Klinika Ortopedii, Traumatologii i Onkologii Narządu Ruchu

Od czterech dni mama moja(94lata złamane biodro)czeka na operację a ja nie mam żadnych informacji.Dzwonię po kilkadziesiąt razy dziennie do gabinetu lekarskiego,nikt nie odbiera,pielęgniarki nie udzielają informacji.Można dostać obłędu,ale jak psioczyć na rodzinę,która nie interesuje się starszymi ludźmi,to jest kto a w mojej sytuacji nikt nie raczy się pofatygować,żeby poinformować rodzinę,co dzieje się z ich starą matką.Co robić.....Rozumiem pandemia,ale żeby tak zupełnie człowieka zlekceważyć!!!!

Jestem w bardzo pozytywnym szoku. Trafiłam na oddział ze złamaną ręką - leczenie operacyjne. Zacznę od personelu bo to podstawa:) naprawdę czułam się zaopiekowania, atmosfera bardzo życzliwa, swobodna i pomocna, wręcz ponad normę. Przy ogromie tak ciężkiej i trudnej pracy - podziwiam, wspaniali ludzie. Oddział ładny, czysty, łazienki super:) operacji nie pamiętam;) ale rana goi się ładnie i z dnia na dzień czuję, że jest lepiej. Jedzenie jak to w szpitalu, ale leżącej plackiem cały dzień wiele nie trzeba;)Cieszę się że trafiłam właśnie tam. Doceniam.Edit: kolejny pobyt. Wyjęcie zespolenia po złamaniu. Personel medyczny tego oddziału zasługuje na 6+ - wspaniali, życzliwi, cudowni ludzie. Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję.

Lekarze w swoim fachu na bloku operacyjnym niezastąpieni- super. Co do personelu pielegniarek i pielegniarzy na oddziale masakra. Odzywki do pacjentów typuczego" na wezwania nieprzystoją do osób po operacji bioder

Pani w sekretariacie powiedziała że nie zakwalifikują mnie na operację na NFZ. Ale jak zapłacę to chętnie zrobią to prywatnie. Nie polecam.

Miałem wizytę w poradnii ortopedycznej. Do samej diagnozy nie mogę mieć zastrzeżeń. Jednak lekarz bez empatii i zainteresowania pacjentem. Zostałem potraktowany jak przedmiot do oceny. Nie uzyskałem pomocy, na którą liczyłem. Wyszedłem z gabinetu z niczym. Pomocy będę szukał w innych miejscach.

Jestem bardzo zadowolony,sam oddział jest w miarę.....lecz lekarze mega specjaliści,z moim kolanem było bardzo źle lecz po leczeniu stał się cud". Dziękuję i pozdrawiam."

Od wczoraj byłam na oddziale bo dzisiaj miałam mieć zabieg ale przez jednego z puelęgniarzy który napisał w raporcie nieprawdę nie mam zabiegu i poszłam do domu.Ten pielęgniarz wprowadza nerwową atmosferę i krzyczał i podnosił na mnie głos zamiast wyciszenia przed zabiegiem.Mam nadciśnienie i tak mi podskoczyło że byłam czerwona jak burak!Nikt nic nie mówi na oddziale o niczym nie informują tylko atmosfera jak w wojsku na baczność.Coś okropnego.Nigdy w żadnym szpitalu nie spotkałam się z taką sytuacją.A lekarz stanął po stronie pielęgniarza i nie wysłuchał nawet mojego zdania.mojej wersjii jak było.Nie polecam! Przez pielęgniarza nie mam zabiegu i lekarz nie chce mnie już leczyć

Zero kontaktu. Od ponad dwóch lat czekam na zabieg. Nikt nie udzieli informacji tylko lekarz który prowadzi listę a kontaktu z nim nie ma żadnego. Brak słów żeby wrazić poziom funkcjonowania kliniki w tym zakresie. Niżej się nie da.