Pensjonat Toreja. Tanie noclegi. Karpacz

Samozwańczy Hotel 3-gwiazdkowy.Pokój Ekonomy (numer 11):- łóżko, a dokoła w granicach metra miejsca, nie wiadomo co gdzie położyć żeby później nie wybić o to zębów;- małe okno, mało światła, ciemno, gdy otworzy się okno słychać wszystko ze ścieżki biegnącej obok budynku.Pokój trzyosobowy (numer 4):- pokój przestronny ale nadal ciemno, nawet przy zapalonych światłach;- głośno, słychać co sąsiad mówi za ścianą, skrzypiąca drewniana podłoga, kompletnie niewygłuszone drzwi, których zamykanie roznosi się po całym budynku, w dodatku miejsce przyjazne zwierzętom co w praktyce oznacza szczekanie o każdej porze dnia;- w pokojach stare brudne materace, brudne i zakurzone firany i zasłony, nad obrazkiem zwisający kurz, to samo na żyrandolu, żarówki popalone.Fantastycznie, że w pokojach z tarasem nie ma ani jednego krzesełka.Łazienki: ruszajace się uchwyty na słuchawkę prysznica, źle zamontowane półeczki pod lustrem tak, że nie można nic postawić, grzyb w kabinie prysznicowej, generalnie brak miejsca na położenie kosmetyczki czy innych środków.Śniadania: codziennie to samo, na ciepło jajecznica i parówki, dodatkowo chleb, chociaż ciężko nazwać to chlebem bo to raczej pulchna wata, której nie da się jeść, dodatkowo wędlina, sery, warzywa i słodkie jogurty i chemiczne płatki śniadaniowe - generalnie produkty słabej jakości.Plusy? W miarę przestronny parking i świetna lokalizacja wypadową na szlak.

Bardzo fajne miejsce z tanim wyżywieniem,ciche i przytulne

Od rezerwacji aż do wyjazdu wszystko super. Bardzo przyjaźnie i profesjonalnie przywitano nas w recepcji od razu pokazując nam na mapie jak odnajdziemy najpotrzebniejsze miejsca w okolicy. Bardzo sympatycznie traktują też psy, więc akceptacja zwierząt nie jest tylko teorią. Poza tym duże, wygodne pokoje, różnorodne śniadania. Fajna trasa wypadowa w góry, tuż pod parkiem narodowym. Ceny w porządku. Jest wspólna kuchnia w jednym budynku a śniadania serwowane są w drugim. Pewnym minusem może być więc bieganie z jednago budynku do drugiego. Jest to jednak miejsce, w które być może wrócimy będąc w Karpaczu bo ogólnie dobrze się sprawdziło.

Gorąco polecam to miejsce - bardzo miła obsługa, pokoje czyste, przy pobycie 2 tygodniowym dodatkowe sprzątanie pokoju+wymiana pościeli i ręczników. Ośrodek zadbany, teren z podwórkiem co pozwala miło spędzić czas z dziećmi. Niby poza centrum a zarazem wszędzie można dojść pieszo. Mimo wielu hoteli wokół nie odczuwa się takiego tłoku. Bardzo blisko do szlaków. Dużo miejsc do spacerów. My na pewno tu wrócimy. Polecam.

Pensjonat charakteryzuje schludność i bardzo miła obsługa! Przyjechałam tutaj trzy razy z grupą zorganizowaną i za każdym razem byłam zadowolona z współpracy. :)

Idealna lokalizacja, z dala od miejskiego zgiełku a jednocześnie bardzo blisko górskich szlaków oraz dobrych restauracji i kawiarni. Jest stołówka z pysznymi śniadaniami a dla samosiów" do dyspozycji kuchnia z wyposażeniem. Pensjonat posiada wlasny parking oraz fajne miejsce do wieczornego grillowania.Bardzo fajne miejsce:)"

Na początek pozytywy: bardzo miła i elastyczna obsluga, Pani zgodziła się wydać nam na życzenie śniadanie wcześniej niż planowo, byśmy mogli zrealizować swoje plany. Parking dla gości dość duży, pomieści wiele aut. W pokojach czysto, pościel i ręczniki czyste.Sala śniadaniowa nie pomieściła gości, niektorzy musieli wrócić do pokoi i poczekać aż inni zjedzą. Śniadania średniej jakości (najtańsze parówki i wędliny). Niestety łazienki w opłakanym stanie. Kabiny prysznicowe się nie domykają, brodziki stoją na jakichś cegłach(?) Drzwi z samodomykaczami w pokojach okropnie trzaskają. Firanki pozrywane-są to rzeczy, które nie trudno naprawić, a bardzo podniosłyby ocenę pensjonatu.

Pokój mógł być bardziej funkcjonalny. Pokój 3 osobowy i tylko 1 wolne gniazdko, więc jeśli ładujesz więcej niż 1 urządzenie to musisz odłączyć tv i czajnik, no i aby to zrobić odsunąć biurko. Dodatkowo schodząc na niski parter do wspólnej kuchni, po nocnym deszczu zalana podłoga! Remont musiał być robiony dla sztuki" bo drzwi przeciekają. Poślizgnęłam się na płytkach i zbiłam bok i rękę. Trudności w poruszaniu się przez kilka dni

Świetne miejsce zarówno jako weekendowa baza wypadowa, jak i na dłuższy wyjazd. Pokoje wygodne, przestronne i co najważniejsze - bardzo czyste. Łazienka, choć w naszym pokoju niewielka, posiadała wszystko co potrzebne. Śniadania różnorodne i obfite, w formie szwedzkiego stołu. Sprawna i uczynna obsługa, właściciel pomógł nam nawet wybrać najodpowiedniejszy dla nas szlak. Otoczenie pensjonatu również jest zadbane i zachęca do wieczornego grillowania. Jedyny minus, niezależny od pensjonatu, to towarzystwo. Niestety w czasie naszego pobytu pensjonat odwiedzało sporo beneficjentów bonu turystycznego. Ich roszczeniowe i opryskliwe zachowanie uprzykrzało pobyt pozostałym gościom, o zmagającej się z nimi obsłudze nie wspominając. Niemniej z pewnością wrócimy również w sezonie zimowym i serdecznie polecamy!