Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie

Jeśli kiedykolwiek coś się będzie działo moim dzieciakom to będę jechać prosto do USD. Na SOR nie czekaliśmy długo. Chirurg, który badał moją córkę w 30 sekund rozpoznał wadę wrodzoną gdzie w poprzednim szpitalu, z którego przyjechaliśmy nie potrafili wpaść przez dobę co się z moim dzieckiem dzieje. Mała została przyjęta na oddział późnym popołudniem a w nocy miała zrobiony komplet badań wykluczający dodatkowe wady. Czas oczekiwania na operacje był długi ale było to spowodowane operacjami planowymi a nasz przypadek nie wymagał natychmiastowej reakcji. Lekarze bardzo rzetelnie omawiają co się będzie działo, co planują, na co się przygotować, poświęcają swój czas na rozmowę z rodzicem i wyczerpująco odpowiadają na pytania a przy tym są bardzo życzliwi. Panie pielęgniarki uprzejme, pomocne i kompetentne. Z czystym sercem polecam panią dr. Katarzynę Jędrzejowską, chirurg z powołania, przeprowadzała 3 operacje mojego dziecka, które kończyły się powodzeniem. Dobrze, że mam tak dobry szpital niedaleko mojego miejsca zamieszkania.

Ten szpital to pomyłka... dziwne zasady, których personel się nie trzyma nawet, robienie awantur o błahostki, przedmiotowe traktowanie pacjentów i rodziców. Oddział gastroenterologiczny, Pani pielęgniarka wchodzi najpierw z awanturą na cały oddział, dziecko jest wystraszone a potem mówi, że przecież moge isc sobie coś zrobic, bo one się zajmą dwulatkiem, który boi sie juz stracic rodzica z oczu na 2 sekundy przez zachowanie tych pań. Zwalanie wszystkiego na epidemie covid, wszystkich dziwnych obostrzen"

Witam.Synek urodzil się z bardzo dużym wodonerczem.Trafiliśmy na Pana doktora Sulisławskiego .Pełen profesjonalizm pelne zaangażowanie.Osobiście nigdy nie spotkałem tak miłego doktora w swoim życiu i z takim zaangażowaniem.Taki doktor w szpitalu to prawdziwy skarb !!!Życzę każdemu kto ma jakikolwiek problem trafił na takiego doktora jak Pan Sulisławski.Polecam Super!!!!!!!!!!!!!!!!!Górak Dariusz tata Szymona

Dziś czekałam 1,5 h. Zrezygnowałam. Oczywiście zdaje sobie sprawę jest to Sor i kolejność ustalana jest na podstawie tego jak ciężkie są przypadki, ale przyjęcie pacjenta po znajomosci mimo że moje dziecko było wcześniej jest dyskryminujące i jest skandalem. Takie rzeczy zwłaszcza przy dzieciach nie powinny się zdarzać. Oczywiście dziecko nie miało jakiegoś pilnego priorytetu. Skandal. Sprawę zgłoszę dalej. A panią doktor z pokoju nr 2 serdecznie nie pozdrawiam i życzę kiedyś dokładnie takiego samego potraktowania.

Dramat!!! Jestem rodziną zastępczą 4-latka o którym rodzice zapomnieli poinformować, że ma w nodze pręt do usunięcia, co nastąpiło pół roku za późno. Jeśli chodzi o szpital to po pierwsze telefonów nie odbierają, jeśli chcesz o coś zapytać weź urlop w pracy przyjedź na 8 rano, stań w kolejce do rejestracji około 9.30 pani w okienku powie Ci żeby czekać pod jednym z pokoi aż lekarz wyczyta. Wizyta będzie około godziny 11-12 tak że zabierz coś do picia i jedzenia dla dziecka i porządnie naładuj telefon. W gabinecie to tylko 10 min wystawią skierowanie na prześwietlenie i wyślą Cię z ortopedii na radiologię to tylko 7 korytarzy czyli 15min piechotą. Tam każą wrócić spowrotem do gabinetu i znowu czekanie, tam około 13 powiedzą ok" i wyślą do sekretariatu ortopedii

Można tu uzyskać pomoc medyczną w wielu poradniach specjalistycznych.Od niedawna działa poradnia ortopedyczna 24 godziny na dobę.Poza tym jest SOR dla dzieci (dość długi czas oczekiwania).Szpital cały czas ulepszany i modernizowany z myślą o pacjentach. Minusy:brak klimatyzacji w poradniach,płatny i dość mało dostępny parking dla pacjentów.

szybko przyjęte dziecko na sorze z wielodniową już gorączką po 40 stopni. Świetni lekarze, mili i sympatyczni dla dziecka. Szybki RTG i przyjęcie na oddział pulmo. Oddział ok. Personel do rany przyłóż.pozdrawiamyps. po powrocie do domu okazalo sie, że po ustąpieniu wirusów nadal bylo zapalenie płuc zdiagnozowane przed szpitalem u lekarza prywatnie. Okazało się, że to wirusy, które wyszły w szpitalu narobily bałaganu i zmyliły lekarzy. w domu zrobiliśmy prywatnie (czego w szpitalu odmówili) przeciwciała na mykoplazme. Okazalo się że dziecko ma mykoplazme dlatego nadal ma zapalenie płuc. lekarz nam zmienił antybiotyk na azitrolek i po tygodniu zapalenie przeszło. Szpital ok natomiast nie dali sobie powiedzieć, że lekarz sugerował zrobic mykoplazme. koniec konców dziecko brało 3 tygodnie niepotrzebnie augmentin. Siedzi 1,5 miesiąca w domu i naprawiamy odporność. Nie powinno się wypuscić do domu dziecka z zapaleniem płuc tylko dlatego, że gorączka spadła. No ale cóż...

Byłam w tym szpitalu na sor dwa razy raz z synkiem a teraz z córcia . Pierwszy raz ok . Za drugim razem długi czas czekania . Pani Doktor ortopedii ogarniająca Sor , zabiegi nieplanowane, planowane i jeszcze zakładanie gipsów , Opasek uciskowych . Uważam, ze za dużo jak na jednego lekarza mimo to , ze był to długi weekend majowy . Wtedy jest akurat najwiecej wypadków i powinna być sprawniejsza obsługa . Rozumiem , ze to nie koniecznie wina szpitala , bo on wydaje na to środki które zostają przeznaczone i pewnie na tyle wystarczyło . No ale tak u Nas jest lepiej rozdać niż dawać na potrzebniejsze cele np . Na szybszy dostęp do lekarza . Pani Doktor bardzo miła z podejściem do rodziców i dzieci . Mimo natłoku obowiązków bardzo dobrze pełni swoją role .

Chciałbym wyrazić swoje rozczarowanie oraz zaniepokojenie związane z ostatnią wizytą w Państwa placówce. Oczekiwałem na umówioną wizytę aż dwie godziny, co uważam za nie do przyjęcia.Ta sytuacja nie jest odosobniona, gdyż podobne opóźnienia zdarzyły się również wcześniej, co dodatkowo zwiększa moje rozczarowanie. Jestem przekonany, że Państwa szpital ma zaawansowane systemy zarządzania wizytami, które powinny minimalizować czas oczekiwania pacjentów.Wierzę w to, że jako placówka medyczna, Państwo zdają sobie sprawę z tego, jak cenny jest czas pacjentów, a także jak stresujące może być oczekiwanie na wizytę. Liczę na to, że zostaną podjęte odpowiednie kroki w celu poprawy organizacji i usprawnienia procesu umawiania wizyt.

Lekarze w większości niemili. Pielęgniarki niektóre również. Jedzenie obrzydliwe. Łazienka jedna dla dwóch pokoi , żadnego zamknięcia , zero prywatności. Miałam zostać przyjęta o 11.00 , powiedzieli że nie ma wolnych łóżek , około godziny 16.00 dopiero się zwolniło , 5 GODZIN CZEKANIA. Nie polecam.