tzw. łóżko małżeńskie a to po prostu złączone dwa pojedyncze łóżka a wiec nie ma tu mowy o wygodzie. Wybraliśmy ten hotel ze względu na to, że oferował: basen, jacuzzi, kręgle, bilard oraz studio fitness… mieliśmy w planach okoliczne górki a wieczorem po prostu chwilę relaksu i wszystko na miejscu, dodam że z oferowanych „atrakcji” można korzystać tylko do godz 22! co uważam osobiście za absurd skoro hotel tytułuje się wellness & spa, za bilard i kręgle trzeba zapłacić dodatkowo (tutaj też ceny otrzymane e-mailowo nie zgadzały się z obecnymi, o czym poinformowaliśmy Panią z obsługi i zostaliśmy policzeni według otrzymanych cen). Basen dosyć mały, raczej do postania w nim niż możliwość popływania, jacuzzi w porządku, co do „fitness studio” to już totalne oszustwo: 1 bieżnia, 1 rowerek, 1 ławeczka. Jeśli chodzi o restauracje i zamówioną kolację gorąco polecam jak i obsługę, która jest bardzo miła i pomocna, niestety już co do śniadania w cenie hotelu mam dużo zastrzeżeń, przede wszystkim zimna jajecznica oraz frankfurterki, skromny wybór produktów, brak ciemnego chleba, przy automacie do kawy kolejka, ponieważ jest niesamowicie wolny, soki rozcieńczone z woda a raczej woda z jabłkowym sokiem… Cena hotelu absolutnie nie idzie w parze z cała resztą.

Hotel w swojej klasie bardzo przyjemny i ładny. Pełen profesjonalizm, elastyczność i uprzejmość personelu wszystkich pionów. Obszerny pokój, dużo miejsca w szafach, szufladach, duże biurko, lodówka, wygodne materace. Miła strefa wellness i otoczenie. Bufet śniadaniowy bardzo urozmaicony i smaczny. Szkoda że nie działa zewnętrzna sauna w beczce z baliami do kąpieli. Jak ktoś szuka całkowitej ciszy, to tu ją znajdzie.

Warto zabrać ze sobą potwierdzenie rezerwacji, zarezerwowałam dwa pokoje w styczniu, a na miejscu w kwietniu poinformowano mnie, że jest zarezerwowany jeden, potwierdzenie rezerwacji było na dwa, na szczęście były wolne pokoje, ale nie smak pozostaje biorąc pod uwagę, że obsługa nawet nie przeprosiła za pomyłkę, pomijając recepcję reszta obsługi bardzo miła i pomocna, zwłaszcza Panie w restauracji. Pokoje bardzo małe, widać że to starszy hotel po wystroju pokoju, chwilami woda w ogóle nie leciała z kranu. Strefa spa i rozrywka (bilard, kręgle) na plus, wszystko działało. Śniadania jak i obiady w formie bufetu, do wyboru do koloru, do obiadu również deser, można jeść do woli. Do strefy spa można zamówić drinki.

Pierwszy raz spotkałam się z sytuacją, żeby po podaniu menu kelnerka nie przyszła zapytać co chcemy zamówić mimo iż byliśmy tam godzinę. Zwłaszcza, że restauracja pusta a za barem stało ich pięć czy sześć i były zajęte rozmową między sobą. Nie dodałabym tej opinii, gdyby nie fakt, że po zgłoszeniu im tej nieprzyjemnej sytuacji rzuciły tylko w przestrzeń ironiczne „przepraszamy”

Bardzo mila obsługa. Czyste pokoje sprzątane codziennie. Do dyspozycji basen,jakuzzi, sauna siłownia za dodatkową opłatą można pograć w kręgle i bilard. Polecam pyszne śniadania w formie bufetu jak i obiado-kolacje. Cisza spokój blisko park na spacery i relaks. A co do relaksu można sobie wykupić różne zabiegi lecznicze relaksacyjne jak i kosmetyczne bardzo bogata oferta. Bardzo polecam ten hotel.

Mile spędzony czas z rodziną i psem. Hotel bardzo czysty. Miła i fachowa obsługa.Apartament 4 os. bardzo przestronny .Kompleks spa to dodatkowy plus dla hotelu. Polecam!

Przyjemny hotel z niedużym basenem, strefą SPA i kręgielnią. Wszystko czyste i zadbane. Pokoje czyste, choć brak lampek i nocnych stolików przy łóżkach uważam za minus. Łazienka duża, ale bez kosmetyków, więc wszystko trzeba mieć ze sobą. Śniadania bardzo dobre z dużym wyborem różnych posiłków w formie szwedzkiego stołu. Restauracja duża i przestronna. Lokalizacja bardzo blisko parku i szlaków, ale nieco daleko np. dworca PKP (jeżdżą taksówki).

Hotel lata świetności ma już za sobą. Pokoje czyste, ale wystrój dziwny- ściany, szafa, zagłówek - wszystko obklejone tą samą szarą tapetą. Sauna na zewnątrz nie działała (w sobotę wieczór, przy prawie całkowitym obłożeniu hotelu, tak przynajmniej twierdzili na recepcji). Kręgle 70zł/h zacięły się 3 razy w trakcie gry, za 4 razem system padł totalnie, wszystkie punkty się skasowały - porażka. Obiadokolacja w formie bufetu też dramat, lepiej iść na miasto coś zjeść.Strefa spa w porządku, basen mały, woda ciepła. Śniadanie zdecydowanie lepsze niż obiadokolacja. Ogólnie dobrze, że tylko jedną noc tam spędziliśmy :(