Awiteks | Rok zał. 1994

Jedna z pań z ognistymi włosami za lada na pytanie czy można prosić reklamówkę odparła do pana, którego obsługiwała że jak zapłaci to wszystko dostanie tonem jakby najchętniej rzuciła mu ciastem w twarz za to że musi go obsługiwać. Pan był wyraźnie zniesmaczony. Nie minęły 2 minuty a panie rozmawiają czy dały by komuś za milion złoty, tak że wszyscy klienci są w stanie usłyszeć. Ciasto bardzo dobre, ale obsługa powinna nieco popracować nad kulturą. Nie polecam.

Jakby się dało to by było 0. Pani pracuje tam chyba za karę. Po 10 min stania w kolejce która nie wiedząc czemu nie szła do przodu wyszłam. Jak pracownik ma problem żeby zrobić kawę to może jakieś szkolenie?

To jest pizza z brokułami i fetą czy żart?

Za 7zł kupiłam kurczaka w cieście francuskim. Nie czułam mięsa zajrzałam do środka a tam cieniutki plasterek surowego mięsa. Potem kapło coś na mnie z sufitu po pieczywie latały muchy nie polecam.

Cappuccino NIE ma być wrzątkiem… Oparzyłam się… Obsługa tego 24 września wieczorem okropna, nie grzeczna. Szkoda kasy… Zepsuty wieczór. Trzeba nauczyć pracowników SPIENIAĆ mleko. Nie GOTOWAĆ. Nie chodzi mi o latte art czy podobne rzeczy, tylko żeby chociażby się NIE OPARZYĆ!!!Dziękuje.

Z samego rana o godzinie 7:00 kupiłem 4 bułki by mieć co jeść podczas pięciogodzinnej podróży pociągiem.Bułki fatalne- przemoczone, rozmoknięte i miękkie- samo pieczywo może i świeże z dziś ale wnętrzności (ser, cebula czerwona(zwłaszcza) oliwki i pomidor na pewno przełożone z bułek które się wczoraj nie sprzedały lub jakość produktów fatalna. Niestety bułek nie dało sie zjeść- jak już wspomniałem wszystko nieświeże a cebula już miała dziwny posmak.Proszę mi nie mówić ze nie mam pojęcia, bo mam gdyż pracuje w branży gastronomicznej i z produkcja jedzenia / gotowaniem mam do czynienia na codzień. Zapłaciłem za każda z bułek 10zl czyli łącznie 40zl wyrzucone w błoto.Miał być to mój posiłek w podróż aby ją umilić a niestety wyszło ze awiteks dzień mi zepsuł.NIE POLECAM.

Bardzo miła obsługa, mimo że nic nie kupiłam to od razu mam lepszy nastrój;)

Beznadziejna obsługa. Czekasz przy kasie jak pani ułoży herbatki i tak czekasz i czekasz ...Masakra

w piekarni na dworcu głównym zakup pizzy z salami to najgorszy pomysł na jaki mogłam wpaśćDanie było z uwagi na zapach i smak od razu do wyrzucenia

Piekarnia na dworcu głównym PKP w Krakowie. Kupiłam kawę i paczka. Kawa niesmaczna , gorzka i kwaśna , paczek na pewno nie pierwszej świeżości. Na stolikach brudno .