Piekarnia PUTKA

Dzień dobry w dniu 30 kwietnia 2021 roku w godzinach porannych około 7.30 dokonywałam zakupów ekspedientka przyjmującą płatności zaczęła mnie dyscyplinować popędzać abym najpierw przyłożyła kartę do terminala a potem się pakowa bo jest kolejka takie potraktowanie jest niekulturalne i naganne w stosunku do klienta dzięki któremu owa pani ma pracę i otrzymuje wynagrodzenie dzięki nam klientom właśnie dodam jeszcze że parę dni wcześniej mojemu mężowi policzyła pani kasjerka 2 chleby zamiast j1 owszem zwróciła pieniądze ale słowa przepraszam . nie uświadczysz nawet nie chce dopuszczać takiej myśli że zrobiła to celowo jednak wskazane by było aby w takiej sytuacji zachować się po prostu przyzwoicieWstyd Wstyd proszę sznownych pań pracujących w piekarmiDodam na zakończenie iż pieczywo i inne wyroby są naprawdę bardzo dobre i szkoda byłoby aby markę firmie PUTKA psuli pracownicy

Po co do bułek owsianych dodawane są kamienie???Ja już nie zamierzam tam kupować, odważnym radzę uważać na zęby.

Odkąd kupuję bułki rano w piekarni Putka zamiast twardego pieczywa z Biedronki, jakość mojego życia wzrosła. Każdemu serdecznie polecam.

w kupionym pieczywie znalazlem odchody szczurow nie polecam!!!!!!

Brak kultury u ekspedientek, ceny zdecydowanie zbyt wygórowane.

Ciasto z rabarbarem, które kupił wczoraj mój mąż było z pleśnią. Panie sprzedające w piekarni twierdziły, że wszystkie ciasta są świeże. Nie polecam tego miejsca...

Pieczywo może i mają dobre, ale to jedyny pozytyw tego miejsca. Ekspedientki wykazują się umiejętnościami obsługi klienta na poziomie ujemnym - rozmawiają między sobą ignorując klientów, odzywają się do nich w niekulturalny sposób. Jakby tego było mało, nie przestrzegają żadnych wytycznych związanych z pandemia - maseczki na brodzie, a „płyn dezynfekujący” dostępny dla klientów to zwykle mydło w płynie... Na prośbę o założenie maseczek odpowiadają lekceważąco.

Polecam piekarnie, lecz jedna osoba ma wiele do życzenia. Jest nie uprzejmy dla klientów i nie raz widziałem kiedy owy Pan(chyba Ukrainiec) stał a Pani Klaudia z zmiany za niego sprzątała. Często też przechodziłem wieczorem tuż po zamknięciu zawsze Pani Klaudia pomagała mu sprzątać gdzieś powinien być podział obowiązków. Zastanawiam się gdzie poszła Pani Patrycja, mógłbym prosić o podanie sklepu na który ją przenieśliście? Zapomniał bym jeszcze o wiecznie uśmiechniętej Pani Marcie która jest sympatyczną osobą i zawsze doradzi coś klientowi. Pani Klaudia wesoła kobieta, zawsze powie prawdziwą opinie na temat danej rzeczy lubię przychodzić do niej i do Pani Marty. Niestety obsługa Pana Ukraińca i Pani Katarzyny ma wiele do życzenia, Pani Katarzyna nie zna składów pieczywa ciągle biega do książki patrzeć na składy, po takim czasie pracy już powinna umieć takie rzeczy, w dodatku jest bardzo powolna. Sadze że powinniście coś zrobić z tą dwójkąPozdrawiam