Kawa i Chilli

Jedzenie bardzo dobre ale miala byc znizka studencka -15% w piatek (na stronie jest taki zapis) a w lokalu kelner dzwonił do szefa i powiedzial ze od poniedziałku do czwartku.... wiec duzo stracilismy bedac grupka osob.

Mega wielkie porcje i pyszne jedzenie! Obsługa 10/10. Przesympatyczna pani kilkukrotnie sprawdzała jak nam smakuje i czy wszystko w porządku. Klimatyczny wystrój i meksykańska muzyka w tle tworzą niepowtarzalny klimat. Polecam ! :)

Kuchnię meksykańską postrzegałem do niedawna jako raczej ciężką, skupioną na mięsie z mało różnorodnymi dodatkami i w sumie nudną. Ostatnie doświadczenia jednak to zmieniają, a Kawa i Chilli pozytywnie się do owej zmiany dokłada. Przy pierwszej wizycie zaskoczyło mnie, że restauracja była kompletnie pusta o godzinie 16:00 w piątek! Ale być może to chwilowy atak zimy... Miało to w sumie swój urok i pozwoliło cieszyć się w spokoju i jedzeniem i regionalnym, zupełnie udatnym i przytulnym wystrojem. Pan kelner zagubiony co prawda mocno w dodatkowo dość chaotycznie zbudowanej karcie nadrabia entuzjazmem i niewymuszoną sympatycznością. Co prawda trzy razy wracał z kuchni z informacją, że danego dania dziś jednak nie ma ale robił to sprawnie i z gracją, a nam się na szczęście nie śpieszyło. Zjedliśmy ostatecznie zupę rybną, tyaludę warzywną, sałatkę z kaktusem i mole. Każda z potraw smaczna, ciekawie i porządnie doprawiona (i nie chodzi mi o ostrość ale głębię smaku), ciekawie złożona. Moje pierwsze mole w życiu zaskoczyło, bo po sosie czekoladowym spodziewałem się innego, znacznie prostszego smaku a ów był złożony i intrygujący. Sałatka z kaktusem cudowna, lekka i świeża. Reszta potraw co najmniej solidna. Na uwagę zasługuje też bardzo smaczny „poczekalnik” złożony z chrupiących taco chipsów i salsy. Trzeba wracać i popróbować reszty karty. Zapowiada się bardzo dobrze, oby tylko znów na kuchni nie brakło...

Bardzo fajne klimatyczne miejsce. Mały lokali z fajowo menu. Mola obsługa która doradzi. Czeka się ok. Pół godziny ale jest smaczne i nie dałam rady zjeść zupy i drugiego dania. Polecam na kameralne spotkania

Przyjemna meksykańska knajpa na Ursynowie. Jedzenie dobre, choć trochę mocno nieczytelne menu utrudniało wybór. Za to najlepsza lemoniada limonkowa jaką piłam. Obsługa pomocna. Fajnie by było gdyby karta dań była mniejsza, ale za to, aby wszystko z niej było do zamówienia. Polecamy. Na zdjęciach bunuelos, jalapeño i żeberka.

Nawet smacznie, dobre Mohito, ceny dostępne, ale lekko przesadzone. Ogólnie polecam.

Bardzo dobra kuchnia polecam warto spróbować

Bardzo dobre jedzenie. Genialne żeberka. Fajne miejsce na obiad. Jedyny minus to wentylacja. Po powrocie do domu ubrania śmierdziały smażonym olejem.