Uniwersytet prywatny

Najgorsza uczelnia na jakiej byłam. Na email od wykładowcy czekasz minimum miesiąc. Składasz wnisoej w dziekanacie z informacją że wyślesz zgodę w drugim e-maili jak tylko ja otrzymasz, okazuje się że nikt w dziekanacie nawet nie poinformował cię że nie wniosek się nie otwiera- przy samym jego przesłaniu. Następnie okazuje się że wniosek się nie otwiera... A gdy już otworzymy wniosek to zgoda nie jest ok. I tam w koło. Poziom uczelni niski żeby nie powiedzieć że zerowy. Praktycy bardziej martwię się o ankietę niż o to żeby czegokolwiek nauczyć, szczerze nie polecam. Obrony w grupach to kpina ktoś z twojej grupy rezygnuje i bujasz się przez następne pół roku żeby się bronić....

Bardzo łatwo znaleźć budynek, który mieści się vis a vis Starego Browaru. :)

Jestem bardzo zadowolona z wyboru uczelni. Prowadzący są wymagający i w ciekawy sposób prowadzą zajęcia, poziom jest bardzo wysoki, system e-learningu i platforma z materiałami do zajęć to świetny pomysł, lokalizacja szkoły jest bardzo dużym plusem. Organizacja zajęć jest bardzo dobra, zajęcia kończą się w miarę wcześnie i nie ma dłuższych przerw pomiędzy zajęciami. Polecam tę szkołę każdemu, kto chce na wysokim poziomie uczyć się filologii w specjalistycznej szkole. Mam też porównanie z innymi uczelniami we Wrocławiu (publicznymi) i WSF jest pod wieloma względami lepsza.

Budynki dość fajne, sale przestronne, pod warunkiem, że nie ma więcej niż maksymalnie 15 osób. Sale są słabo wyposażone, ale dość ładne i na plus jest to, że zazwyczaj jest w nich ciepło. Toalety są czyste I są na każdym piętrze. Minusem jest niezorientowana Pani na portierni, która nigdy nic nie wie. Poza tym nie nosi maseczki i nie zwraca uwagi innym, że jest taki wymóg. Właściwie mało kto stosuje się do wymogów sanitarnych. W wielu miejscach brakuje płynu do dezynfekcji, co przy tak dużej liczbie osób w szkole I na korytarzach jest niepojęte. Minus to dojazd - autobusy jeżdżą dość rzadko (zwłaszcza rano)I są słabo skorelowane z innymi. W pobliżu jest Żabka, a w szkole automat z napojami i przekąskami. Jednak kawa nie zawsze jest kawą:/

Budynek, sali i auli w środku wyglądają ładnie, ale sama kuchnia tego „uniwersytetu” jest okropna. „Specjaliści” z biura obsługi studenta pracują jakby chcieli, a nie mogli. Nie potrafią za pierwszym razem poprawnie uzupełnić dokumentów, a jak im podpowiadacz, jak trzeba zrobić, to albo milczą, albo kłócą się, że przecież są specjalistami i lepiej wiedzą. Później studenci mają przez nich poważne problemy, zwłaszcza zagraniczni. Wykładowcy są spoko, ale zajęcia co chwile zostają odwołane z różnych powodów, ostatnie zajęcia u mnie w grupie zostały odwołane godzinę, czy nawet mniej przed zajęciami, gdzie niektórzy studenci już jechali na uczelnię. Ogólnie - jeżeli chcesz mieć papier, by po prostu go mieć, albo jesteś studentem ze wschodu, w kraju którego byle jakie zagraniczne wykształcenie wyższe bardzo ceni się, to polecam, ale proszę uważać na BOS, a tak to lepiej już pójść do jakiegoś technikum.

Niekompetencja wykładowców przeraża, egzaminy są z materiału który nie jest podany, zawsze zawinia system" a mimo tego egzamin jest zaliczony. Wręcz ma się wrażenie że ta "najlepsza uczelnia w polsce" specjalnie upierdala ludzi dla pieniędzy."

Polecam

Jazdaaa

Polecam Uniwersytet Dolnośląski DSW. Dostępna w nim szeroka oferta edukacyjna pozwala kształcić się w kierunku wymarzonej pracy i wykonywanego w przyszłości zawodu. Dzięki wygodnemu planowi zajęć, można łatwo połączyć studia z pracą. Wykładowcy, mający ogromną wiedzę, zawsze pomogą i odpowiedzą na wszystkie nurtujące pytania. Przyjazna atmosfera dodatkowo zachęca do nauki i rozwijania skrzydeł. Piękny kampus, którego budynki są w tak bliskiej odległości, że w razie potrzeby, można szybko dostać się z jednego budynku do drugiego. Niedawno też uczelnia ta stała się uniwersytetem, co pozwala na jeszcze więcej możliwości rozwoju. Wiem, że jestem w dobrym miejscu :))

najgorsza szkoła w historii. jedyne na czym im zależy to tylko i tylko Twoje pieniądze