Shanghai Chinese Restaurant

Na pewno w kontekście ilości jedzenia w potrawach porcje są raczej małe, szczególnie w stosunku do wysokich cen. Jednak za danie z kurczakiem zapłacić prawie 50 złotych, to wydaje się wygórowana cena, porównując z innymi restauracjami w Szczecinie. Faktycznie jedzenie jest dobre, używane są dobrej jakości składniki. Pyszna wołowina. Obsługa miła, ale bez jakichś fajerwerków"

Przystawki były naprawdę smaczne, minus za kalmary podane już prawie zimne. W jednym z dań głównych były krewetki, niestety nieobrane, więc trzeba było grzebać" w ryżu aby zdjąć pancerzyk co było bardzo nieprzyjemne. Valosc nawet bym oceniła na 4 jednak w restauracji w tym czasie była także grupa ludzi

Smażony" ryż był tak naprawdę gotowany. Obsługa niemiła i "na odwal". Zamiast spytać czy jedzenie smakowało zostaliśmy zapytani czy można już sprzątać... Exotic special 8 na rachunku to napiwek

Porcja obiadowa dla dwóch osób za 140zl została podana na talerzyku dla dzieci. Powiedziano mi że to porcja degustacyjna. Bardzo smaczne ale tak małe że mój kot byłby głodny. Niestety nie polecam tego miejsca.

Po przeczytaniu opini i chęci na zjedzenie czegoś egzotycznego rozczarowanie kolejna restauracja gdzie nie wiedzą co znaczy danie aromatyczne!!! Pełne smaków kuchni chińskiej bo o takie poprosiłem i zaproponował mi kelner smażony ryż dodatkowo z krewetkami! Ryż nie był smażony tylko biały ugotowany polany sosem co było czuć w smaku i widać poprosiłem o wyjaśnienie kelnera który zgodził się i zabrał danie ! Przynosi po jakimś czasie to samo cieplejszej i więcej sosu a ryż nadal nie smażony mdły i z aromatu na który czekałem trafiłem na twardy kawałek anyżu i tyle .Daje dwie gwiazdki bo restauracja jest ładna i inne danie z krewetkami było dobre ale nie moje!lA i nuggetsy twarde że dziecko nie mogło ugryźć!?!? zdziwiony aż sam spróbowałem sama panierka a kurczak cienki jak papier tego nie polecam.

Byliśmy w restauracji w ramach kolejnej edycji Restaurant Week. Ostatnio byliśmy w Shanghai kilka lat temu. Wtedy byliśmy zadowoleni.Wystrój standardowy dla takich restauracji. Duży minus za ciasno ustawione, w jednym szeregu, stoliki. Nie lubimy słuchać rozmów z sąsiednich stolików. Kojarzy mnam się to z fast foodem.Nasze zestawy to:Smażony bakłażan w tempurze z miodem, papryka, szalotką i czosnkiem - dobry. Porcja trochę dużą jak na przystawkę.Chrupiące tofu z warzywami przyrządzone w sosie z czarnej fasoli ze smażonym ryżem - dobre. Sos mało wyrazisty.Kokosowa panna cotta z syropem z trawy cytrynowej - dobra. Kokos wyczuwalny, z kolei trawy cytrynowej nie było czuć.Smażone sajgonki z kurczaka - bardzo dobre, ze świetnymi sosami z fasoli, słodko kwaśnym i paprykowym.Miodowe kawałki kurczaka po chińsku w miodowym sosie z imbirem serwowane z ryżem smażonym - bardzo dobre, choć niektóre kawałki kurczaka były twarde. Smak podkreślał chrupiący imbir.Darsan - smażone ciasto won ton z sezamem oraz gałka waniliowych lodów - bardzo dobre. Fenomenalne połączenie smaków i tekstur.Mamy wątpliwości czy podany ryż był smażony. Wg nas był gotowany.Obsługa była dobra, ale trzeba było przypomnieć kelnerowi o uzupełnieniu pałeczek, czy podaniu wina.Dajemy mocne 4. Na pewno wrócimy.