Sklad Drewna Bieszczady

Nie polecam, właściciel krzyczy na klientów i nie potrafi podać jednej ceny drewna, próbuje naciągać na dodatkowy VAT jak przy zakupie prosi sie o dowód zakupu

Duży wybór tarcicy, obsługa ok tylko obecnie ceny zwalają z nóg.

Tanio szybko i solidnie.

Bardzo miła i płynna współpraca, dużo dostępnych towarów.Polecam serdecznie ;)

Ta firma to jakiś dramat z właścicielem na czele, który do klienta ma aroganckie podejscie, nie dość że zamówione i zapłacone bele drzewa podmienili to po przywiezieniu bezczelnie zrzucili na środek drogi i zwyczajnie uciekli. Omijajcie szerokim łukiem ten skład.

Właściciel raz pozwala wybrać deski, raz nie. Właściwie to trzeba brać tak jak leci, nawet krzywe i jeszcze trzeba być zadowolonym i wdzięcznym Panu Właścicielowi, że pozwolił u siebie zrobić zakupy... jeśli są krzywe deski to przez nas bo je źle odkładamy a potem to się przez nas wyginają...wiadomo...Pan Właściciel nasz Pan. Dziękujemy za udane zakupy i miłą obsługę.

Wszystko ok . Właściciel konkretny i jak się przychodzi z konkretami to wszystko gra.Nie raz odwiedziłem i zadowolony zakupy zrobiłem.

Tragedia, kontakt z panem z obsługi. Na moje pytania odnośnie kantówek 12x12, 10x10. Odpowiedzi brzmiała: nie mam czasu, cena jest z dnia, dowidzenia.

Byłem dziś, chciałem kupić kilkanaście desek, o których rozmawiałem dzień wcześniej i powiedziano mi że nie będzie żadnego problemu, dziś jednak okazało się że pan, który był po podaniu mu wymiarów powiedział że nie prowadzą zakładu pogrzebowego, po czym że no niby mają ale on dziś od rana nic innego nie robi tylko tnie, to mówię że nie będziemy przeszkadzać jak taki zajęty, więc pan zadowolony odszedł. Dodam że w innym składzie w Zabrzu wybraliśmy to co nam było potrzebne a pracownik przeciął deski na żądany wymiar, zajęło mu to 1 minutę.W odpowiedzi - to tylko przypomnę że byłem dzień wcześniej i pytałem, inny pracownik powiedział że takie zamówienie realizujecie na miejscu i nie trzeba zamawiać, więc przyjechałem na drugi dzień, a jeśli chodzi o pracownika to niczego nie wycinał !! bo chwile stałem obok klienta, który sam wybierał sobie drewno" dopiero po jakimś czasie wyłonił się pracownik za biura i pytał czego szukamy