Niepubliczny Zakład Podstawowej Opieki Zdrowotnej

Miejsce bardziej przypomina cyrk niż przychodnie. Lekarze ze znikoma wiedza medyczną i sposobami pracy i leczenia z prl. Na podstawowe pytania pacjenta brak odpowiedzi w związku z niewiedzą. Chęć skorzystania z czegoś ponad ten ubogi i nieaktualny standard wiaze się z tym że lekarz przy pacjencie czyta ulotkę produktu i dopiero na nim uczy się użycia produktu. Dr Sak dodatkowo niezwykle gburowaty , prymitywny i problemowy człowiek, przysięga lekarska to dla niego rzecz obca. Współczuję wszystkim którzy bez względu na przypadłość leczeni są patykiem w gardle, witamina C i jednym antybiotykiem bez względu na chorobę.Kilkumiesiecznemu dziecku wypisulywano leki które nie mogą być podawane dzieciom poniżej roku.Miejsce to typowa naciagarnia staruszków którym już się nie chce zmienić lekarza. O wyciskaniu zakupu wpisanych leków w aptece obok nawet nie ma już co wspominać, ceny o 20 30 procent wyższe niż w każdej innej.Omijać szerokim łukiem

Lekarze są bardzo przyjaźni i kąpetętni