Klinika Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby

Jedyne co w tej klinice zasługuje na pozytywną ocenę, to bardzo miłe pielęgniarki oraz, także nieliczni mili i pomocni doktorzy. Niestetywłaśnie ci doktorzy są mocno ograniczani przez swoich przełożonych i nie zawsze mogą podejmować decyzje. W to miejsce zagościła rutyna, a pacjenci są tylko statystyką. Jak na range tego miejsca, wśród szpitali w Polsce, wypada marnie, a mógłbym zaryzykować stwierdzeniem, że tragicznie. Na oddziale nie ma nic nowoczesnego ani ułatwiającego pracę personelowi. Wieszaki na kroplówkę ledwo stoją, niektóre nawet nie mają kółek. EKG przestarzałe, czajnik zakupiony przez jednego z pacjentów, toalety to tragedia (należy pamiętać, że powinny być przystosowane dla pacjentów po poważnych operacjach). Szpitale z gorszą sławą, które znam, mogą pochwalić się lepszymi warunkami. Łóżka, każde z innej parafii" bez regulacji elektronicznej z wygniecionymi materacami. Po przeszczepie albo innej operacji pacjentą należy się choć wygodne łóżko

Jesteście niezastąpieni. Dajecie ludziom drugie życie:)

Moja Żona przeszła udaną operację resekcji wątroby wykonaną przez prof. Patkowskiego. Na oddziale „ katedra i klinika chirurgii ogólnej, transplantacyjnej i wątroby” spotkała bardzo pomocny personel, który pomógł (pomogły) jej przejść przez najgorsze. Dziękujemy ♥️ Uściski od Oli

Brak podstawowego sprzętu diagnostycznego. Niesprawne ciśnieniomierze. Kto ma się o to zatroszczyć? Pacjent ?Personel medyczny ? Jak na tak wysoką rangę tej placówki, to nie ma czym się poszczycić.