Lidl

Lidl taki sam jak inne w kraju. Duży wybór produktów i niezłe cent. Po remoncie jest lepiej niż wcześniej, ale nadal jest sporo problemów. W wielu miejscach w sklepie jest ciasno. Produkty w sklepie często porozrzucane i nie są na swoich miejscach, przez co czasami nie da się znaleźc ceny danej rzeczy. Jedynie w nowych lodówkach nie ma tego problemu. Obsługa jak to w marketach, jedne panie miłe a inne nie. Często są długie kolejki, bo jest otwarta tylko jedna kasa i kasy samoobslugowe z którymi często są problemy. Parking przez większość dnia jest wystarczający.

Plus za asortyment sieci jako całości ale sklep z wiecznym bałaganem, dziurami (brakami towaru) no i od dłuższego czasu brudno i chaos na półkach. Z tygodnia na tydzień coraz gorzej brud bałagan coraz większy chyba nikt nad tym chaosem nie próbuje panować.

Mały wybór wędlin . Tylko jakiś pikok a szkoda

Duży wybór produktów dobrej jakości, polecam

Wieczorem nie można kupić bułek . Tylko twarde i drogie a kajzerki to na wydział dają

Szkoda że promocyjne produkty rzadko są dostępne w sprzedaży, promocja jest, produktu brak zbyt często, nie mówię że na koniec dnia, przed zamknięciem, bar już jest przed południem

Żeby zawsze było to co powinno być ale często brak towarów :(

Pani obsługująca kasę jest niezbyt uprzejma zwróciła mi nerwowo uwagę,że nie położyłam przegródki i moje zakupy,a konkretnie torebka reklamowa,się przesunęła.Dołączył do niej klient,który zauważył słusznie,ze mam okulary,więc nie widze .Nie wybiore się raczej do tego sklepu.Jesli chodzi o zakupy jestem zadowolona,kupiłam 3 komplety pościeli w dobrej cenie i rzeczywiście myślałam o tym,jak je spakować.

Dnia 2 lipca br byłem razem z 10 letnim synem na zakupach w sklepie Lidl w Płocku na Podolszycach.(aleja Armii Krajowej 86). W pewnym momencie syna bardzo rozbolał brzuch i potrzebował pilnie skorzystać z toalety. Miłe Panie z obsługi sklepu zasugerowały abym zapukał do drzwi za kasami aby dostać się do toalety a nawet miła Pani z kasy zadzwoniła po jakąś Panią z zaplecza aby umożliwiła mojemu synowi skorzystanie z WC. Jakim nie miłym zaskoczeniem była odpowiedź Pani o blond włosach spinanych do tyłu (ta Pani podchodzi do kas gdy są problemy) która otworzyła drzwi i powiedziała iż nie ma nikogo na zapleczu aby mnie obserwował a ona jest zajęta. Te słowa poszły mi w pięty. Zostawiłem wózek z zakupami i czym prędzej zawiozłem syna do domu do WC. Od wielu lat jestem wiernym klientem sklepu Lidl w Płocku przy ulicy Armii Krajowej 86 ale już wiem że ten sklep dzięki owej Pani - NIE JEST PRZYJAZNY KLIENTOWI.Z poważaniemzniesmaczony klient

Młoda ekspedientka czarna wysoka w okularach jest nie miła dla klientów. Chciałam kupić papierosy a ona mi nimi rzuciła. Dlaczego kierownik na monitorngu tego nie zauwaza. To już nie była pierwsza sytuacja. Jeszcze mi palec srodkowy pokazała przez szybe. Przez taką ekspedientke nie mam ochoty już przychodzic do Lidla. (Płock armii krajowej)