Sklep mięsny. Sokołów.

Wchodzę 40 minut przed zamknięciem, a pani już powycierane i w trakcie pakowania mięsa. Poprosiłem o 10-15 dag szynki cienko pokrojonej, a sprzedawczyni wyszło 20 dag w 5 plasterkach!Jak w domu zobaczyłem ten plaster, to myślałem że się 4 plasterki skleiły, a to nie - 5 plastrów o wadze 20 dag szynki za ponad 50 zł/kg. Prawie 0.5 cm jeden plasterek... OMGAle to dopiero początek... gdy tylko powąchałem i spróbowałem to cała szynka poszła na śmietnik.... smród... Niby sprzedawczyni przy mnie otwierała nową paczkę do krojenia, to osoby kupujące końcówkę to chyba ze pleśnią będą kupować, bo o smrodzie już nie wspomnę.Nigdy więcej!! sokołów na witosa. Drogo, obsługa nie miła i takie śmierdzące, 0.5cm sztachety szynki, bo plasterkami tego nazwać się nie da.

Niestety, mimo że mięso dobrej jakości to polecam uważać! Personel regularnie oszukuje na wadze - trzeba porównywać to co pokazuje waga a to co mamy na paragonie, w przeciwnym razie z dużym prawdopodobieństwem zostanie nam doliczone kilkanaście gramów. Sytuacja w moim przypadku powtórzyła się wielokrotnie, kiedy poprosiłem o ponowne zważenie paragon został skorygowany, jednak zauważyłem że nie była to pomyłka tylko celowe naciąganie klientów.

Po wejściu do sklepu nikt nie odpowiada Dzień dobry"

Bardzo fajny punkt świeże wędliny oraz mięsa bardzo sympatyczna obsługa serdecznie polecam

Super podejście do klienta i zawsze spory wybór świeżych mięs. Będę wracać!

Przed chwilą odwiedziłam sklep chcąc zrobić zakupy. Kupiłam tylko mięso, bo pani kierownik nie pozwoliła obsłudze otworzyć nowej szynki włoskiej ( chciałam kupić 20dkg w plastrach), bo chciała sprzedać mi 15 dkg końcówki, niestety nie wyglądającej nawet na włoską (średnica plastra szynki włoskiej to ok12cm tu końcówka miała zaledwie 4 cm). Takim traktowaniem klienta zraziła mnie do kolejnych zakupów. Na osiedlu jest sporo mięsnych bardzo dobrych punktówNie polecam

Obsługa bardzo niemiła, co chwilę zmieniają się tam ekspedientki. Jak klient nie rozumie czegoś to wrzeszczą tak że nawet inni klienci wychodzą z tego sklepu. Tak nieprzyjemnego sklepu dawno nie widziałam. A kierowniczka pożal się Boże powinna zmienić branżę bo nie nadaję się do obsługi klienta. Również potwierdzam , że nie można kupić świeżej wędliny tylko chcą na chama wciskać końcówki/resztki z wędlin już zeschnięte. Oby zamknęli ich bo taki sklep tylko psuję renomę firmy. Mam nadzieję, że większość osób przekona się o braku profesjonalizmu tych Pań do klienta zwłaszcza jak mu się coś nie spodoba i zwróci im uwagę.

Chciałem wczoraj mała porcje szynki. W domu okazało się ze wkroila mi całość jaka została bez informowania mnie - na paragonie było jej dwa razy tyle. Do tego była kiepskiej świeżości i poszła do koszaRobiłem tu zakupy odkąd się otworzyli ale nie lubię jak się mnie oszukuje wiec byłem tu ostatni raz

Chciałabym się podzielić z państwem swoim zdarzeniem, które miało miejsce 7 07.21w sklepie firmowym Sokołowa w Katowicach przy ul.Witosa.Bylam świadkiem monologu prawdopodobnie zwierzchnika.Pani krzyczała na ekspedientki, że mało towaru w ladach i nic nie ma.Chociaż towar był .Gdy próbowały wyjaśnić krzyczała, że nie będzie z nimi rozmawiać.To po co przyjechała??? Nie przejęła się klientami robiącymi zakupy.Zupełny brak profesjonalizmu i szacunku do personelu.Źle to świadczy o tej firmie,że zatrudnia takie osoby.Jestem stałą klientką bardzo lubię robić zakupy,panie są miłe i pomocne zawsze dobrze doradzą.Starają się aby każdy klient wyszedł zadowolony.Do tej pory miałam jak najlepsze zdanie o firmie Sokołów ( piękny dobrze wyposażony sklep ,miły personel)ale po tym incydencie mogę jedynie współczuć osobom tam zatrudnionym.Mam nadzieję,że Prezes firmy Sokołów też czasem czyta opinie klientów i da mu to do myślenia.Stała klientka.