Irena - Pralnia Chemiczna Wrocław pranie odzieży dywanów

Oddałem do prania marynarkę, która zakurzyła się wisząc długo w szafie. Niestety po praniu nic się nie zmieniło.

Panie przyjęły zlecenie w piątek i po dwóch godzinach już miałam czyste garnitury męża. Spieszyłam się i wszystko sprawnie poszło. Dziękuję

Korzystam dość czesto z usług tej pralni. Kilka razy Panie poszly mi na rękę kiedy potrzebowałem rzeczy na wczoraj". Jednym zdaniem : zawsze na czas

Opryskliwa obsługa. Pranie nie było gotowe na czas. Zniszczona marynarka. Nie polecam.Oddałam do prania koszulę i marynarkę (środa). Pani za kasą deklarowała, że rzeczy miały być gotowe najpóźniej do piątku do 12.00. Przyszłam po odbiór w piątek po godzinie 18, a rzeczy nie były gotowe. Powiedziałam pani obsługującej, że to nie jest w porządku na co usłyszałam odburknięcie, że mają dużo pracy i jedna pani jest na zwolnieniu i nie zdążyły. Osoba wykonująca usługę, która zadeklarowała się na wykonanie jej w pewnym czasie odpyskowuje klientowi kiedy ten zwraca uwagę?Jeżeli mają obłożenie to wystarczyło powiedzieć, że nie zdążą i tyle. Poszłabym gdzieś indziej. Takie zachowanie nie jest do zaakceptowania. Dodatkowo marynarka oddana do prania wróciła brudna. Marynarka jest zniszczona i gorszym stanie niż gdy była do pralni oddawana.Jeżeli szukacie miejsca na którym można polegać, ma względnie miłą obsługę i wykona usługę na czas to nie jest to Irena - Pralnia Chemiczna Wrocław.

Polecam pralnie. Przystępne ceny, krótki czas oczekiwania, ubrania solidnie wyprane i wyprasowane :)

Szczerze polecam! Przemiła obsługa przez telefon i w kontakcie osobistym. Kulturalny i uprzejmy właściciel.Wszystkie rzeczy dobrze wyczyszczone i odwiezione na wskazany adres. Cała usługa przebiegła sprawnie, dlatego naprawdę warto skorzystać.Tym samym pralnia wyróżnia się jakością i kulturą obsługi na tle innych pralni we Wrocławiu.

Miła obsługa, polecam!

Obsługa niezbyt sympatyczna. Płatność tylko z góry, ale już wiem dlaczego. Oddana suknia ślubna nie była ani trochę doprana. Jedna, jedyna plama która na niej była została, na pytanie o nią panie w pralni wzruszają ramionami i mówią że to nie zejdzie. Na trenie do dołączonej sukni po praniu był piasek, który według pań w pralni jest nie do doprania, bo cytując Bo to obcasy