Lotnisko Kętrzyn-Wilamowo (EPKE)

Pokazy Air Show, po pokazach wystawa statyczna na lotnisku do godziny 18. Byliśmy po piętnastej, sprzedali nam bilety. Po wejściu okazało się że nie można obejrzeć NIC. Samoloty schowane, podejść do niczego NIE MOŻNA. W dodatku panowie piloci i obsługa strasznie zarozumiała i bufoniasta, źli bo jak można było o cokolwiek zapytać. Jedyne co można, to kupić przelot. Czy po to kupiłem bilety i wydałem 30 zł??? Wyszedłem po pięciu minutach, okazało się że już biletów nie ma i wszyscy wchodzą jak chcą.... Generalnie bardzo dziękuję za miłą obsługę i potraktowanie mojej rodziny zapłać

W tajemniczym lesie niedaleko Kętrzyna ukryte jest lotnisko zrzeszające prawdziwych pasjonatów lotnictwa. Podczas świetnie zorganizowanego Air Show mieliśmy możliwość obejrzenia akrobacji oraz lotu widokowego.

Byliśmy na imprezie airshow. Żadnego show" nie było a samoloty do oglądania z daleka. Trzeba było zapłacić za wstęp. Nic ciekawego"

Najlepszy punkt podróży na mapie Mazury za czasów II Wojny Światowej. Wspaniały przewodnik opowiadający z pasją o historii tego miejsca i jego znaczenia historycznego.Powinnien ktoś utworzyć osobny profil poświęcony historii tego miejsca aby nie mieszały się opinie pasjonatów i ciekawych tamtych czasów z pasjonatami aeroklubu, to teraz wszystko jest w jednym worku.

Dla mnie jako fotografa pobyt na lotnisku daje mi możliwość wykonania ciekawych zdjęć.

Będąc w Wilczym Szańcu polecam zajrzeć na lotnisko, ciekawie opowiada Pan Mariusz opiekun lotniska. To w końcu z niego uciekał półkownik Sztaufenberg po zamachu na wodza .

Świetne miejsce, rewelacyjna i pomocna obsługa. Co prawda paliwa na miejscu nie ma, ale można je zamówić za niewielką dodatkową opłatą. Dla nas Pani zakupiła i przywiozła 40 litrów. Polecam lotnisko Kętrzyn-Wilamowo jako miejsce w trakcie lotniczych wycieczek :)

Miejsce bardzo fajne ;)Niektóre samoloty robią wrażenie :)Miłe popołudnie ;) A teraz coś więcej dla ciekawych ;)Lotnicze tradycje w okolicach Kętrzyna sięgają 1910, a w 1929 przelatywał tędy sterowiec „Graf Zeppelin”.Lotnisko powstało w 1935 jako lotnisko sportowe, a następnie służyło jako zaplecze dla kwatery głównej Hitlera „Wilczy Szaniec” (niem.Wolfsschanze) w Gierłoży, do obsługi pasażerskiej kwatery Hitlera i kwatery „Anna” w Mamerkach, a także wchodziło w system ochrony zewnętrznej kwatery głównej i pozostałych kwater. Pasy startowe do obsługi pasażersko-towarowej kwatery Hitlera usytuowane były w części południowej lotniska. Były to dwa betonowe pasy przecinające się nawzajem tak, że tworzyły literę X. Pozwalało to na dostosowanie kierunków startów samolotów do kierunków wiejących wiatrów. Pas startowy po przedłużeniu oddano do użytku w grudniu 1941. Był on przystosowany do obsługi samolotów (w wersji pasażerskiej) Ju-52 i czteromotorowych Focke-Wulf 200 Fw Condor.Wielokrotnie korzystał z niego Hitler, a wcześniej wizytował je Göring. W lutym 1942 zaraz po starcie rozbił się samolot z Fritzem Todtem. W podróży Todtowi miał towarzyszyć Albert Speer, który wymówił się z tego lotu ze względu na zły stan zdrowia.Po zamachu na Hitlera 20 lipca 1944 z tego lotniska odleciał do Berlina, samolotem typu „He 111”, pułkownik Claus von Stauffenberg.W 1945 Lotnisko Wilamowo przez kilka miesięcy wykorzystywane było przez Armię Radziecką, a później Wojsko Polskie, Instytut Lotnictwa i Polskie Zakłady Lotnicze Warszawa-Okęcie. Stanowiło bazę szkoleniową dla edukowanych w Karolewie pilotów agrolotnictwa.6 października 1954 z Lotniska Wilamowo wystartował samolot z więźniem stanu kardynałem Stefanem Wyszyńskim. Przewożono go z dotychczasowego miejsca zesłania w Stoczku Klasztornym do Prudnika w województwie opolskim.Od 1998 lotnisko jest własnością prywatną, a użytkowane jest przez Aeroklub Krainy Jezior. Z lotniska korzystają także turyści przylatujący własnymi samolotami w celu zwiedzenia Wilczego Szańca.W dniu 6 października 2001 na lotnisku odsłonięto tablicę upamiętniającą kardynała Stefana Wyszyńskiego, a w dniu 7 maja 2010 obelisk upamiętniający ofiary katastrofy w Smoleńsku.

Drogo jak na taką małą ilość atrakcji. Kilka eksponatów do których można wsiąść i cyknac fotę i na tym się kończy. Bilet normalny aż 20 zł za osobę. Zdecydowanie nie warto.

Świetne miejsce podczas pokazów lotniczych Mazury Air Show - dużo samolotów, ciekawych ludzi i przyjemna atmosfera.Poza czasem pokazów również dobra destynacja jako miejsce do lądowania samolotem jeżeli ktoś planuje zwiedzanie okolicznych atrakcji.+ na miejsce związane z historią (lotnisko obsługujące wilczy szaniec - kwatere hitlera)Samo lotnisko dosyć ciekawie zlokalizowane. Dojazd stara poniemiecką drogą (kamienie) co nadaje klimat szczególnie podczas dojazdu w nocy.Polecam każdemu kto nie był, warto odwiedzić :)