Powiatowy Urząd Pracy

Najgorsi urzędnicy jakich spotkałem. Pracownica odmówiła mi wykonania profilu bezrobotnego bo strasznie się napracowała i jest długa kolejka petentów. Była godzina 10:00 i pusto w urzędzie. Innym razem słyszałem jak te urzędniczki" krzyczą na na ludzi

Jakiś czas temu odwiedziłam Urząd Pracy. Jestem bardzo zadowolona z obsługi. Szczególnie podobało mi się w rejestracji - pani Aneta jest bardzo miła, kompetentna i pomocna, chętnie odpowiada na pytania. Polecam :)

Masakra wyrejstrowali mnie po tym jak odmówiłem pracy w najgorszym Suwalskim obiekcie noclegowo gastronomicznym. Zero wsparcia tylko krzyki i czepialstwo bez sensu. Nie polecam!

Pani w rejestracji siedząca przy oknie po prawej stronie to jakiś żart.

Pan Referent dojeżdżający z okolic miasta Suwałki stwierdza że wchodzenie na czwarte piętro i zaopatrywanie na nim swoich i rodzinnych potrzeb to żaden wysiłek. Brawo Panie referencje że miał Pan taki sposób żeby pozbyć się petenta, każąc mu dojeżdżać autobusem przez pięć dni w tygodniu albo i więcej do piekarni w zimę lub w upał do pracy i po odmowie podjęcia tyłu zadań pozbawiając go statusu bezrobotnego stylem okresu PRL w Polsce która jest członkiem NATO i Unii Europejskiej, myślę że Pan Jarosław Kaczyński który Brukselę widział zapewne przez przyciemnione szyby jest z Panem. Z poważaniem Paweł Miler, mieszkaniec miasta Suwałki od urodzenia i może jeszcze trochę dłużej.

Tragedia. Kolejki jak za komuny. Nigdzie im się nie spieszy. Chcesz coś załatwić zajdz o 7.30 i do 13 musisz miec czas w innym przypadku nic nie zalatwisz...

Telefon slużbowy traktuja tylko do prywatnych spraw ale zeby odbrac i porozmawiac w sprawach pilnych nie ma szans tak to jest w Urzędach ciepło spokojnie .... i lambaluna.

Dobrej pracy to nikt tu nikomu nigdy nie zaproponował i pewnie nie zaproponuje. Jak jest dobra posada to żaden pracodawca nie szuka pracowników przez Urząd Pracy. Takie wakaty są zajmowane po znajomości, w ostateczności przez ogłoszenia. Z UP jak ktoś idzie pracować to tylko po to żeby u ubezpieczenia nie stracić. Takich czasów doczekaliśmy.

Do mnie pani powiedziala ze niechce pracowac sie zaslaniam malym dzieckiem i zeby moj chlopak zamiast pracowac to zajol sie dzieckiem a ja natomiast poszla do pracy

Najbardziej bez sensowna instytucja w tym mieście. Do likwidacji! A ten wielki budynek można by przeznaczyć na żłobek albo przedszkole. Banda zarozumiałych urzędasów..