Chata Polska

Obsługa niemiła, nie szanująca klienta. Zostałam zbesztana przy kasie, że kupiłam tylko ciastka" i przyszłam sobie rozmienić pieniądze. Po to chyba jest sklep

Cena na półce za czekoladki 21,99 zł. Przy kasie okazuje się, że 26,99 zł za ten sam towar. Kupowałem tylko te czekoladki, więc szybka reakcja personelu, który chyba jest przyzwyczajony do takich różnic, i zapłaciłem niższą cenę. Gdym w koszyku miał więcej towarów to raczej bym nie zauważył różnicy cen. Nie polecam tego sklepu, gdyż to chyba nie do końca uczciwie postępowanie.

Bardzo miła obsługa mega pyszne ciasta i jeszcze lepsze mięsko

Są tu produkty które kupimy w każdym markecie ale wielkim plusem jest asortyment składający się z domowego jedzenia ( kotlety mielone, pierogi ruskie, poerogi z mięsem i z jagodami, różne sałatki i wiele naprawde wiele innych potraw). Prawdziwa polska chata. Naprawdę polecam!!!

Dobry mały sklep spożywczy z dużym asortymentem. Doskonały na doraźne zakupy. Trochę braków kadrowych i pani z działu mięsnego jakby z epoki PRLu pracująca tam jakby za karę, poza tym OK.

Ekspedietki wyjęte z bramy czasu, rodem z GS'u W dobie coronavirusa, ekspedientka odmawia obsługi klienta bez maseczki ochronnej, jednocześnie sama pozostając bez odpowiedniego wyposażenia takiego jak maseczka oraz rękawiczki jednorazowe. Brak płynu do dezynfekcji w okolicach wejścia.Obłuda i chamstwo w pełnej krasie. Nie zostałem obsłużony, zakupów dokonałem w okolicznej żabce". NIE POLECAM."

Dosyć ambiwalentne odczucia odnośnie tego sklepu. Korzystało się z niego wiele razy na przełomie lat i czasem było dobrze, a czasem nie, tak jak dzisiaj. Przy kasie sprzedawczyni zamiast skupić się na skanowaniu produktów to prowadzi pogawętkę z koleżanką, a kolejka robi się coraz większa. Ale ok, to mi nie uwłaczało aż tak jak innym w kolejce. Natomiast zdziwiło mnie to, kiedy podała mi z koszyka jeden z płynnych produktów - przedziurawiony czymś ostrym. Zapytałem się co można z tym zrobić, bo przy podawaniu wylało się na ladę i do plecaka, a przy braniu go z półki sklepowej był jeszcze cały. Podala ręcznik papierowy i powiedziała nawet nie patrząc na mnie, że taki se pan wybrał" i "o prosze

Rozczarowanie. Ciasta z blachy tylko w dużej ilości. Stałam w długiej kolejce, by dowiedzieć się, że sprzedawczyni paska ciasta nie ukroi,mimo,że miała go dużo.To dyskryminacja klienta. Jakieś peerelowskie nawyki. Nie wrócę i nie polecam.