Lofft Hotel - Ciechanów, Restauracja, Piekiełko

Ocena dotyczy pobytu w hotelu. Pokój w pożądku, ale łazienka to już styl komuny. Śniadanie od 7:00, a o 7:15 nie ma już nic do zjedzenia, a obsługa zaszyta na kuchni.

Juz kolejny raz w Lofft. Pokoje ok, łazienka mogła by być odnowiona.Jedzenie zawsze na medal, trzeba przyznać że niektóre potrawy są naprawdę przepyszne.Obsługa kelnerska w sobotę i dziś rewelacyjna. Pani kelnerka doskonale wiedziała jak doradzić i polecić dania, przemiła osoba. Polecam.

Obsługa żenada. Byłyśmy wielokrotnie z przyjaciółka i zawsze jesteśmy źle obsłużone, pani kelnerka nie zna karty menu, nie zna drinków nic nie polecileepan kelner tak samo zwleka z podejściem do klienta, również nie doradzi który drink słodki czy tez gorzki, aby o cokolwiek poprosić trzeba samemu podejść bo unikają wzroku klienta, o lód do kawy również nie można poprosić jakby to był wielki problem dodać do kawy…. JESLI CHODZI o podpalenie kremu brulee - został podpalony nie ten co powinien( jagodowy zamiast białego waniliowe), po prostu zero wiedzy, poza tym zwierzęta są nietolerowane, małe pieski również, na zewnątrz wyrzucane, ponadto kelnerki zwracają się do klientów w sposób bardzo niemiły i bez kultury.

Super obsługa kelnerki w dniu wczorajszym. Przepyszne drinki również od kelnerki! byłam w szoku, że nie było za barem barmana dlatego też kelnerce daje 5+ lecz minusem wczorajszej wizyty w tym lokalu była pierś w sosie rakowym. Danie było zimne i niedoprawione.

Nocowaliśmy jedną noc, w południe i wieczorem w restauracji opiekowała się nami bardzo miła Pani Natalia. Bardzo starała się nam doradzić, czuliśmy dużo życzliwości. Hamburger smaczny, podawany z frytkami w koszyczku. Miła obsługa w portierni. Uśmiechnięty personel to duży atut tego hotelu i restauracji w samym ścisłym centrum Ciechanowa.

Ocena dotyczy pobytu w hotelu.Po przyjeździe mimo wcześniejszej rezerwacji okazało się że nie ma jednak takiej ilości pokoi. Koleżanka dostała klucze do pokoju, w którym już ktoś przebywał. Oprócz tego z innymi pokojami też było zamieszanie. Poza tym pokoje ładnie prezentują się na zdjęciach ale w realu kompletna porażka. Coś w stylu internatu, a nie hotelu gdzie za noc liczą sobie 200 zł. W pokojach duszno, brak klimy. Obsługa moglaby otworzyć okna wcześniej i przewietrzyć, ale po co. Pewnie sa bardzo zajęci. W moim pokoju oprocz duchoty, unosił się zapach jakby smażonych frytek. A telewizor wisiał na ścianie na której są zagłówki łóżka, więc jakby ktoś chciał obejrzeć film to z pewnością mogłaby go zaboleć szyja. Podsumowując nie polecam, można się rozczarować jakością co do ceny. Pani z recepcji miłe. Jedyny plus.

W restauracji byliśmy dwa razy w sporym odstępie czasu. Za pierwszym razem czas oczekiwania - dramat. Po 35 minutach od złożenia zamówienia podano nam napoje, posiłek po 1,5 godziny - obłożenie sali my i jeszcze jeden stolik. Opóźnienia tlumaczono impreza zamknięta odbywająca się w tym samym czasie. Postanowiliśmy dać druga szanse. Wczoraj koło 20:35 pojawilismy się na miejscu. Na recepcji uzyskaliśmy informacje że restauracja jest czynna do 22. Weszliśmy i zajęliśmy miejsce po czym przyszła Pani kelnerka informując że recepcja się pomyliła i restauracja jest czynna do 21.Pomyłki się zdążają - jasne ale nie zaproponowano nam nawet nic do picia w tym czasie tylko konkretnie zasugerowano wyjście ( w całej restauracji były 3 gości)