Biedronka

Brak podstawowych produktów, kolejny raz nie było np. marchewek czy mięsa mielonego.. nie wspomnę o produktach z gazetki, które mało kiedy są, warzywa porozrzucane, kartony na ziemi, w alejkach po jednej stronie palety po drugiej wózek z paletami a przejście z koszykiem utrudnione, palety uniemożliwiają podejścia do półek i wybrania produktów. Palety z kwiatami za liniami kas co jest totalna głupotą już raz ochroniarz miał problem, że nie mogę z koszykiem niezapłaconych produktów wyjść poza linię kas aby wybrać roślinę... Kolejka do samoobsługowych bo brakuje pracownika do rozwiązywania problemów przy kasach i trzeba czekać aż ktoś łaskawie podejdzie, współczuję tym co siedzą na kasie i muszą jeszcze ciągle obsługiwać ludzi przy samoobsługowych mimo, że po sklepie spaceruje tylu pracowników.. kilka lat temu lubiłam ten sklep, był porządek i lepszy oraz większy wybór produktów..

Ciasno, długie kolejki, nie działające kasy samoobsługowe, zastawione pudłami i dostawami lodówki. Nie polecam. Mięso leżące na nieczynnej kasie świadczy o tym miejscu.

Fatalny sklep, tak jak cała sieć Biedronka słynie z ,,chaosu,, w swoich sklepach takbtu ciężko odnaleźć cokolwiek (np. nabiał jest i na lewej i prawej ścianie sklepu). Dodatkowo sklep jest ciasny, zwykle kasy praktycznie w ogóle nie są obsługiwane, a przy samoobsługowych długo czeka się na pomoc.Kuriozum było, gdy ostatnio chciałem kupić fasolkę która reklamowali że jest w promocji a nie było jej w systemie i obsługa nie znalazła jej w kasie więc nie mogłem jej kupić.

Najgorsza Biedronka w której byłem. Chaos i bałagan na każdym kroku. Alejki zawalone kartonami i rzeczami które powinny być przechowywane w lodowce a one leżą sobie w najlepsze przy lodówkach. Kolejki są tu bardzo długie. Zazwyczaj stoi się dłużej w kolejce niż robi zakupy. Jak się pójdzie do kasy samoobsługowej to i tak będziemy musieli czekać długo na potwierdzenie wieku lub usunięcie artykułu który przez przypadek nabiliśmy. Nie polecam.

1 godzina i 10 minut do zamknięcia Biedronki, a nie można już kupić wędliny krojonej bo mają wszystko pomyte. Na komentarz żeby chociaż godzinę przed zamknięciem już nie kroić wędlin 2 mądrusie młode Ukrainki skomentowały ironicznie między sobą że mają nowego kierownika.Ciekawe co mówily, jak przeszły na swój język.Chamstwo.Długie kolejki do samoobsługowych kas.Pani z 1 kasy odrazu podchodzi by pomóc z kasą samoobsługową, ale chyba nie o to chodzi? Wtedy ludzie z 1 kasy czekają na nią...Dużo braków w asortymencie. finalnie musiałem jechać jeszcze do jednego sklepu, a wybrałem ten że względu na stoisko z wędlinami...

Na rękach nie można z małym psem, ochrona nie wychowana, nie umie rozmawiać z klientami!

Kupiłem truskawki 4 godziny temu, 2 opakowania łącznie za 20 zł, otworzyłem w domu, wszystkie okazały się spleśniałe, jak ktoś dopuścił ten produkt do sprzedaży, tego nie wiem, dramat. Dodam, że czekałem w kolejce żeby kupić te pyszne" truskawki z 30 minut bo czynna jest tylko jedna kasa

Duży wybór produktów, lada z wędlinami i mięsem. Brak krajalnicy do pieczywa... Duży parking przed sklepem.Niestety kolejka do tej lady to GODZINA! ( sobota godz.10:30). Jedna Pani do obsługi to zdecydowanie za mało, kierownik niw reaguje.W zdjęciu bukiet tulipanów za 19.99 zł...

Zawsze ogromną kolejka do kas samoobsługowych, z których co najmniej jedną jest zawsze wyłączona z użytku. Brudno, bałagan i braki towaru. Robię tu zakupy tylko w ostateczności