Pracownia Architektoniczna XYZ Dawid Łapiński

Elegancko narysowany projekt własny, zgodnie z oczekiwaniami, poprawki zgodnie z zapotrzebowaniem. Cena wykonania zdecydowanie satysfakcjonująca. Co najważniejsze - budowa przebiega bez zastrzeżeń, problemów i dodatkowych kosztów.

Słaby kontakt, brak poinformowania potencjalnego klienta ze zmiany w gabarytach do 5% są zmianami niestotnymi, potraktowali zmiane o 0,5 Metra jako zmianę istotną i przedstawili cenę przewyzszajaca koszt samego projektu w oryginale. Tak się nie postępuje z potencjalnym klientem...

Nie polecam. Brak profesjonalizmu, właściciel nie dotrzymuje ustalonych terminów, brak kontaktu, brak zaangażowania w projekt.

Profesjonalne podejście do klienta. Konsultacje zawsze dobrze przygotowane, super doradztwo.

Dom według projektu pracowni xyz wybudowany 2 lata temu. Wszystko ok w trakcie budowy i mieszkania - żadnych problemów konstrukcyjnych. Cena była ok, terminowość ok współpraca ok. Polecam

Nie polecam. Właściciel bardzo arogancki i nie kulturalny. Nie dotrzymuje żadnych terminów i jeszcze zwala winę na klienta (?). Według mnie nawet nie słucha klienta tylko wprowadza do projektu to co mu się podoba. Te dobre opinie chyba sam dodaje.

Z zadowoleniem stwierdzam, że jestem pełen uznania dla pracowni a w szczególności dla Pani Anety za cierpliwość i wprowadzanie poprawek do projektu mojego domy, na który ostatecznie otrzymałem pozwolenie na budowę. Myślę, że zgodnie z obiednicą Pana Łapińskiego, o opiece nad realizacją budowy i ewentualnych korektach projektu bez dodatkowych opłat ta sprawa będzie dotrzymana. Projekt nie był tani, ale według dotychczasowej współpracy wynika, że był warty tej ceny. Szanuję osoby, które się cenią, ale jednocześnie dotrzymują słowa, nawet, jeśli miałoby to kosztować dodatkowy nakład pracy. Po zakończeniu budowy zamieszczę swoją opinię w sprawie współpracy z biurem projektowym podczas budowy.

Kompletne dno, człowiek przychodzi złożyć zmówienie na projekt a za biurkiem jakieś indywiduum, załatwiające prywatę przez telefon a petenta wywala za drzwi, no bo przecież Pani rozmawia. Można to zrobić oczywiście w sposób odpowiedni ale dla tej osoby pojęcie kultury osobistej jest obce. Na targu w Legionowie kartofli też by z pewnością nie sprzedała za dużo. Nigdy więcej buractwa"."