Ośrodek Wypoczynkowy Kusy Dwór

Już czwarty raz w domku. Jest wszystko czego potrzeba do wypoczynku. Las,czyste jezioro,trasy rowerowe i wygodne domki. Pomocna Pani w recepcji.Po raz kolejny udane wakacje.

Organizowaliśmy 4-dniowe wesele w Kusym Dworze i nie jestem w stanie wyobrazić sobie lepszego miejsca, obsługi i wypoczynku. Cała ekipa stanęła na wysokości zadania. Czuliśmy się zatroszczeni, a wszystkie nasze fanaberie były spełnione. We współpracy z panią Anną z Mówisz Masz Dekoracje powstała sala weselna naszych marzeń. Jedzenie przepyszne, a ilości zadowoliłyby każdego. Pozdrawiamy Panią Bogusię, która na każdym etapie służyła pomocą i poradą. Pan Radek to właściwa osoba na właściwym miejscu. Jako manager całego ośrodka myślał zawsze o krok do przodu i tylko znajdował odpowiedzi na pytania „jak?”. Pani Ania z największą troską przyjęła naszych gości, a przez cały czas pobytu służyła poradą. Dziękujemy Wam!

Jedyne czy się broni ośrodek to lokalizacja, jest tam bajecznie. Można wybrać kilka możliwości noclegu. Nam się trafił standard ośrodka kolonijnego z lat 90 tych. Łóżka rama drewniana z średnim materacem i poduszki przypominające naleśnik. Natomiast co było najgorsze to brud - pokój sprzątnięty mega pobieżnie smugi brudu na kafelkach itd...to że mrowki wchodzily wszędzie to dało się przeżyć, ale koty" za szafkami i łóżkiem to już przesada"

Dosyć fajnie, niestety mrówki wchodziły do pokoju. Piękny widok na jezioro i dostęp do kąpieliska oraz mariny. Na miejscu możliwość wypożyczenia sprzętu wodnego a przy marinie kawiarnia. Ośrodek z boiskami do koszykówki, tenisa i skatepark. Duża wiata biesiadna. Miejsce na uboczu zdała od ruchliwych dróg a więc bezpieczne dla dzieci.

Generalnie wszędzie brud, mnóstwo pająków, brak normalnych półek czy szafki w łazience, pokoje bardzo małe i ciężko wytrzymać w nich dłużej niż pare dni.W sali dyskotekowej wielki grzyb na suficie i w większości pomieszczeń smród stęchlizny.Caly ośrodek powinien zostać wyremontowany a conajmniej jego większa część w której mieszczą się pawilony i stołówka.Jednym słowem masakra.

Ośrodek nad pięknym, czystym jeziorem.Jeszcze kilka lat temu na terenie ośrodka było sporo drzew, a gospodarz postanowił je uśmiercić... i mamy krajobraz księżycowy, bez cienia w upalne dni ....Lokalizacja to główny atut ośrodka.Domki typu brda całkiem niezłe, ale słabo wyposażone.Meble w zasadzie do wymiany (wyleżane łóżka i stare meble).W kuchni słabe warunki do gotowania z uwagi na dwupalnikową, starą kuchenkę...Niestety domki niedokładnie sprzątane (np. za łóżkami i szafkami).Nie można samemu posprzątać, pn. brak mopa/odkurzacza a sprzątania zamówić w ośrodku nie można.Wifi w zaniku.Ośrodek wymaga doinwestowania, ale gospodarz chyba ma to od dawna w nosie (przyjeżdżamy tam od kilku lat).Fajną sprawą jest super jezioro do sportów motorowodnych i jachtingu, czysta plaża, położenie z dala od ulicy, piękne otoczenie leśne, super knajpka rybna niedaleko.Bardzo miła obsługa w recepcji.Wakacyjny klimat z uwagi na obecność kolonii.Fajne palenisko do ogniska, porządny pomost, przemili ratownicy.Podsumowując: nie wykorzystany potencjał miejsca, brak dbałości o poziom (dzisiejszy standard u konkurencji jest znacznie wyższy). Wszystko się kręci, chyba, póki nie runie ...Ale wracamy, bo kochamy to jezioro i nie chce nam się szukać innych miejsc na motorówkę.Miłych wakacji.

Córka była na wycieczce szkolnej... Niestety w łóżkach były pluskwy co potwierdził nauczyciel. Zmieniono jej i koleżankom domek.

Super miejsce! Tylko trzeba dzwonić wcześniej i zarezerwować, bo ma ogromne powodzenie!

Rewelacyjne miejsce pełna infrastruktura. Plaża, bar , pomosty dla wędkujących, kprty tenisowe i miejsce na ognisku.