Bezpłatna klinika

Podpowiem wam coś pięknego drodzy ordynatorzy i szefostwo tej kliniki przychodni.Do medycyny pracy i każdego pokoju można by kupić za łącznie 40 tys zł automaty numerkowe głośniki do korytarzy za 10 tys zł.I każdy kto przychodzi na badania czy do samej recepcji może wydrukować sobie numerek. Brak kolejek bo każdy siedzi i czeka spokojnie na swoją kolej i większy l luz na korytarzach ludzie mniej zdenerwowani i mniej zmęczeni. Brak klutni i większą kultura. Gdyby było was stać zmiaast do własnych kieszeni to na takie male coś. Zdecydowanie o wiele lepiej ta przychodnia by funkcjonowała. Może wziąć ten pomysł nie ma dla mnie problemu. Pozdrawiam.

Dosyć niski poziom obsługi. Standardowo jak w tej branży, już po 13:00 nikt nie odbiera telefonów. Brak konkretnej informacji dot. wyników badań. Generalnie poziom organizacyjny na poziomie Bengladeszu. Jeśli chodzi o wiedzę i fachowość lekarzy, to nie mogę nic zarzucić.

Nie mam zastrzeżeń do przychodni. Zawsze dostaje się do lekarza, do którego chce. Jedyny minus to czas oczekiwania do specjalisty. Ale to dotyczy wszystkich przychodni.

Gdyby była możliwość dać zero gwiazdek, chętnie bym z niej skorzystała. Medycyna pracy - bieganie od kolejki do kolejki przez dosłownie KILKA godzin. Rozumiem, że badania na UoP są dość kompleksowe, ale bez przesady, ja nie idę do wojska, żeby dodatkowo sprawdzać moją wytrzymałość psychiczną. W większości personel miły - do czasu. Pani kazała udać się do gabinetu 40 o konkretnej godzinie. Zjawiłam się zatem punktualnie, pani zbeształa mnie, że czekając w poczekalni nie mam papierów w ręce żeby było szybciej". Miała na myśli dokumenty

Dodzwonienie się do kliniki graniczy z cudem! Dzwoniąc na RTG czekałam po pół godziny i ciągle słyszałam tę samą liczbę oczekujących w kolejce na połączenie. O czym wy tam dyskutujecie przez pół godziny z jednym pacjentem?!!

Fantastyczni, wspaniali i profesjonalni ludzie pracują na tym oddziale.

Moj tato zostal przywieziony na oddzial elektrokardiologi z podejrzeniem zapasci krążeniowej, gdzie podczas kilkudniowego pobytu zrobiono mu serie badan, których wyniki okazały sie dobre. Zainstalowano mu rozrusznik serca bez przepisania leków rozrzedzajacych krew. Tata żalił sie tez na straszne jedzenie (nic nie mające związku z dieta dla ludzi ze schorzeniami serca) i podczas 6 dni schudł 5 kg.Po założeniu rozrusznika wypuszcono go do domu, a na drugi dzień zmarł - w sekcji zwlok napisano bez przyczyny , a najprawdopodobniej dostal zakrzep, bo jak w domu upadl i niedługo przyjechało pogotowie , to nawet calogodzinna reanimacja z intubacja nie pomogły. Po rozmowie z ratownikami pogotowia , a potem z lekarzem prowadzacym wszystko wskazuje , że najprawdopodobniej dostal zakrzep. Dlaczego zatem nie sprawdzono czy zabieg nie spowodował żadnych zakrzepów lub nie przepisano mu leków przeciwzakrzepowych? Żyły sprawdzono mu tylko przed zabiegiem, a takich leków ponoc nie podaje sie przez 24h po zabiegu, dlaczego więc nie przepisano mu ich na po 24h po zabiegu? Nie potrafimy z rodziną zrozumieć jak można wypuścić pacjenta praktycznie zdrowego, pełnego energii (67 letniego) do domu, a następnie w ciagu mniej niż doby pacjent w domu umiera bez przyczyny! Jesteśmy z rodziną przekonani, że nastąpiło pewnego rodzaju zaniedbanie lekarzy. Najprawdopodobniej gdyby nie zabieg rozrusznika, to zakrzep by się nie pojawił, a na rozrusznik zostal tata namówiony przez lekarzy. Gdybyśmy wiedzieli, że pożyje 1 dzień z rozrusznikiem, to wolelibyśmy podjąć ryzyko jego dalszego życia bez rozrusznika, najprawdopodobniej chociaż pożyłby dłużej niż 1 dzień. Jesteśmy zrozpaczeni.

Polecam

Polecam bardzo i pozdrawiam serdecznie wszystkich pracowników bardzo mili ludzie

Moja dzisiejsza wizyta to istna katastrofa! Ponad 6h czekania na załatwienie zaświadczenia od lekarza medycyny pracy. Byłam o godzinie 6:40, a wyszłam kilka minut po 13. Przechodzenie z jednej kolejki do drugiej i znowu do tej pierwszej. Kompletny brak organizacji logistycznej jeśli chodzi o przyjmowanie pacjentów i późniejszą koordynację. Wszędzie trzeba czekać -do rejestracji, do lekarza, na wyniki krwi, znowu do rejestracji i na koniec do lekarza. Dodatkowa gwiazdka za to, że trafiłam na uprzejmy i miły personel.