Rowerowa Przystań

Miejsce przyjazne rowerzystom. Jet to bar szybkiej obsługi, ale z bardzo miłą obsługą i dobrym jedzeniem. Wybraliśmy fish bułkę i frytki. Do tego napoje. Bułka co prawda przemysłowym sposobem wytwarzana, podobnie jak karbowane frytki - choć te, fajnie przyprawione. Zawartość burgera rybnego swieżutka, pyszna. Ryba to pstrąg łososiowy nieociekający tłuszczem. Polecam strudzonym turystom rowerowym!

Miejsce może dość niepozorne, ale zdecydowanie warto odwiedzić na krótki przystanek, zwłaszcza na trasie eurovelo. Przystępne ceny, swiezutka ryba (w formie Fishbuly, w dam raz na szybki posiłek), różne napoje i właścicielka, które bardzo dba, aby klient był zadowolony. Rzadkość nad morzem.

Najlepsze jedzonko ever. Pyszna rybka a o zapiekanych ziemniakach nie wspomnę. Surówka też przepyszna. Polecam gorąco.Bardzo miła obsługa, świetny klimat.

Osobiście nie skusilismy sie z zona, kawa tylko rozpuszczalna i zalewajka.Do rozwazenia kolejna przystan po 2 km w kierunku Łeby (pyszne jedzenie i kawa).

Nasz najlepszy przystanek na R10 Świnoujście -Hel. Super jedzenie, obsługa i warunki 11/10.Polecam!

Przemiła obsługa. Wygodne domki, w sam raz na nocleg dla rowerzystów przy trasie Velobaltica i R10. No i warto wspomnieć ze na miejscu jest dobre jedzenie i warto wcześnij kupić kiełbaski na ognisko

Idealny punkt na nocleg dla rowerzystów jadących np. z Koszalina na Hel w 2 dni. Przystań znajduje się po środku tej trasy. Idealne miejsce na odpoczynek po bagnach w Klukach i regenerację przed bardziej piaszczystym fragmentem trasy w kierunku Łeby. Domki czyste, fajne klimatyczne miejsce właściciele bardzo gościnni. Bardzo polecam!!

Dla mnie niezbyt ciekawe miejsce. Po fish burgerze miałem problemy żołądkowe.W odpowiedzi do Pani właścicielki:Razem z żoną byłem u Pani 16 lipca około godziny 14. Oboje jedliśmy to samo. Ja miałem dosyć ostry problem żołądkowy a żona mocną niestrawność.Tak samo jak Pani wątpi w moją obecność ja wątpię w świeżość podanego nam posiłku.

Przepyszna zupa rybna z sandaczem. Najlepsza jaką jadłem. Pyszna buła ze śledziem i rukolą. Polecam.

Bardzo uroczy, spokojny zakątek z komfortowo wyposażonymi bardzo czystymi, ładnymi domkami.Pani Kamila osobiście dba o każdy szczegół.Na bardzo dużym tarasie można wypocząć od turystycznego zgiełku, grillując lub dołączając do innych gości przy wspólnym ognisku.Zdecydowanie jednak najbardziej godne zachwytu sa potrawy przygotowywane przez Panią Kamilę. Najpyszniejsza, świeżutka ryba jaką do tej pory jadłam.Każdy obiad to przysłowiowe „niebo w gębie”. Pani Kamila i Pan Piotr wkładają w to miejsce całą energię i są dobrą duszą tej Przystani. Serdeczni ludzie o wielkim sercu.Jest to miejsce do którego wracamy jak tylko jesteśmy w okolicy.Z utęsknieniem czekamy na otwarcie sezonu.