Filak Olgierd. Usługi optyczne, gabinet okulistyczny

Stanowczo odradzam! Nie wiem jakim cudem ten salon funkcjonuje mając tak niemiłą obsługę. Właściciel salonu Pan Filak to największy buc i cham jakiego w życiu spotkałam. Dziwne teksty i jeszcze gorsze odpowiedzi na pytania. W salonie poczułam się wręcz jak nieproszony gość. Jedna gwiazdka to zdecydowanie zbyt dużo...

Żałuję, że nie przeczytałam wcześniej opinii, przed udaniem się do tego miejsca.Odwiedziłam dziś kilka salonów optycznych w Rybniku, ale w żadnym z nich nie spotkałam się z tak okropną i opryskliwą obsługą. Brak możliwości obejrzenia na spokojnie opraw, opryskliwe odpowiedzi na pytania, nie mówiąc o jakimkolwiek doradztwie. Pan twierdzący, że on tu obsługuje i nie wolno niczego samodzielnie dotknąć, jednocześnie stojący za ladą i chyba czekający aż będę go błagała o możliwość przymierzenia oprawek każdych z osobna. Ale ten lekceważący, ironiczny ton, już nie mówię do klienta, ale do człowieka poprostu... Poczułam się wręcz jak intruz. Inne salony na Rynku i w okolicy naprawdę w porządku, miła obsługa. Oprawki kupiłam w innym salonie na ulicy Kościelnej, wystarczy przejść się kawałek dalej i zupełnie inna rozmowa, na spokojnie dobrałam ładne oprawki. Dziwi mnie ten fakt, gdyż w salonach Filak w Żorach panie doradzające są bardzo miłe.

Ja po prostu uwielbiam tego gościa! Cały szkopuł w roszczeniowej postawie społeczeństwa, w przekonaniu, że wszystko im się należy! Otóż nic Wam się nie należy i wkrótce, gdy trudno będzie o dobrych specjalistów w różnych dziedzinach (dziś przecież dobry rzemieślnik to już wymarły gatunek), zrozumiecie, że dla ludzi wykonujących swój zawód z pasją i pełnym profesjonalizmem ważne jest to, że klient traktuje go serio. Przeczytałem większość opinii jednogwiazdkowych i ubolewam nad brakiem zrozumienia, że jeśli przychodzi się do czyjejś firmy, to zasady w niej panujące ustala właściciel. I właściciel nie musi przed klientem padać na kolana. Wmówiono Wam to podając przetworzoną korporacyjną nowomowę jako prawdę objawioną, jedynie słuszną. Wasza naiwność nie zna granic.Znam ten zakład od ponad 20 lat. Kupiłem kilka par okularów (plano, bo nie mam wady wzroku), oraz kolorowe soczewki kontaktowe w przeróżnych wariantach.:) Pana Olgierda bardzo szanuję, bo to człowiek inteligentny, z wielką charyzmą. Dziś w zasadzie takich ludzi już nie produkują. :)

Oprawek pan nie chciał pokazać bez badania wzroku, którego nie robią na miejscu. Nie można więc rozjerzeć się przed zakupem. Dla porównania poszedłem do kilku innych salonów i najpierw obsługa pokazała mi oprawki, a potem ewentualnie umówienie badania i zakup. Miałem też dziwne wrażenie, że mimo rozmawiania w tym samym języku, nie rozumiemy się. Pan Olgierd parafrazował, cytował oraz ignorował moje pytania po czym przechodził płynnie do braku badania i tak z 5 minut. Moje subiektywne uczucia to jakby uważał klienta za tępego męczybułę, który zawraca mu głowę.

UWAGA oszuści wcisnęli mi oprawki,których wcale nie chciałem oszuści wpłacając sto zł zaliczki na paragonie jest 30 i 70 zł NFZ z którego nie pobrali kasy . Okulary jak z odpustu . Nie słuchają klienta kręcą na paragonach. Jak można dać 100 zł zaliczki a na kwitku 30 . Apeluje omijajcie szerokim łukiem

Nie polecam! Pani bardzo natarczywa i nie dająca czasu na przymiarkę okularów czy zastanowienie się. Drwiące i aroganckie podejście Pana. Gdy prosiłam o wycenę okularów wraz ze szkłami, najpierw chcieli moje dane i czy się decyduję. Jak odpowiedziałam że się nie decyduję to zabrali oprawki i schowali je oraz w moim odczuciu wyprosili z salonu.

Jedna gwiazdka to są dużo, powinna być 1/4 tej gwiazdki.Byliśmy w czwartek wybrać okulary, Pan który nas obsługiwał bardzo nie miły wręcz ironiczny.Z zapytaniem jaka cena wychodzi, zapytał wręcz wrednie „ Pani chce kupić, czy oglądać? Jak oglądać to zapraszam” Dał ulotkę, która odrazu wyrzuciłam. Dawno nie spotkałam się z tak wredna obsługą jak ten Pan. Uważa się za króla salonu, wejście do salonu to działanie na zasadzie ,, teraz Pani będzie robić to co ja Pani będę kazać ,,Ewidentnie chciał się pozbyć klienta.Jeśli pracodawcy czytają te opinie, to proszę zareagować w tej sprawie, bo z takim podejściem będziecie go zaraz zamykać na brak klientów, co się w sumie nie dziwie. Odstrasza co jednego klienta samym podejściem, wręcz był zdziwiony poco ja do niego przyszłam? No chyba po okulary tak? Zakupię w innym salonie, napewno nie tam. Każdemu będę mówiła aby omijali te miejsce z daleko. Tragedia!

Witam, w sobotę postanowiłem kupić okulary przeciwsłoneczne i powiem tylko tyle, że jedna gwiazdka w Google to za dużo, pani miła natomiast koleś bardzo arogancki spoglądający z góry typu co ja tu chcę. Ceny wygórowane okulary, które przymierzałem kosztowały 1000, mój budżet wynosił góra 800.Wiec opuściłem to miejsce z niesmakiem. Dokonałem wyboru u optyka obok PKP. Będąc w domu sprawdziłem model tych okularów za 1000 w internecie w Niemczech, gdzie znalazłem je za 99,99 Euro w przecenie. Także polecam omijać to miejsce.