Centrum Zdrowia i Rekreacji Geovita w Dąbkach

Święty spokój, z wyżywieniem o 8, 13, 18. Rzut siekiera na plażę. Mieszkaliśmy w hoteliku leśnym, pokoje świeże, widok z balkonu na lalek sosnowy. Tegoroczny urlop tez tam jedziemy, bo nam odpowiadało poprzednio.

Lokalizacja bardzo fajna - na uboczu, z jednej strony lasek i blisko do morza, a z drugiej strony niedaleko do sklepów i gastronomii w Dąbkach.Niewątpliwą zaletą tego miejsca jest basen dostępny dla gości oraz oferta zabiegów prozdrowotnych.Pokoje pozostawiają sobie wiele do życzenia. Wystrój przywodzi na myśl klimat kolonijny z dawnych lat i raczej nie odpowiada temu, co staje mi przed oczami, gdy myślę hotel".Obsługa miła

Z roku na rok coraz gorzej. Niestety w tym roku hotel sięgnął dna. Brakuje kubków na jadalni, ręczników w pokojach. Na 2 osoby przypada 1 ręcznik. Pościel potargana, a materace na łóżkach wyleżane. Ogólny brud i zniszczenie. Obiekt wymaga generalnego remontu. Do tego wrzask dzieci, ponieważ hotel znalazł zbyt w PFRON i różnego rodzaju fundacjach. Bar z alkoholem okupują dzieci, które skaczą w butach po fotelach i krzesłach i nikt nawet nie zwróci im uwagi.Jedynie lokalizacja bardzo dobra. Jestem tu 3 raz, więcej nie przyjadę.

Korzystamy z basenu Geovity. Miła obsługa, basen dla każdej kategorii wiekowej i osób niepełnosprawnych.

Czysto , niedrogo , ładne kelnerki , super basen ! Po roku wróciłem - tak , jak poprzednio : z żoną i dziećmi . Super pobyt ! Córka ( 8 lat ) zachwycona Panią od animacji !!! Z synem - (13 lat )- bilard ..., wyżywienie - na piątkę !! To jest idealne miejsce dla rodzina+ dzieci - polecam !!!

Bardzo miła obsługa i świetna lokalizacja. Strefa rekreacyjna, dzięki której nawet przy kiepskiej pogodzie można miło spędzić czas. Zdecydowanie polecam.

Hotel stary, wymagający remontu. W pokoju brak drzwi wewnętrznych, brak suszarki do włosów. Dziura w ścianie przy zbitej z desek futrynie.Pod prysznicem tylko wrzątek. Basen - uszkodzone bicze wodne, brak działających suszarek do włosów, brak mydła w dozownikach. Silownia- rowerek jak na zdjeciu, z 1960 roku. Śniadanie wielkanocne na dwie tury czyli na czas- dla mnie nie do przyjecia.Brak ekspresu do kawy, czesto brak kawy nawet w dzbankach. Z dozowników napojow plynie tylko woda.Błędne informacje na ulotkach dla goście, ale pani recepcjonistka wmawia mi że nie zrozumiałam przekazu.Absolutnie nie polecam i na pewno nie wrócę.

Pokoje co prawda średni standard, ale mnie osobiście to nie przeszkadza. Ale czysto. Obsługa rewelacyjna. Najbliżej do morza chyba z całego wybrzeża. Przepiękna i czysta plaża.

Poza bliskością morza i bardzo sympatyczną obsługą hotelu nie zauważyłam pozytywów. Wystrój bardzo nieciekawy, jedzenie średnie, kolonijne. Czuć ząb czasu w tym miejscu. Należy również zaznaczyć że obok hotelu jest duża budowa i o 7.00 rano zaczynają się hałaśliwe prace. Z basenu nie korzystaliśmy bo trzeba pilnować aby wejść o pełnej godzinie na 45 minut. Plusem jest to że można przyjechać z psem. Opłata 45 zł/dobę za pupila. Podsumowując: cena pobytu w tym hotelu nie adekwatna do jakości.