Biedronka

Fatalna obsługa. Jedna starsza kasjerka rzuca zakupami klientów, drugi kasjer rzuca paragony klientom zamiast podawać. Rozmowy i komentarze między obsługą kas mimo że klienci oczekują. Radzę omijać ten sklep.

Nie sprawdzają dat, sernik 3 dni po terminie zapleśniały... I to nie jeden, masakra 20 zł niby nic a jednak coś... nie polecam

Sklep z wiecznymi kolejkami do wszystkich rodzajów kas. Obsługa niechętnie otwiera dodatkowe kasy gdyż są zapracowani na wystawianiu towarów na półkę. Przy kolejkach osoba z kasy dodatkowo chodzi i obsługuje kasy samoobsługowe. W moim przypadku szybkie zakupy raczej rzadko się tam udają.

Fantastyczne miejsce Super obsługa umiarkowane ceny. POLECAM

OSTROŻNIE LODY! Dzień dobry. wczoraj w Biedronce w Warszawie przy ul. Hanki Ordonówny 12 kupiliśmy 4 lody Diuna smak orzech i advocat. po 3h godzinach koleżankę stało źle. wymiotowała,dostała biegunkę. do tej chwili poczucie jest źle. Oprócz tego cały dzień byłyśmy razem, jedliśmy wszystko jednakowe tylko że koleżanka zjadła ten rożek Diuna smaku Adwokat ok 15 godz. Strasznie że kupowałam lody dla dzieci! Mam w lodówce jeszcze 3 lody których kupowaliśmy wczoraj w Biedronce przy ul. Hanki Ordonówny 12 i paragon zakupu( który dołączam do listy).W razie czego mogę oddać różki do badania Sanepidu. Czekam na odpowiedź.

Pani kasjerka, starsza z krótkimi włosami, która pracuje już od lat w tej biedronce z dnia na dzień chyba ma coraz bardziej dość, bo zachowuje się względem klientów okropnie, bez żadnego szacunku, dodatkowo nabija na kasę samoobsługową dana rzecz za wyższa kwotę mimo, że zgodnie z cenowka zawieszana przy produkcie cena była dużo niższa. Natomiast jakiekolwiek próby rozmowy i wyjaśnienia nie mają sensu z wyżej wspomniana Panią. Ogólnie sklep nie jest nawet dobrze zaopatrzony, brakuje wiecznie podstawowych produktów co jest po prostu tragedią. Co jak co ale tylko w tej biedronce nie można kupić podstawowych produktów codziennego użytku. Nie polecam. Lepiej się przejść dalej niż tolerować nienawistny wzrok pani kasjerki, która chyba siedzi tu za karę.

Starsza, krótko ostrzyżona Pani o niskim i donośnym głosie. Przeżuwa z otwartymi ustami obsługując klientów (sic!). Nie miła i gburowata.Wy ją tam trzymacie za karę? To jest porażka.

Najgorszy sklep w okolicy jedna kasjerka kolejki po 10 osób czeka się po 30min bo pani jeszcze kasy samoobsługowe obsługuje.Firma jeronimo robi sobie żarty z ludzi nie polecam bo nawet pracownicy na sklepie omijają klienta i uciekają przed nim.

Niestety obsługa fatalna, brak pierwszeństwa dla kobiet w ciąży, najważniejsza jest obsługa kas samoobsługowych niż kobiety w zaawansowanej ciąży (jestem w 9 miesiącu).Wszystko jest poupychane, większość owoców i warzyw popsutych, a ceny jak zwykle przy kasie okazują się inne.Należałoby edukować personel jak obsługiwać klienta lub po prostu poszukać pracowników, którzy nie przekładają swoich złości i niezadowolenia na klientów.