Kościół pw. św. Wincentego à Paulo

Przemysł pochówkowo-pogrzebowy na pełnej, brak szacunku dla rodziny i bliskich zmarłego ze strony księdza prowadzącego nabożeństwo żałobne. Poganianie, opryskliwe i pogardliwe uwagi w kierunku rodziny nad jeszcze otwartym grobem. Rozumiem, że panowie duchowni są w pracy w korporacji ALE w takiej sytuacji wypadałoby pokazać odrobinę empatii. W sumie czemu się dziwić, liczy się tylko kasa.

Nie wiem, czy jest gorsze miejsce do mszy żałobnej za zmarłego... Nieprzyjemny ksiądz, nie pozwolił przeczytać 1 min pożegnania od wnuczki i rodziny. Msza trwała.... UWAGA!... 23 MINUTY! serio 23 min... ksiądz prawie biegł do grobu, nad grobem 2 min, wsiadł w melex i odjechał. Serio? Tak powinien wyglądać pogrzeb? Zero empatii, wyglądało to jak taśma produkcyjna... zero klimatu.... jeżeli mozecie zorganizować mszę pogrzebową gdziekolwiek indziej to to zróbcie...

Ładny i dobrze komponuje się z otoczeniem ale jest jedna wada że obok jest kwatera chyba żołnierzy do której można dojść tylko wtedy gdy są otwarte bramy kościoła.

To bardzo urokliwy, drewniany kościół neogotycki z 1888 roku. Co ciekawe nie ucierpiał w czasie II wojny światowej.

Bardzo piękny i zabytkowy Kościół, samo przebywanie w nim zachwyca.

jako ateista uczestniczacy w pogrzebie Macieja Kaczorowskiego (Maciej, Maciek Kaczorowski) wszedlem tylko dlatego, ze padalo. swiatynia gustowna, szczegolnie z zewnatrz, czego nie mozna powiedziec o np. lampkach nagrobnych i wiekszosci tego przemyslu grzebalnego (niezwiazanych z tym budynkiem). dobrze, ze nieboszczyk nie musi tego kiczu ogladac. wysluchalem troche textow religijnych i postanowilem wyjsc na deszcz.

Jeden z nielicznych drewnianych kościołów w Warszawie. Zbudowano go w XIX wieku, podobno z drewna wykorzystanego wczesniej do remontu Kolumny Zygmunta na Placu Zamkowym.

Uroczy drewniany kościółek

Skromny, na miejscu, ostatnia posługa zostanie w pamięci.

Drewniany kościół św. Wincentego znajduje się na terenie cmentarza ok 80 m po prawej stronie od bramy głównej od ul św. Wincentego przy głównej alei. Zbudowany jeszcze w XIX w za czasów prezydenta stolicy Sokratesa Starynkiewicza, jako jednonawowa drewniana świątynia w stylu neogotyckim. Ponieważ nie ucierpiał w czasie II WŚ. pełnił funkcje parafii od 1952 do 1960 r. Później tą rolę przejął wybudowany w 1960 r kościół murowany Matki Boskiej Częstochowskiej. Niewątpliwie kościół o dużym uroku z pięknymi polichromiami. Ołtarz główny to figura ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa, oraz dwa ołtarze boczne z obrazem św. Wincentego a’Paulo i drugi z obrazem Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej. W części przedniej znajduje się chór z organami wsparty na czterech drewnianych słupach. Aktualnie w kościele odbywają się msze św za dusze zmarłych, a w niedziele normalne msze ogólnodostępne. Jadnak w dobie Covid 19 ilość zajmowanych miejsc jest ograniczana. Nie stanowi to jednak przeszkody, bo na zewnątrz dobrze słychać przebieg mszy z zewnętrznych głośników. Teren kościoła ogrodzony jest metalowym ogrodzeniem. Obok kościoła znajdują się groby księży, którzy zakończyli tu swoją służbę.