Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi

Dwa okienka, które są razem zamykane z powodu przerwy od 13 do 13:30. A przecież można ustalić inny czas przerwy dla każdego okienka. I Panie przyjmujące wnioski się nie będą denerwować, że już muszą zacząć przerwę ani ludzie czekający w kolejce, jak przed nosem mają nagle zamknięte i muszą czekać.

Już wiem gdzie Belzebub z Lucyferem mieli praktyki piekło w porównanie z wizytą w tym miejscu to przedszkole

Z powodu braku kompetencji w kwietniu pozostawiono mnie bez środków do życia.Pracownicy kłamią i odsyłająod Pawła do Gawla" W święta Wielkanocne chodzilem po śmietnikach a jestem INWALIDĄ HASŁO : Polak Polakowi "WILKIEM""

Polecam Panią Sylwię B z filii przy ulicy Wielkopolskiej.Bardzo sympatyczna i pomocna osoba walcząca o dobro drugiego człowieka. Życzę społeczeństwu jak najwięcej takich ludzi.Pani Sylwio tak trzymać! :)

Brak odpowiedzi na złożone podanie w terminie ustawowych 30 dni .Brak jakiegokolwiek kontaktu telefonicznego. Nie odbierają telefonów.Urząd lub jak ten nieprofesjonalny twór się nazywa ( MOPS ) to amatorska instytucja zarządzana przez pseudoDyrekcję, która nie panuje nad niczym.Myślę, że za komuny można było swoje sprawy załatwić szybciej i prościej.Mówiąc M.O.P.S Łódź T.Kutrzeby 18 ,myślisz brak profesjonalizmu, lekceważenie petenta ,brak komunikacji jednym słowem ŻENADA!Droga Dyrekcjo i Drodzy pracownicy tej nieprofesjonalnej instytucji: pamiętajcie ,że osoby, które potrzebują w danej chwili wsparcia i pomocy są takimi samymi obywatelami jak Wy.Z jedną małą różnicą, żę my mamy do Was szacunek a Wy do nas nie!

Obsługa pomocna. Niemniej wymagania i formalności by pozyskać dofinansowania to droga przez mękę. Szczerze współczuje pracownikom papierologii. SOW nieco ułatwia sprawę z dofinansowaniem na środki pomocnicze, jednak i tak trzeba się udać osobiście by dostarczyć fakturę.

Papiery złożone 16 maja , zero kontaktu od nich , przysłali zawiadomienie pocztą że skontaktują się ze mną 20 lipca do tej pory brak kontaktu od nich , nie odbierają telefonów , brak środków na życie przez nich , nie stać mnie już nawet na leki na cukrzycę , trzustkę i inne leki .

Super miejsce na naukę pływania.

Warunki, w których ludzie czekają w kolejce do 1 czynnego okienka są nieludzkie. 35 stopni i kolejka wijąca się na zewnątrz. Brak możliwości jakiejkolwiek informacji. Czekałam 3 godziny żeby złożyć dokumenty. Tragedia.

Stara baba w okienku, gdy przyszedłem 35 minut przed zamknięciem, powiedziała, że już nie przyjmuje żadnych spraw. Chciałem tylko odebrać przygotowane oświadczenie, jednak Pani się zastrzegała, że od godziny ma już zamknięte. Nie reagowała na nic. Okropne traktowanie człowieka