Dalian Restauracja Chinska

Restauracja chińska Dalian bez kucharza Chińczyka (bo od tygodnia już takiego nie ma) to bardzo szybkie podsumowanie naszej dzisiejszej pierwszej i zarazem ostatniej wizyty w Restauracji Dalian. Zamówione dania były absolutnie bez smaku. Zupa krewetkowa za 18 zł to jedna krewetka, pięć nitek makaronu sojowego, 2 listki limonki i duzooo wody... Dim Sumy porcja 22 zł z ciasta na pierogi bez smaku w dodatku odgrzewane... Bardzo słabo... Nowy kucharz absolutnie nie czuje smaku... Nie polecam!!!

Na początku bałam się tu przyjść ze względu na małą liczbę klientów. Spróbowałam później Panskich potraw i są wyśmienite. Spełniają w 100% warunki perfekcyjnej kuchni chińskiej. Duża porcja (najadłabym się nawet bez ryżu, który trzeba dodatkowo domówić), ciepłe dania, krótki czas oczekiwania. Jedynym minusem jest właśnie ta cena dania głównego, do której jeszcze trzeba dokupić dodatkowo ryż i surówkę. Troszke drogo. No ale w ogólnym rozrachunku daje 5 gwiazdek i z pewnością jeszcze wrócę. :)

Zaczne od plusów bo tak bedzie latwiej wielki plus bo jak jadlam tam w czerwcu to bylo strasznie wszystko slone a sosy to jeden kit ze skrobi ziemniaczanej ale dzisiaj postanowilam dac im jescze szanse i zamowilam dostawe do domu zupa krewetka bardzo smaczna chrupiaca kaczka rozplywala sie w ustach sosy super zrobione oraz niepowtarzalny smak potraw za co tez wielki plus. Jedyny minusik to dania byly juz lekko chlodnawe ale mozeto przez pogode na dworze:)

Jadłem kurczaka gongbao w dostawie. Bardzo dobry. Polecam dania lunchowe - w godzinach lunchu dodają zupę dnia - i to jest tanio. Poza lunchem w restauracji ceny już są wyższe. Plusy: za dostawę można płacić kartą u dostawcy, darmowa każda dostawa. Minus dla pyszne.pl: tam nie umiałem wybrać płatności kartą u dostawcy, musiałem wyjaśniać z dostawcą.

Ja niestety muszę się zgodzić z opiną Igy R. Nic z tego co zamówiliśmy nie nadawało się do jedzenia. Wypowiem się tylko na temat tego co ja jadłem, ale nikt nie zjadł nawet 10% swojego dania:- zupa słodko-kwaśna z białymi grzybami i kurczakiem: dostałem taki kwas, że po trzeciej łyżce powiedziałem dość;- wołowina shuizhu: wyobraźcie sobie miskę w której na warzywa zostały położone kawałki wołowiny i następnie utopcie to wszystko głęboko w tłuszczu. Wygląda tragiczne, smakuje tak samo.Podsumowując, przestrzegam.W ramach pełnej transparentności, byliśmy w tej restauracji kilka miesięcy temu, wtedy nie posiadali jeszcze profilu" w Google na którym mógłbym wystawić ocenę i możliwe

Restuaracja odnowiona, zainwestowana, łazienki czyste, wnętrze również, przyjemne. Za to jedna gwiazdka. Co do kuchni to tak słabej nie jadłem bardzo dawno albo i w ogóle. i w zasadzie nic z tego co zamówiłem nie nadawało się do jedzenia. Ceny przy tym - kosmos. 38 PLN kaczka : mięso w mące bodajże smażone w głębokim tłuszczu ... wyłącznie do zapijania wódką. Bez tego zbiera na mdłości po drugim kawałku mimo sosu... Wołowina Sha Cha: w karcie jako alergeny wystąpiły Imbir i Kolendra.... i to mnie skusiło... nie było nic z powyższego, a był dużo marchewki i selera naciowego (alergen nie wymieniony). Smażone w głębokim tłuszczu i otoczone w sezamie (alergen wymieniony). Danie również wyłącznie pod Sake. Tłuszcz... tłuszcz i tłuszcz..... Do tego dania zamówiłem makaron". Mimo tak wysokiej ceny dania głównego

Doskonałe miejsce na randkę! <3 Klimatycznie, muzyka, świece, żywe kwiaty.. Moim zdaniem bardzo dobre jedzenie, smaki których nie próbowaliśmy wcześniej, złożony smak, pycha i można się najeść. Danie z woka super smaczne, a skwierczące mięsko na żeliwnym talerzu jest wspaniałe! Już z daleka było słychać jak skwierczy :) Fajnie pomyślane z parawanami, są umieszczone pomiędzy stolikami zapewniając swobodną rozmowę ale bez wrażenia ograniczenia przestrzeni. Bardzo miła obsługa, pani doradziła nam jakie jedzenie wybrać mimo, że nie znamy się na Chińskiej Kuchni. Zdecydowanie polecam!

Dzisiaj postanowilem odwiedzic slynna restaurację Chińską w Katowicach poniewaz jestem fanem tejże kuchni. Wraz z moim znajomym zamowilismy zupe won ton oraz sajgonki na start i przyznam ze super delikatny lekko ostrawy bulion i pierozki sajgonki tez extra chrupiace. Na drugi ogien poszedl kurczak tajski oraz wolowina piri piri naprawde takiego smaku dawno szukalem wszystko super doprawione i bardzo ladnie podane na lisciach bananowca. Jestem bardzo milo zaskoczony smakiem wystrojem oraz miejscem malenki minus dla obsługi ktora chyba nie wie co jest w karcie ale trzymam kciuki i powodzenia

Bardzo ładna na zewnątrz, klimatyczna wewnątrz (spokojna orientalna muzyka w tle sprzyja rozmowom przy jedzeniu).Powitała nas bardzo miła Pani Kelnerka, która była pomocna w wyborze dań, podchodziła kilkakrotnie, spytała czy smakuje a na koniec podziękowała, choć to właściwie my dziękujemy!Na zupę (rybną i słodko-kwaśno-ostrą z wołowiną, krewetkami i pomidorami) czekaliśmy dosłownie chwilkę. Szybko podano też napoje. Zupę z pomidorami poleciła nam właśnie Pani Kelnerka. Na początku pomyślałam: dziwne połączenie, ale z każdą łyżką zupa coraz bardziej mi smakowała i choć jej smak jest nieoczywisty - ta mieszanina smaków jest czymś, dla czego warto udać się do restauracji Dalian.Krewetki - wiadomo, pyszności.Ośmiornica lekko pikantna ze smażonym chrupkim ryżem - coś wspaniałego.Wołowina na gorącym półmisku polecona z sosem autorskim Szefa Kuchni - rewelacja!Dodatkowo zamówiliśmy ryż z jajkiem i ten dodatek dopełnił smaku całej potrawy.Było nam bardzo przyjemnie gościć w restauracji Dalian, widać że tym miejscem rządzi pasja, a nie interes. Polecamy!Ps. Proszę tylko o możliwość zamówienia mrożonej herbaty w gorące dni :) Ta gorąca była przepyszna, zresztą jest duży wybór herbat, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Bardzo smaczna chińska kuchnia. Jedyny mały minus to stosunek ceny do wielkości potraw.