Granat Express

Ja uważam, że granat z perspektywy dwóch lat z jakością tak opadł, że nikomu bym tego lokalu nie polecił. Bylem ich klientem prawie od samego początku zawsze kazdemu z czystym sercem polecalem ten lokal. Niestety ponad pol roku temu, chciałem ziomkowi z Poznania pokazać dobrego kebsa, pojechaliśmy tam i niestety było mi wstyd. Mięso niedosmazone i brak przypraw, które byly od początku dodawane. Zwykły kebs. Nic szczególnego. Dzisiaj byłem tam i chciałem dać szansę. Godzina 19.30, karuzela z wołowina wyłączona i na życzenie mojego ziomka została na nowo zapalona, ja dostałem kurczaka który był podany z pojemnika i w połowie niedopieczony. Pol mojego jak i ziomka porcji wyrzuclismy, a była to mała tortilla. Na obecną chwilę w ogóle nie polecam.

Pojechałem tam specjalnie bo ktoś w pracy słyszał, że warto spróbować. Na wstępie, odór panujący w pomieszczeniu zniechęca do jedzenia bardziej skutecznie niż brudna buda w jakiej to miejsce jest zlokalizowane. Zacisnąłem zęby gdyż głód wygrał z rozsądkiem. Po zamówieniu na 2 osoby dużej Szawermy i małej bułki z dwoma Coca-colami, zdziwił mnie rachunek bo zapłaciłem około 80 pln. No dobra może warto... Nie warto! Jak się okazało, smród w lokalu nie był wynikiem przypalonego żarcia czy brudnego kibla, to był zapach mięsa, które uległo już pierwszej fazie rozkładu i ktoś odważył się je podawać gościom. Po 2 gryzach ja i moja ukochana wyrzuciliśmy to coś" do najbliższego kosza. Cały dzień myślałem o tym jak zabić smak zgniłego mięsa pomieszany z uczuciem próby otrucia. Na szczęście nikomu nic się nie stało...Polecam jak ktoś lubi ryzyko i ma papier toaletowy na kartki."

Powiedzieć, że to było dobre to nie powiedzieć nic. Jedno z lepszych rzeczy jakie jadłem w ostatnim czasie. Ciasto bogate w składniki, dużo mięsa, surówki świeże. Właściciel robi sosy na miejscu, kilka różnych do wyboru. W pełni polecam spróbować tego oryginalnego kebabu". W pełni zasłużone 5 gwiazdek."

Obsługa bardzo sympatyczna, jedzenie smaczne (ale nie powiem, żeby było jakieś wyjątkowe) i to tyle z plusów. Porcje małe, niestety cena z kosmosu. 46 zł za cienką tortillę, która miała może z 30cm to gruba przesada. Niestety przed tą ceną nie broni się ani jakością, ani ilością.Edit.To proszę wrzućcie zdjęcie produktu z paragonu ze zdjęcia. Najlepiej takie, żeby było widać jego rozmiar. ;)

Kiedy dobrzy i serdeczni ludzie chcąc sprawiać radość innym poprzez jedzenie i gościnę to szkoda nie korzystać. Gospodarze tacy właśnie są, podają smaczne potrawy i kochają psy! Julian pozdrawia i dziękuje za poczęstunek :)

Mega rozczarowanie. Mimo pochlebnych opinii dostalismy do jedzenia chyba jakis zart. Mieso (wolowina) w niezwykle grubych kawalkach, kompletnie nieprzysmazone/upieczone, wygladalo jak gabka albo kostka brukowa. Przypraw brak. Nawet pieprzu czy cebuli, doslownie nic. Do tego sos - smiech na sali, sama smietana, 0 przypraw, nawet soli. Kapusta pekinska ze sladowa iloscia ogorka z rzadka smietana - na samo wspomnienie mi sie cofa. Jedzenie bez smaku, mieso ugotowane w srodku. Bylam serio w szoku, ze mozna sprzedawac tak niesmaczne jedzenie za 28zl. Smakowalo jak najgorszy kebab jaki mozna dostac, mimo ze to nie kebab". Nie zjadlam swojej porcji. Na plus lawasz - byl pyszny i az szkoda bylo mi go wyrzucac. Generalnie mega kwas. Obsluga ok."

Wspaniałe mięso z indyka- soczyste, bez jednej chrzątki (wogole nie smakuje jak typowy indyk). Dodatki standardowe poza pietruszką z cebulką, które wyjątkowo dobrze współgrają z tamtejszym łagodnym sosem i indykiem. Bułka lepsza niż lawasz, który tez jest spoko. Podobno mają swojskie wypieki w Selgrosie i te bułki od nich i faktycznie same w sobie są smaczne. Miejsce warte powrotu. Obsługa fajna i zaangażowana. Szef pewien tego co podaje. Od razu poczęstował mięsem przy składaniu zamowienia. Ceny około 25zl.

Szawarma 22 zł. Ciasto zalane sosem(czosnkowy tylko z nazwy) przez co zrobiło się flako-naleśnikiem. Zawartość też średnia. W środku lekko upiornie. Lokal sprawia wrażenie niezbyt schludnego. Brak toalety na miejscu.

Miła obsługa, całkiem smaczne mięso i frytki.

Szawerma nie kebeb, tak reklamują to miejsce.Fakt, mięso z kurczaka jest robione przez nich i różni się od tego w budkach z kebabem.Jadłem kurczaka w bułce, naprawdę dobra pozycja na 4+, trochę więcej sosu można dodawać bo na końcu zostaje duża porcja dość suchej ale smacznej bułki.Jednak wołowina która też jest serwowana to zwykły pasztet serwowany w innych kebabach.Próbowałem lawasz z mieszanym mięsem, surówka i ciasto w porządku ale większość mięsa stanowił ten pasztet, dlatego tu 3-.Warto spróbować, zawsze to coś innego ale bez szczególnego zachwytu.