Szpital Miejski im. dr Ludwika Rydygiera

Miejsce pracy mojej matki - kiedyś. Odwiedziłem po latach ten szpital. Fajnie usytuowany nad rzeką. Co do opieki zdrowotnej w Polsce nie będę się wypowiadał. :-)

Ten szpital to UMIERALNIA tam nie leczą! neurologia totalna porażka, liczy się tylko kasiura z NFZ za dobę!!! niestety rejonizacja czy uj wie co, Tatuś był cukrzykiem... podawali insulinę jak się im chciało, a jak poprosiłam o historię leczenia to wielce zapytania po co na co i dlaczego...Szerokim łukiem omijać

Jestem po badaniu kolonoskopii w ramach programu NFZ.Przebieg badania wraz z przygotowaniem oceniam bardzo dobrze-badanie krwi, EKG, przygotowanie bezpośrednio przed badaniem, narkoza, opieka zespołu medycznego - wszystko na wysokim poziomie, sprawnie i bezstresowo.Po badaniu otrzymałam wynik i zdjęcia. Zostałam otoczona troskliwą opieką. Polecam

Opinia dotyczy nocnej i świątecznej opieki, wejście od Mirowskiej.Panie sprawiają wrażenie, że pracują za karę i są zmuszane do dyżurowania.Zachowanie wobec pacjenta, jak za czasów słusznie minionych.Apeluję do szefa placówki aby przestał przymuszać pracowników do pełnienia dyżurów i zatrudniania się, bo serduszko się kraje gdy się patrzy na tą niedolę.

Tragedia chory siedzi całą noc na korytarzu , każą mu zorganizować sobie łóżko bo personel nie ma czasu się zainteresować pacjentem,dawno takiego olewania pacjentów nie widziałam ,istna umieralnia,trzeba mieć zdrowie żeby chorować,zero pomocy.

Nie wiem jak cały szpital, ale ludzie nazwijmy to... pracujący na SOR - traktowanie człowieka poniżej krytyki! Jeśli tak się czujemy obywatelami UE to to miejsce nie ma z europejskimi standardami NIC wspólnego.

Obsługa na SOR to porażka. Jedna zmiana pielęgniarek to trzy leniwe p.... Sam lekarz miał ich dość. Z zewnątrz przychodził pielęgniarz i robił robotę a one siedziały. Narzekają na wypłaty a ja znam proste rozwiązanie. Zamiast trzech niskich pensji lepiej jedna x3 a dwie panie do zwolnienia. Wtedy będą się starały o robotę. Na SORze nie dają posiłków. Niektórzy leżą trzy dni bez wody do picia !!!!! Kto przeżyje to ma szczęście !!

Całe szczęście przeżyłem pobyt na neurologi w 2016roku. Lekarze spoko, rechabilitanci Super, pielęgniarki totalne zero nie powinny nawet zajmować się bydłem żenada

Oddział chirurgii ortopedycznej:- pracownicy mili i życzliwi, gdy potrzebowałam w czymś pomocy to została mi ona szybko udzielona, jestem zadowolona z opieki.- wyposażenie sali porażka, materac grubości wafelka, ciągle wbijały mi się w ciało belki od stelaża. Łóżko na którym leżałam nie było nawet proste, ciągle zjeżdżałam w stronę stóp. Miałam operowaną nogę więc było to bolesne. Trzeciego dnia pielęgniarz podłożył mi pod jedną część łóżka taboret i to bardzo pomogło.- jedzenie było ok, ciepłe. Panie które roznosiły jedzenie były bardzo miłe, pytały czy jeszcze coś podać itp. Z tej opieki też jestem zadowolona- moja opinia jest pozytywna, ponieważ pomimo niedofinansowania i przepracowania pracowników czułam się jak człowiek a nie jak przedmiot, czułam się bezpieczna.