Zdrowie i Odnowa U Zbója

Klimatyczny ośrodek - rozległy i bardzo zadbany teren. Na miejscu basen, siłownia, sala gimnastyczna, palmiarnia, grota solna, herbaciarnia, jadłodajnia, zwierzyniec, konie, siłownia na powietrzu. Dużo zajęć - fajni i charyzmatyczni prowadzący. Wykłady. Personel życzliwy, pomocny, bardzo dbający o komfort klienta. Co do jedzenia - różnorodne, poziom raczej stołówkowy ale jest smacznie. Nikt niczego nie wylicza i nie żałuje. Zakwas buraczany - mistrzostwo świata - nie piłam lepszego. Stosunek jakości do ceny bardzo dobry. Polecam w 100%.

Super miejsce dla świadomych po co tu przyjeźdżają, ostanio nawet poprawił się sygnał GSM i można rozmawiać przez komórke swobodnie w pokojach, dotarł też Interent którego wcześniej nie było i zarówno z Orange jak i T-mobile działa bez zarzutów. Nie ma co narzekać na soczki z Hortexu, są znaczie gorsze napoje jak np. Cola czy Nestee albo Tymbark, zawsze mozna zabrać zamiast Galicjankę której jest pod dostatkiem. Pewnie można też podawać ciekawsze i smaczniejsze posiłki ale te co są spelniają najważniejszy warunek, wprowdzają i utrzymują organizm w ketozie, pozwalają pościc bez uczucia głodu a to jest przecież tutaj najważniejsze. W końcu przyjeżdżamy albo schudnąć albo podreperować zdrowie a nie zachwycać się wykwintnością menu i dbałością o najdrobniejsze detale. A z odpowiednim nastawieniem można jedno i drugie i nie zaszkodzi uśmiech i życzliwość, które wówczas na pewno do nas wrócą. Zdecydowanie polecam!

Fantastyczne miejsce do odpoczynku i uzdrowienia ciała i duszy. Teren Ośrodka przepiękny, zieleń, kwiaty, drzewa, trawniki, fontanny, sadzawka nawet ze zlotymi rybami, kotek wszedobylski, konie duże i źrebaki, kurki miniaturki, koziołki i inne rogate, których wolę nie nazywać (by nie pomylić - daniele i sarny?) i nawet...kangurek.Dla mnie pobyt tu (siódmy, ósmy?) to jak oboz treningowy (siłownia na zewnatrz przy mini zoo i wspaniała nowa siłownia pod dachem; gimnastyka poranna przy drzewach i przedobiednia kręgosłupa, gimnastyka na piłkach, fitness/pilates, zumba, aerobik i zwykłe plywanie w basenie ) plus lifelong learning (wykłady o zdrowiu, żywieniu, co jeść i jak żyć, by zdrowym i szczęśliwym być i umrzeć zdrowym będąc ok. setki we śnie...). No i kijowanie wokół jeziora, po lasach i po niezwykle pieknych drogach wśród pól.Bez mejli służbowych, bez stresu, bez napięcia... I jeszcze czas na lezakowanie wsrod drzew, na werandzie lub w mojej ulubionej palmiarni.Aaaa, i najważniejsze - każdy dzień to mniej toksyn i złogów w organizmie, bo jemy same warzywa, mnóstwo różnych warzyw surowych i na cieplo, do oporu, no, troszkę owoców. Ale jak ktoś nie chce się odtoksyczniać, tylko odpoczywać zdrowo, to może tzw. pełnowartościowe posiłki jeść, też zdrowe bardzo.Po 2 tyg turnusie ważymy min 5 kg mniej (więksi tracą więcej), mięśnie mamy mocne a talie wąskie (na tych warzywach najszybciej spada tłuszcz trzewny)Są tu też na miejscu,gabinety kosmetyczne, sauny, masażyści, oczywiście pielęgniarka i lekarz.Żal odjeżdżać... i do zobaczenia najdalej za rok!1 sierpnia 2021: minęły 2 lata, rok temu też byłam, kolejny Pobyt w tym cudnym miejscu, moja opinia coraz lepsza, bo tylu pobytach, rok temu się w pandemii zawzięłam i nie kilka tygodni ale cały rok stosowałam się do zaleceń dr Dąbrowskiej. Efekt jest taki, że po raz pierwszy przyjechałam do Golubia z wagą w normie i całkiem w niezłej kondycji, bo i jadłam odpowiednio i ćwiczyłam co trzeba. Po poprzednich pobytach zawsze po kilku miesiącach wracałam do starych nawyków, tym razem się udało. Chorób specjalnych nie mam (może dlatego, że od lat przyjeżdżam do Gołubia), to odtoksycznianie u mnie przekłada się na zdrową wagę, zdrowszy tryb życia i jeszcze więcej energii. I na pewno już nie będę miała nadwagi i jadła nieodpowiednio! No nie da się grzeszyć jak człowiek wysłuchał tylu wykładów i widzi efekty i postu okresowego i stałej dobrej diety / stylu życia.Sierpień 2022Kolejne rok i kolejny detoks połączony z obozem treningowym - 5 cm mniej w zasadniczych obwodach:-), cudowne poczucie sprawności ciała, mobilności, ćwiczyłam na wszystkich zajęciach: -wspaniały fitness z rozciąganiem, relaksacja z rozciąganiem, ćwiczenia na kręgosłup z rozciąganiem - Pan Intruktor jest na medal, śmiejemy się i widzimy jak najdokładniej, bo nas super motywuje,- zumba pełna radości, śmiechu i potu, nieważne jak ćwiczymy, patrzymy na Pana Tancerza z zachwytem;- aerobic w basenie wiadomo sama przyjemność;- nieoceniona gimnastyka na rozruch dnia;- mnóstwo marszy z kijami po okolicach),- obowiązkowo każdego dnia ćwiczenia na siłowni zewnętrznej z podziwianiem ozdobnych kur, danieli, kozła i koziołka i pewnie innych, których nazwać nie umiem.Nawet nie mialam kiedy poćwiczyć na wspaniałej siłowni pod dachem, dni długie i piękne zachęcały do chodzenia z kijami albo po terenie, gdzie kwiatów, drzew i krzewów jest mnóstwo i wszystko pięknie utrzymane.A zapomniałabym- jaskinia solna jak zwykle super ale przez piękna pogodę i długie dni nie dało się często korzystać.

Rewelacyjny ośrodek , w którym można zadbać o siebie kompleksowo . Na terenie ośrodka basen, sauna, grota solna, siłownia, gabinety masażu gabinety kosmetyczne. Dieta dr Dąbrowskiej , zorganizowane zajęcia ruchowe pod okiem profesjonalistów sprawiły , ze po tygodniu pobytu poczułam się 10 lat młodsza . Szczerze polecam , najlepiej wydane pieniądze .

Cudowne miejsce, świetny klimat, dopracowany każdy szczegół. Ładne pokoje. Pomocna i przemiła obsługa. Pyszna kuchnia, bardzo urozmaicona. Wbrew pozorom jedzenia tylko warzyw, nie odczuwa się głodu. Bardzo polecam wszystkim chcącym zadbać o zdrowie.

Ośrodek U Zbója" posiada wiele atrakcji na swoim terenie: mini zoo

1 gwiazdka, bo nie da się dodzwonić. Od 3 tygodni dzwonię prawie codziennie, zostawiłam kilka wiadomości głosowych, nikt nie odbiera, nikt nie oddzwania

Byłem dwa tygodnieObsługa i warunki rewelacja