Grycan - Lody od pokoleń

Kawiarnia usytuowana w galerii Forum. Bardzo smaczne desery lodowe. Miła i szybka obsługa. Kawa latte niestety prawie nie zawierała kawy. Pani dorobiła espresso i przyniosła do stolika aby sobie dolać.

Wszędzie czysto, dobre lody i bardzo dobra kawa. Obsługa pomimo ilości pracy oraz ogromu stresu zapewne bardzo miła i profesjonalna. Na pewno będę wracał tam regularnie.

pomimo tłumów i niemiłych klientów, panie tam pracujące zawsze dbają o porządek i dają z siebie wszystko:) polecam lody matcha i kawkę mrożona;)

Mimo ze lubię grycana to więcej nic nie kupię w Koszalinie forum. Środek tygodnia godzina 20:00 panie obsługujące widać ze już zaczęły zbierać i powoli zamykać bo połowa lodów pochowana. Mimo to zdecydowałam się na rurki z bitą śmietaną ale wzięłam je na wynos. Po otwarciu ich w domu okazało się ze bitej śmietany było niewiele (chyba się skończyła) i pani obsługującej nie chciało się dorabiać skoro poprosiłam o ich zapakowanie. W każdym razie przez rurkę można było patrzeć na wylot. Chyba ze są to nowe standardy grycana - to w takim razie już podziękuje za zakupy w tej sieci.

Obsługa bardzo miła i profesjonalna, duży wybór lodów i deserów, sala czysta jedna z lepszych lodziarni w Koszalinie

To miejsce całkowicie mnie zadowala. Zaszedlem tu by skontrowac tłustą i cięzkostrawną dużą ilość wołowiny z kebaba (to nie zwierzę ) ale także by sie stonizować po kawie w maku, po ktorej latam jak szatan i jestem taki wkur.... ze najchętniej bym wszystko rozj.... i rozpier.... i rozkur.... No i co mi na to oferuje Grycan? Pani za ladą widzi roztrzesionego mlodzienca po trzydziestce (tak tak to ja), który nie posiada zdefiniowanego produktu pomocowego. Najpierw rzuca uśmiechem, ale takim prawdziwym, serdecznym, szczerym w żadnym wypadku niedoklejonym! O nie nie! Następnie rzuca w moja stronę sokiem i mowi odprężający dla pana

Za pierwszym razem zamówiłam deser lodowy gdzie dodatkiem był mus malinowy. Mus okazał się ,,gazowany,, (sfermentoany)był okropny w smaku, po zwróceniu się z problemem do Pań z obsługi zostałam wyśmiana że mus malinowy tak u nich smakuje i wszystko jest ok. Oczywiście nie było mowy o żadnym zwrocie pieniędzy czy innej rekompensacie w postaci innego deseru...stracone pieniądze. Dwa miesiące później stwierdziłam że dam jeszcze jedną szansę i wraz z koleżanką wzięłyśmy na wynos pannacote z krówka posypaną orzechami . W aucie po pierwszej łyżeczce okazało się że panacotta robi się już kwaśna, myślałam że może tylko moja ale niestety u koleżanki wyglądało to tak samo. Pachniała i smakowała jak zsiadłe mleko.... więc obydwa opakowania wylądowały w koszu na śmieci. Data przydatności upływała tego dnia którego je kupiłyśmy. Nie miałyśmy czasu juz jechać tego i specjalnie oddawać. W moim przypadku trzeciej próby już nie będzie. Zdecydowanie nie polecam !