Fryzjer&Barber Anna Markowska

Nie polecam nikomu tego barbera, fryzura zepsuta, totalnie inna niż taką jaką miałem wcześniej co pokazałem na zdjęciu. Jakbym mógł to bym pokazał fotke ale sie nie da. Dno..

Nikt nigdy nie zrobił mi brody tak fatalnie, stanowczo odradzam wyizty w tym zakładzie .

Bardzo sympatyczna właścicielka z profesjonalnym podejściem do klienta,fryzura idealna taka jaka miała być,polecam serdecznie bo naprawde warto.

Bardzo miła pani polecam odwiedzić, nie będziecie zawiedzeni.Pan z długimi błyszczącymi włosami.

Polecam z całego serca. Obsługa bardzo miła , pani zna się na tym co robi . Wyszłam bardzo zadowolona.

Miła obsługa, w samym lokalu panuje porządek a Pani fryzjerka bardzo sympatyczna. Uczęszczam do tego fryzjera już dużo czasu i za każdym razem wychodze tak samo zadowolony. Polecam każdemu:)

Zachęcona pozytywnymi komentarzami postanowiłam wybrać się na farbowanie włosów. Przywitała mnie sympatyczna właścicielka która po ustaleniu koloru (chciałam mieć popielaty ciemny bląd) od razu wzięła się za rozrabianie farby. Trochę mnie to zdziwiło ponieważ fryzjerzy najczęściej patrzą na kondycję włosa, pytają o ich pielęgnację. Podczas nakładania farby powiedziałam fryzjerce że nie lubię odcieni rudości, miedzi ani nic z tym kolorem związanych odcieni. Po umyciu włosów, gdy usiadłam przed lustrem byłam przerażona. Na mojej głowie były RUDE włosy. Fryzjerka mnie uspokoiła że po wysuszeniu będzie inny kolor. Fakt był inny. W słońcu mieni się odcieniem rudości i miedzi. Fryzjerka zasugerowała żebym kupiła sobie szampon eliminujący tą poświatę, niestety po umyciu nie widzę efektu tego którego oczekiwałam czyli popielatego ciemnego blondu. Jedynym dużym plusem z całej wizyty jest czystość w salonie oraz atmosfera. Koloryzacja nie spełniła moich oczekiwań.

bylem kilka razy tutaj i powiem tyle, za kazdym razem bylo coraz gorzej. czesto byly wlosy krotsze niz chcialem lub dluzsze niz chcialem, ale tym razem to przesada. mialem wlosy za szyje, ale bylo mi goraco to chcialem z ciac tak gdzies do polowy szyji. pokazalem zdjecie na ktorym wyraznie bylo widac ze wlosy sa do polowy szyji, a od szyji szly w gore do gornej wargi, a co mam? wlosy do uszu (tak okolo do dolnej wargi). poniewaz cale wlosy sa podonej dlugosci wygladam jakby ktos mnie podcial pod garnek i pocieniowal reszte.teraz mi wstyd wyjsc do ludzi, i jedynie biore psa przed blok modlac sie ze zaden znajomy mnie nie zobaczy. jest codziennie 30˚C a jestem zmuszony chodzic w czapce bo tak zle to wyglada. lubilem moje wlosy, a teraz nawet jak odrosna nie mam zdjecia tego jak wygladaly przedtem by je naprawic u kogos innego. nie idzcie tam jesli chcecie miec dobrze zrobione wlosy.