Fort XVII Twierdzy Modlin

Fort znajduje się na terenie zamkniętym, ale można wejść ścieżką od strony zachodniej z ulicy Spokojnej. Polecam

Betonowy fort XVII twierdzy Modlin we wsi Janówek Pierwszy, jego ruiny są dobrze zachowane i można zrobić sobie niezłe zdjęcia na tle tych betonowych olbrzymów.Teren jest zagospodarowany i znajdują się tam przenośne toalety, kosze na śmiecie, stół z ławami do zjedzenia posiłku a nawet stalowy grill (można rozpalić sobie ognisko i coś se upiec). Chwała i podziękowania dla obecnych na tym terenie działkowcom, którzy umożliwili dojście do fortu i zapewne może także wyposażenie go w turystyczną infrastrukturę aby także inni mogli go zwiedzić. Jest to ewenement w przypadku tych fortów carskich, w przeciwieństwie do takich działkowców jak na forcie XVI w Podbrodach k/o Pomiechówka czy fort XIVb w Goławicach I a także sławetnej Agencji Mienia Wojskowego w których rękach jest fort II we wsi Kosewo czy fort XV koło Brodów Warszawskich a którzy zachowują się jak ten przysłowiowy pies ogrodnika, sam nie zje i drugiemu nie da.

Tzw. Małe Forty w Janówku. Wysadzone przez wycofujące się wojska rosyjskie w 1915 roku.

Latarka bardzo się przyda. Wg tabliczki obiekt dostępny do końca października, ale 11.11 brama była otwarta.

Przepiękne, zielone ruiny. Warto wybrać się na jednodniową wycieczkę, jednakże trzeba uważać na dzieci. Dużo stromych, niebezpiecznych powierzchni

Fajne miejsce na wycieczkę czy na grilla.

Wciąż imponuje jak 30 lat temu, kiedy uczyłem się tu wspinać. Wejście między działkami nie jest intuicyjne, ale do ogarnięcia. Problemów z zamknięta furtka nie miałem, teraz nie ma w niej już w ogóle zamka.

Super miejsce. Żeby się dostać do furtki trzeba iść/jechać ulicą Bastionową, a później Forteczną, furtka będzie po lewej stronie. Zwiedzałem fort sam - nie można narzekać na tłumy. Byłem przejazdem z rowerem, nie nastawiałem się na większe zwiedzanie podziemi, ale na pewno wrócę. Fajne miejsce na wycieczkę z dziećmi. Jak zwykle w takich miejscach zalecana jest ostrożność przy chodzeniu na wysokości - łatwo wpaść w jakąś szczelinę.

Trafiłem na fort przypadkiem spacerując po okolicy. Jest miejsce do siedzenia i grilowania. Ogólnie na spacer. Myślę, że 30 minut to optymalny czas na zwiedzenie W okolicy godziny 11-12 nie widziałem tam nikogo.

Super miejsce na mini-wspinaczke. Ruiny są ogromne i nieoczywiste, ale można bez problemu zwiedzić je z małym dzieckiem. Bezpośrednio przed nimi jest pole biwakowej miejsce na ognisko i ruszt do ogólnego użytku.Wskazówka dojazdowa: jadąc po GPSie, mijamy bramę wjazdową i jedziemy ok 300 m do placyku z furtką na teren działek. Ścieżką prosto i dotrzemy do fortu.